Ministerstwo Infrastruktury właśnie przedstawiło informacje o tym, że 42% miast w Polsce nie ma dostępu do kolei pasażerskiej, co przekłada się na liczbę 408 ośrodków. Dane te dotyczą stanu z początku 2022 roku. Resort wskazuje też, że od 1991 zlikwidowano w Polsce ponad 3600 kilometrów linii kolejowych... choć nie odpowiada na pytanie ile z nich zlikwidowano od 2015 roku.
Kilka tygodni temu szerokim echem odbiła się
kolejowa mapa wstydu, która pokazywała degrengoladę polskiej sieci kolejowej. Autorzy mapy w prosty sposób zaprezentowali co tak naprawdę znaczyło “ostre cięcie” na polskiej kolei. Z samą mapą można zapoznać
się tutaj, a teraz, dzięki
odpowiedzi na jedną z poselskich interpelacji, poznaliśmy dokładne liczby odnośnie likwidacji kilometrów linii kolejowych, czy też liczby polskich miast pozbawionych dostępu do kolei pasażerskiej.
Tematem likwidacji linii kolejowych zajęła się posłanka Katarzyna Osos, która wystosowała w tej sprawie poselską interpelację; parlamentarzystka zapytała również o liczbę miast pozbawionych kolei pasażerskiej czy linii kolejowych, które mogą zostać zlikwidowane w bieżącym roku. Ze wszystkimi
pytaniami można zapoznać się tutaj.25 lat i likwidacja ponad 3600 kilometrów torów
Odpowiedzi udzielił wiceminister Infrastruktury, Andrzej Bittel, wskazując, że w latach 1991-2015, w Polsce doszło do likwidacji (nie mylić z rozbiórką) niespełna 3658 kilometrów linii kolejowych. Co ciekawe, Bittel nie podał dokładnej liczby kilometrów linii kolejowych, jakie zostały zlikwidowane za rządów Zjednoczonej Prawicy, trwających od jesieni 2015 roku. Padło tylko ogólnikowe stwierdzenie o tym, że w czasie rządów PiS-u liczba kilometrów zlikwidowanych linii kolejowych była najmniejsza spośród poprzednich gabinetów od 1991 roku.
– Wdrażając i realizując programy wieloletnie związane z rozwojem infrastruktury kolejowej…Minister Infrastruktury stale dąży do zapewnienia organizatorom publicznego transportu zbiorowego oraz przewoźnikom kolejowym jak najlepszych warunków do świadczenia usług publicznych w zakresie przewozów pasażerskich, działając przy tym na rzecz zwiększenia dostępności, atrakcyjności, poprawy bezpieczeństwa oraz niezawodności transportu kolejowego. Jest to zgodne z filozofią prowadzenia polityki transportowej, o czym świadczy najmniejsza liczba kilometrów zlikwidowanych linii kolejowych w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości – napisał wiceminister Infrastruktury.
Z dokładnymi liczbami można zapoznać się na poniższej grafice, która przedstawia liczby kilometrów zlikwidowanych linii kolejowych w czasie rządów poszczególnych koalicji.
Warto jednak przypomnieć, że od 2015 roku zdarzały się przypadki likwidacji, a w konsekwencji także rozbiórek linii kolejowych, czego najlepszym
przykładem jest spory odcinek linii 371 w województwie lubuskim, zamieniony na drogę rowerową. Ponadto likwidacja oraz rozbiórka dotknęła też chociażby
odcinek linii 209 w województwie kujawsko-pomorskim.Stopniowo kurcząca się sieć kolejowa
Posłanka Osos chciała także dowiedzieć się, ile kilometrów linii kolejowych było przejezdnych dla pasażerskiego ruchu kolejowego w 1990, 2000, 2010 oraz 2020 roku. W odpowiedzi Andrzej Bittel powołał się na dane Głównego Urzędu Statystycznego odnośnie eksploatowanych linii kolejowych, co oczywiście nie pokrywa się z liczbą kilometrów torów, po których kursują pociągi z pasażerami.
