Poseł Sterczewski z interpelacją ws. zakazu korzystania z rowerów miejskich

W grupie zgłaszających postulaty znaleźli się również Tomasz Aniśko, Hanna Gill-Piątek, Maciej Gdula, Urszula Zielińska, Paulina Matysiak, Michał Szczerba, Małgorzata Tracz i Aleksandra Gajewska.

"Szanowny Panie Ministrze, w ostatnich tygodniach w Polsce wprowadzonych zostało wiele regulacji i wytycznych związanych z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Jedno z tych obostrzeń dotyczy zakazu korzystania z systemu rowerów publicznych funkcjonujących w kilkudziesięciu większych i mniejszych miejscowościach na terenie całej Polski. Zakaz ten wprowadzony został w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (rozdział 8, § 18 pkt 3) w okresie od 1 kwietnia do 11 kwietnia, a następnie przedłużony do 19 kwietnia w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 10 kwietnia 2020 roku (rozdział 8, § 17 pkt 3). W obu tych rozporządzeniach zakazuje się korzystania z rowerów miejskich dostępnych publicznie zgodnie z regulacjami określonymi przez miasta, gminy lub powiaty" – głosi początek interpelacji.

"W ostatnich latach dostępne za pomocą publicznych wypożyczalni rowery stały się bardzo istotnym środkiem transportu. Dzięki wsparciu samorządów korzysta z nich wiele osób, które ze względów ekonomicznych pozbawione są innych możliwości transportu. Wprowadzenie takiego zakazu, przy jednoczesnym ograniczeniu zbiorowego transportu, sprawia, że wiele spośród tych osób straciło środek transportu, dzięki któremu realizowało swoje codzienne potrzeby. Rower jest indywidualnym środkiem transportu, przez co wymusza zachowanie odpowiedniego dystansu zalecanego przez Główny Inspektorat Sanitarny i Ministerstwo Zdrowia. W wielu europejskich państwach, chociażby w Niemczech, Holandii czy Danii, systemy rowerów publicznych w trakcie epidemii wirusa SARS-CoV-2 nie zostały zakazane, a jedynie zmienione zostały zasady dotyczące bezpieczeństwa higienicznego. Należy także wspomnieć, że oba przytoczone wyżej rozporządzenia w żaden sposób nie odnoszą się do kwestii systemów wypożyczenia elektrycznych hulajnóg, które wciąż funkcjonują w miastach, pomimo że elektryczne hulajnogi po pierwsze nie spełniają tak istotnej społecznie roli jako środek transportu, po drugie nie posiadają stacji, przez co zdecydowanie trudniej zachować higienę, a po trzecie według badań są bardzo kontuzjogenne, co sprawia, że dodatkowo obciążają system ochrony zdrowia" – argumentowano.

"W związku z tym zwracam się do Ministerstwa Zdrowia z następującymi pytaniami: Jakimi badaniami i opiniami ekspertów bądź ekspertek poparte było wprowadzenie zakazu korzystania z rowerów miejskich? Jakie są zalecenia ministerstwa dotyczące utrzymania lub wycofania tego zakazu w przyszłości? Czy Ministerstwo Zdrowia lub Główny Inspektorat Sanitarny zamierza wydać regulacje dotyczące bezpiecznego, pod względem epidemiologicznym, korzystania z systemów rowerów publicznych, które pozwoliłyby na ich ponowne funkcjonowanie? Dlaczego analogiczny zakaz nie objął systemów wypożyczania elektrycznych hulajnóg?" – sprecyzował Sterczewski.

Wcześniej podobne uwagi do MZ skierował warszawski Zarząd Dróg Miejskich. Ponadto w sprawę zaangażował się również Rafał Trzaskowski, prezydent stolicy Polski, który napisze list do ministra w sprawie uwolnienia Veturilo. "W związku ze zmianą rozporządzenia, coraz więcej osób jest na ulicach, coraz więcej może podróżować komunikacją. Veturilo to alternatywny środek lokomocji. Dajmy mu szansę" – apeluje Karolina Gałecka, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.