Już w maju 2014 roku w Poznaniu zacznie obowiązywać nowa taryfa biletowa w ramach systemu PEKA. Zmianie ulegnie sposób naliczania opłat z czasowego na przystankowy. Zlikwidowane zostaną również bilety papierowe.
Prezydent Poznania Ryszard Grobelny przekonuje, że wprowadzone zmiany wpłyną na zwiększenie korzystania z transportu publicznego przez dostosowanie taryfy do potrzeb klientów, obniżenie kosztów podróży, poprawę sieci dystrybucji biletów i poprawę komfortu jazdy oraz lepsze zarządzanie transportem publicznym.
Rewolucja biletowa– To będzie biletowa rewolucja, bowiem przejdziemy na taryfę przystankową. W przypadku biletów okresowych pasażer zyska dużo większą możliwość dopasowania biletu do własnych potrzeb - wskazuje Boguslaw Bajoński, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu.
W taryfie PEKA pojawi się też nowy bilet specjalny „Bilet Metropolitalny” dla osób płacących podatki w mieście lub w gminach objętych porozumieniami międzygminnymi i ich dzieci, a także studentów studiujących w Poznaniu.
– Na pewno w nowej taryfie cieszy podejście do cen sieciówek. Zakłada się, że generalnie mają być tańsze. Jednak różnica w cenie dla „Biletu Metropolitalnego” oraz zwykłego jest niewielka - nie zachęci to raczej mieszkańców do płacenia podatków w Poznaniu czy też innej gminie należącej do związku transportowego. W tym aspekcie trzeba zarówno większego zróżnicowania ceny jak i przejrzystego przedstawienia jak złożyć wniosek o zmianę miejsca odprowadzania podatku. Taryfa przystankowa powinna natomiast być korzystna dla wszystkich - nie będziemy już płacić za stanie w korkach, natomiast tanio będzie można przejechać pojedyncze przystanki i przewidujemy wzrost podróży właśnie na krótkich odcinkach – komentuje decyzję poznańskiego ZTM-u Arkadiusz Borkowski, wiceprezes stowarzyszenia „Inwestycje dla Poznania”.
Taniej, ale drożej
W porównaniu do dotychczasowej taryfy, od kilkunastu do 25 proc. taniej za bilet zapłacą ci, którzy wykupią bilety na dwa do sześciu miesięcy. W pozostałych przypadkach ceny biletów nie będą się różnić od dotychczasowych. Osoba, która korzystać będzie z nowego biletu przystankowego, za przejazd zapłaci od 0,60 gr za pierwszy przystanek do 0,80 gr za dziesiąty i kolejne. Do tej pory pasażerowie sporadycznie korzystający z komunikacji płacili za przejazd biletami czasowymi. Najtańszy z nich, 15-minutowy, kosztował 2 zł 80 groszy. Urzędnicy szacują, że w przypadku biletu przystankowego pasażer korzystający z pojazdu na dystansie do siedmiu przystanków minimalnie zyska w stosunku do biletu 15-minutowego, jednak przejeżdżając kolejne przystanki, zapłaci więcej niż do tej pory.
O tym, dlaczego nie zawsze warto podnosić ceny biletów...