W 1990 roku eksploatowana sieć kolejowa liczyła sobie łącznie prawie 24 tysiące kilometrów. Po dziesięciu latach wartość ta zmalała już tylko do 21,575 tysiąca kilometrów, by w 2010 sięgnąć liczby 20,089 tysiąca kilometrów czynnych torów. W 2020 roku eksploatowane linie kolejowe miały łączną długość 19,422 tysiąca kilometrów.
– Wg danych GUS, w 2021 r. eksploatowano 19.326 km linii kolejowych. Obecnie łączna długość eksploatowanych linii kolejowych, zarządzanych przez podmioty, otrzymujące od Ministra Infrastruktury środki na utrzymanie infrastruktury kolejowej, w tym PKP Polskie Linie Kolejowe, wynosi 18.916,7 km – przekazał Bittel odnośnie najnowszych wartości odnoszących się do długości eksploatowanych torów.
Fragment linii 379 do likwidacji
Odnośnie pytania o linie kolejowe, jakie mogą zostać zlikwidowane w bieżącym roku, minister poinformował o tym, że PKP PLK w październiku 2021 roku zgłosiły chęć likwidacji ponad 2 kilometrów linii kolejowej 379 (od km 25,337 do km 27,530), dawniej łączącej Cigacice z Sulechowem. – Do chwili obecnej Spółka nie złożyła do Ministra Infrastruktury wniosku w sprawie wyrażenia zgody na likwidację ww. odcinka linii kolejowej nr 379 – dodał Andrzej Bittel.
408 miast bez dostępu do pociągów
Kolejną ciekawą informacją płynącą z ministerialnej odpowiedzi jest to, że ponad 400 (zgodnie z interpelacją 408, choć są to dane na styczeń 2022 i nie uwzględniają zmian administracyjnych wprowadzonych w styczniu bieżącego roku) miast jest pozbawionych dostępu do kolei, a dokładniej do pasażerskich przewozów kolejowych, zarówno regionalnych jak i dalekobieżnych, co nie zawsze jest oczywiste, o czym doskonale
wiedzą mieszkańcy Rypina.– Odpowiadając na pytanie dotyczące liczby miast pozbawionych dostępu do pasażerskiego transportu kolejowego, uprzejmie informuję, że w oparciu o listę miast na dzień 1 stycznia 2022 r., załącznik 2.18 do Regulaminu Sieci 2021/22 pn. Wykaz peronów przy liniach kolejowych zarządzanych przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. oraz rozkład jazdy pociągów wg stacji na dzień 17.11.2022 r. można stwierdzić, że 42% miast (co stanowi liczbę 408) pozostaje bez dostępu do szeroko pojętych połączeń kolejowych – napisał wiceminister Infrastruktury
Przedstawiciel rządu zaznaczył też, że tylko 4 procent miast z tej liczby, a więc około 16 miejscowości, powinno być obsługiwanych przez pociągi dalekobieżne, natomiast reszta samorządów musi liczyć na zapewnienie transportu kolejowego przez marszałków, w ramach kursów regionalnych.
Największe miasta bez kolei, które wkrótce otrzymają kolej z powrotem
Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że pociągi pasażerskie nie docierają aktualnie do takich miast jak
85-tysięczne Jastrzębie-Zdrój (największe pod względem liczby mieszkańców miasto Polski bez dostępu do kolei, prawie 65-tysięczne Siemianowice Śląskie, niespełna 61-tysięczna Łomża,
54-tysięczny Bełchatów, czy prawie 31-tysięczne Police. Wszystkie dane o liczbie mieszkańców autor pozyskał z wyników Narodowego Spisu Powszechnego z 2021 roku.
Oczywiście do większości z wymienionych ośrodków pociągi pasażerskie mają powrócić w ciągu najbliższych lat, przede wszystkim za sprawą programu Kolej+,
czy też budowy SKM Szczecin, dzięki czemu pociągi znów dojadą do Polic. Nie zmienia to jednak faktu, że skala cięć na polskiej sieci kolejowej w ostatnim 30-leciu była ogromna, o czym doskonale wiedzą mieszkańcy Międzychodu, Karpacza, Sulęcina czy Żnina…