Wczoraj (21 grudnia) w duńskim Aarhus uruchomiono nową sieć tramwajową. Tym samym tramwaje wróciły do Danii po blisko 50 latach. Na razie otwarty jest niewielki fragment linii, ale docelowo cała sieć będzie miała ok. 100 km długości.
Letbane, czyli lekka kolej, kursuje na razie na dość krótkiej, ok. 3-kilometrowej trasie łączącej dworzec kolejowy ze szpitalem uniwersyteckim. Docelowo jednak długość nowych torowisk wyniesie 16 km, ale tramwaje będą obsługiwać ok. 100-kilometrową sieć. Wartość ta zostanie osiągnięta dzięki przebudowie istniejących linii kolejowych do standardu lekkiej kolei.
Dzięki tej inwestycji tramwaje wracają do Danii po 46 latach. Ostatni raz Duńczycy mogli korzystać z tego środka transportu w latach 70. w Kopenhadze (do 1972 r.) i w Aarhus (do 1971 r.), kiedy na bazie fascynacji motoryzacją zdecydowano o likwidacji tego środka transportu. Samochody, jak się szybko okazało, nie rozwiązały problemów komunikacyjnych.
Pomysł przywrócenia tramwajów w Aarhus zrodził się przed dekadą. – Aarhus wyrósł na wiodący ośrodek Jutlandii spośród pięciu czy sześciu niegdyś równorzędnych miast. Autobusy są pełne, autostrady są pełne i zwykłe drogi też są pełne. Zmierzamy się z problemem braku efektywnego środka transportu, który umożliwiałby sprawną komunikację w regionie, stąd pomysł na tramwaje, które będą łączyć centra dwóch z pięciu miast, obsługując też ośrodki wzdłuż trasy –
wyjaśniał nam Claus Rehfeld, szef przedsiębiorstwa komunikacyjnego Aarhus Letbane I/S.
Nową sieć będzie obsługiwać firma Keolis. – Umowa ma charakter otwarty. Podstawowy okres obowiązywania wynosi sześć lat. Potem zarówno oni, jak i my możemy ten kontrakt rozwiązać. Jeśli będą się dobrze sprawować, to będą jeździć dalej – mówił Rehfeld.
Miasto Aarhus
zamówiło 26 pojazdów Stadlera do obsługi nowego systemu – 14 pojazdów Variobahn, dedykiwanych lekkiej kolei i 12 pojazdów Tango dla dwusystemowych tras kolejowo-tramwajowych.