Zielone torowiska, miejskie place, odnowione zabytki - jak będzie wyglądać nowa dzielnica Poznania? Dziesiątki mieszkańców miasta przyszły w środę na MTP, by o tym porozmawiać. Na spotkaniu informacyjnym miasto zaprezentowało koncepcję rozwoju przestrzennego tego terenu.
Miasto zorganizowało spotkanie informacyjne z zespołem projektowym Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, by usłyszeć opinie poznaniaków na temat planowanej nowej dzielnicy. Spotkanie poprzedza formalny II etap konsultacji społecznych dotyczących projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tego obszaru.
- Liczymy na ważne dla nas i dla wszystkich mieszkańców miasta uwagi dotyczące koncepcji i kompozycji proponowanych rozwiązań - mówił Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania. - Chcemy wsłuchać się nie tylko w głosy tu zgromadzonych, ale także we wszystkie opinie, jakie trafią do nas podczas dalszych konsultacji społecznych. Niezwykle ważne jest dla nas zdanie przedstawicieli dwóch rad osiedli: Wildy i św. Łazarza, które bezpośrednio sąsiadują z obszarem "Wolnych Torów".
Wolne Tory to rozległy obszar o powierzchni ok. 117 ha położony pomiędzy Wildą i Łazarzem. Od południa granicę stanowi ulica Hetmańska, gdzie w przyszłości znajdował się będzie przystanek kolei metropolitalnej. Na zaniedbanych dotąd terenach ma powstać dzielnica o charakterze śródmiejskim, z zabudową zarówno mieszkaniową jak i usługową.
Zielony ciąg tramwajowy osią dzielnicy- Przyjęliśmy podstawowe założenia - wyjaśniała Elżbieta Janus, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej. - Główną osią kompozycyjną jest zielony ciąg tramwajowy i pieszo-rowerowy. Na terenie dzielnicy zaplanowana jest też - oddzielona od niego - droga o charakterze śródmiejskim. Zależało nam bardzo na stworzeniu odpowiedniej przestrzeni publicznej - dużego placu miejskiego. Znaleźliśmy na niego miejsce w północnej części terenu, w pobliżu obecnej galerii handlowej. Istotne też było połączenie Wildy z Łazarzem. Zaplanowaliśmy więc tunel samochodowy pod torami oraz kładkę, która ma być zielonym łącznikiem między tymi dwiema dzielnicami.
Na całym terenie zaplanowano wiele terenów zielonych oraz przestrzenie ogólnodostępne dla mieszkańców. Największą z nich będzie wspomniany już duży, reprezentacyjny plac miejski, otwierający teren Wolnych Torów od północy. Ma on być otoczony prestiżową zabudową o zwartym, śródmiejskim charakterze.
Przestrzeń ta będzie graniczyła z tzw. nowym "city", gdzie wokół głównego skrzyżowania z promieniście rozchodzącymi się ulicami, projektanci rozlokowali najwyższe budynki. W sąsiedztwie nowoczesnych budynków znajdować się będą obiekty zabytkowe, takie jak hala nitowa czy wieże ciśnień - oczywiście zrewitalizowane i zaadaptowane do nowych funkcji.
Jest i miejsce na parkW pobliżu znajdował się będzie rozległy park - ma on przebiegać ze wschodu na zachód, na kładce ponad torami kolejowymi. Zapewni tym samym wygodne i atrakcyjne połączenie dwóch odseparowanych od siebie obecnie dzielnic: Wildy i Łazarza. Jednocześnie stanowić on będzie główny teren zieleni, rekreacji i wypoczynku dla mieszkańców i pracowników dzielnicy. Pod łącznikiem będzie można zlokalizować np. parkingi.
Od południa park graniczył będzie z kolejnym placem miejskim z fontanną i miejscem na koncerty. Nieco dalej projektanci proponują nową zabudowę mieszkaniową ze szkołą i przedszkolem. Nowe życie zyska charakterystyczna hala dawnych ZNTK. W jej pobliżu urządzono kameralny park dla mieszkańców oraz nowy kościół. Od południa dzielnice zamykać będzie trójkątny plac przy wieży ciśnień, do którego przylegają monumentalne ceglane zabudowania dawnego młynu Hermanka.
- Nastawialiśmy się na to, że w tak ważnym miejscu musimy nie tylko zapewnić jakość życia mieszkańców na wysokim poziomie, ale by zachęcało również zachęcić przedsiębiorców i innych mieszkańców miasta do korzystania z tej przestrzeni - podkreślała Katarzyna Derda, kierownik zespołu projektowego. - Zaprojektowaliśmy więc kilka sprzężonych ze sobą placów, przestrzeni otwartych, publicznych oraz terenów zieleni.
Przybyli na spotkanie poznaniacy mieli dużo pytań i pomysłów. Pytali m.in. układ komunikacyjny nowej dzielnicy i jej zagospodarowanie. - Chcemy połączyć funkcje usługowe z mieszkaniowymi - podkreślał Maciej Wudarski. - Takie połączenie sprawia, że mieszkańcom żyje się wygodniej, bo nie muszą dojeżdżać do biur zlokalizowanych w innych częściach miasta. Takie rozwiązanie jest też bardzo dobre z punktu widzenia miastotwórczego: przestrzeń żyje przez cały dzień, nie pustoszeje po południu, gdy ludzie opuszczają biurowce.