Propozycja by zrezygnować z opłat za parkowanie wybuchła w internecie jak epidemia koronawirusa. Głos w tej sprawie zabrała Polska Organizacja Branży Parkingowej. W swoim stanowisku przestrzega przed takim krokiem i tłumaczy, że ani nie jest on potrzebny, ani sensowny.
POBP w stanowisku (
można je w całości przeczytać tutaj) wskazuje, że w obecnej sytuacji mieszkańcy miast powinni w ogóle ograniczyć wychodzenie z domu, a po zakończeniu epidemii instytucje będą wymagały znacznych środków na poradzenie sobie z jej konsekwencjami. Wskazuje też na cztery powody, dla których rezygnacja z opłat nie ma sensu.
1. Opłaty wynoszące kilka zł za godzinę parkowania nie uniemożliwiają wjechania i postoju w obrębie strefy płatnego parkowania. Zachęcają jednak aby takie podróże ograniczyć lub całkowicie z nich zrezygnować spełniając tym samym główny postulat polskiego rządu, który ujęto w haśle „Zostań w domu”.
2. Zawieszenie poboru opłat w strefach płatnego parkowania nie likwiduje problemu, który leżał u podstaw ich stworzenia: dużego popytu na miejsca parkingowe w atrakcyjnych lokalizacjach przy ich niewielkiej podaży. Mimo znacznego zmniejszenia indywidualnego ruchu kołowego po ogłoszeniu pandemii, są miejsca w miastach w których ruch samochodowy jest wciąż bardzo wysoki. Normalne funkcjonowanie strefy płatnego parkowania gwarantuje, że miejsca postojowe dla osób najbardziej potrzebujących w takich miejscach na pewno będą dostępne.
3. Nie ma pewności, że po zawieszeniu poboru opłat, z bezpłatnego parkowania w strefach korzystać będą wyłącznie te osoby do których to uprawnienie w zamyśle władz jest skierowane. Może to być również forma zachęty dla osób mających możliwość np. pracy zdalnej, aby zdecydowały się na przyjazd samochodem do centrum miasta mimo iż nie ma takiej konieczności.
4. Nieprzekonujący jest również argument o zawieszaniu poboru opłat w strefach z powodu braku możliwości odpowiedniej dezynfekcji parkomatów. Ryzyko związane z korzystaniem z nich podobne jest bowiem do tego, które należy podjąć robiąc zakupy np. w sklepie spożywczym, co wiąże się z koniecznością fizycznego kontaktu z klamkami, terminalami płatniczymi lub sklepowymi koszykami. (…) Co więcej, aplikacje umożliwiające mobilne płatności za parkowanie dostępne są w niemal wszystkich polskich miastach.
POBP wskazuje też że samorządy ulegające dziś atmosferze awantury o zniesienie opłat, muszą być gotowe na tę samą awanturę, gdy w końcu opłaty trzeba będzie przywrócić.
„Jako Polska Organizacja Branży Parkingowej uważamy, że samorządy nie powinny podejmować decyzji o zmianach w funkcjonowaniu stref płatnego parkowania pod wpływem emocji, bez dokonania wcześniejszej głębokiej analizy wszystkich potencjalnych zagrożeń i skutków takiego ruchu. Negatywne skutki obecnie podejmowanych działań odczuć mogą zarówno jednostki samorządu terytorialnego, jak i finalnie sami mieszkańcy” – czytamy w komunikacie.