Odkąd kilka tygodni temu otwarto gdański tunel pod Martwą Wisłą, uruchomiono przy okazji nową linię autobusową nr 258. Pojazdy wożą pasażerów ponad kilometrowym tunelem i są przystosowane do przewozu rowerów. Ale zainteresowanie jest tak duże, że miejsca dla rowerów w środku jest za mało. Od początku lipca autobus będzie więc ciągnął specjalną przyczepę.
Tunel pod Martwą Wisłą jest przeznaczony wyłącznie dla samochodów. Nie mają do niego wstępu piesi i mimo protestów gdańskich rowerzystów nie wpuszczono tam również jednośladów. W zamian uruchomiono nową linię autobusową, z której mogą oni korzystać. Przewóz roweru jest bezpłatny, trzeba mieć tylko bilet dla siebie.
– W autobusach jest sześć wieszaków, dzięki którym bezpiecznie można przewieźć rowery. Na specjalnych hakach, jednoślady wiszą w pozycji pionowej i zajmują mniej miejsca. To atestowane rozwiązanie, co oznacza, że jest ono bezpieczne. Pojazdem jednocześnie przejechać może maksymalnie 8 rowerów. Sześć zamontowanych na wspomnianych wieszakach i dodatkowo opcjonalnie dwa rowery stojące, jeżeli jest wystarczająco miejsca – mówi Maciej Lisicki, wiceprezes Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku.

Na przełomie czerwca i lipca kursujące na tej linii solarisy zostaną wyposażone w przyczepy, każda będzie miała 3,5 m długości i 1,9 m szerokości i pomieści 20 rowerów. Będzie przystosowana do przewozu jednośladów z oponami o średnicy 24, 26 i 28 cali.
W dni powszednie linia 258 będzie mogła przewieźć ponad 800 rowerów, a we wszystkie soboty, niedziele i święta w okresie wiosenno-letnim – około 700.
Podobne rozwiązanie
zastosowano niedawno w podpoznańskim Swarzędzu. Tamtejsza gmina, wspólnie z powiatem poznańskim, uruchomiły linię nr 471, która łączy duże osiedla mieszkaniowe, ale jednocześnie przecina szereg szlaków rowerowych. Ma charakter weekendowy. Tamtejsza przyczepa może jednorazowo zabrać 15 rowerów.
fot. ZKM Gdańsk