MPK Poznań planuje budowę nowej, czwartej już zajezdni tramwajowej. Ma ona zostać ulokowana na “szeroko rozumianym południu Poznania”, a więc nie na Strzeszynie, jak sugerowały lokalne media. Oczywiście powstanie zajezdni to kwestia przyszłości, ale MPK chce przygotować jej lokalizację z myślą o Planie Ogólnym miasta.
W ostatnim czasie w przestrzeni medialnej pojawił się temat budowy kolejnej zajezdni tramwajowej - czwartej, jaką użytkowałoby MPK Poznań. Wszystko za sprawą nieco tajemniczej wypowiedzi prezesa spółki - Krzysztofa Dostatniego w podcascie Druga Wersja, gdzie wspomniał on, że jego marzeniem jest budowa kolejnej zajezdni, zlokalizowanej nieco bliżej centrum miasta niż główna baza MPK ulokowana na Franowie.
Lokalne
media donosiły, że chodzi o budowę zajezdni na Strzeszynie, co wynika z aktualnego Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Poznania.
Lokalizacja nowej zajezdni na Strzeszynie (kreskowana na zielono obok czarnej kropki oznaczającej węzeł tramwajowo-kolejowo-autobusowy) zapisana w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego
We wspomnianym dokumencie zaplanowano posadowienie zajezdni w rejonie nowego przystanku kolejowego Druskienicka, do którego w przyszłości ma prowadzić linia tramwajowa - tzw. Tramwaj na Podolany, którego zaczątkiem będzie odcinek do
zespołu trzech szpitali przy Lutyckiej.
Nowa zajezdnia na “szeroko rozumianym południu miasta”
Prezes Dostatni pytany przez nas o to zagadnienie odpowiada, że na razie jest zbyt wcześnie, aby przesądzać o budowie zajezdni w tej lokalizacji.
– Na razie jest zbyt wcześnie, aby przesądzać. Marzy nam się nowa zajezdnia znajdująca się bliżej centralnej części Poznania. Nie w ścisłym centrum, ale też nie tak oddalona od niego jak Franowo. Bierzemy pod uwagę po pierwsze czas dojazdu motorniczych do i z pracy, ale też koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej. Gdy zajezdnia jest oddalona od miejsc, w których tramwaje rozpoczynają przewóz pasażerów, koszty eksploatacji są wyższe. Sporo wskazuje na to, że to marzenie uda nam się spełnić. Na razie jednak nie mogę zbyt wiele zdradzać. Prowadzone są rozmowy i liczę na pozytywny finał – mówi prezes MPK.
Nieco więcej szczegółów zdradził nam wiceprezydent Poznania nadzorujący komunikację miejską - Mariusz Wiśniewski.
– Na razie nie chcę podawać szczegółów lokalizacji przyszłej, nowej zajezdni, natomiast na pewno nie będzie to w pierwszej kolejności Strzeszyn. Budowa bazy w tym miejscu może być dopiero kolejnym etapem, natomiast jak na razie koncentrujemy się na szeroko rozumianym południu miasta. Potrzebujemy nowej zajezdni bliżej śródmieścia i to z kilku powodów, poza aspektem zbędnych wozokilometrów tramwajów zjeżdżających i wyjeżdżających z zajezdni Franowo dochodzi też kwestia poprawy obsługi tramwajowej kolejnego rejonu miasta, co też będzie miało wpływ na lokalizację tej bazy, tak, żeby przy okazji jej budowy zapewnić też skomunikowanie, czy poprawę skomunikowania tego konkretnego miejsca, gdzie powstanie ta zajezdnia. Nie chcemy bowiem powtórzyć błędu naszych poprzedników, którzy budując zajezdnię na Franowie nie pokusili się o obsługę tramwajową dosłownie znajdującego się zza płotem osiedla Przemysława. Rozmowy studialne i analizy na temat lokalizacji nowej zajezdni trwają w MPK, natomiast na szczegóły przyjdzie jeszcze czas. Pragnę zaznaczyć, że budowa tej zajezdni to jest i tak jeszcze odległa perspektywa, nie mniej wymaga już obecnie zabezpieczenia w planach urbanistycznych miasta – mówi Mariusz Wiśniewski.
Franowo raczej nie będzie rozbudowywane
Wspomniana zajezdnia na Franowie została oddana do użytku w 2014 roku i w pierwszym etapie została przygotowana do obsługi 100 tramwajów, które mieszczą się w hali postojowej. Jednocześnie istnieje możliwość jej rozbudowy o miejsce do garażowania dla kolejnych 50 tramwajów, co było już zakładane na etapie projektowania i budowania zajezdni.
Krzysztof Dostatni pytany o rozbudowę głównej bazy MPK o możliwość stacjonowania kolejnych wagonów odpowiada w ten sposób:
– Nie wykluczamy pewnych inwestycji, oczywiście w miarę potrzeb i środków, którymi będziemy mogli w przyszłości dysponować. Ale, na co trzeba zwrócić uwagę, nie bierzemy pod uwagę poszerzenia granic zajezdni Franowo. Jeśli jakiekolwiek prace w przyszłości będą prowadzone to raczej będą one ograniczone do obecnej powierzchni – mówi prezes przewoźnika.
Choć z wypowiedzi Dostatniego jednoznacznie nie wynika, czy MPK będzie chciało zwiększyć pojemność zajezdni na Franowie, to jednak plany odnośnie budowy czwartej bazy każą wskazywać, że dalszych, większych inwestycji w największej zajezdni MPK jednak nie będzie.
Jakichkolwiek możliwości rozbudowy nie ma za to w przypadku dwóch pozostałych zajezdni, a więc Głogowskiej oraz Fortecznej, co wynika z ukształtowania i zagospodarowania terenów wokół baz.
Przygotowania i plany są. Gorzej z pieniędzmi i samą realizacją
Przygotowania planistyczne cieszą i są potrzebne, natomiast Poznań powinien przyspieszyć z budową nowych tras tramwajowych. Jak na razie miasto dokończy
trasę na Ratajczaka oraz planuje
realizować krótki odcinek do szpitali. Ponadto w projektowaniu znajduje się
drugi etap Tramwaju na Naramowice, a kilka innych odcinków
jest mniej lub
bardziej zaawansowanych dokumentacyjnie, natomiast brakuje konkretnych dat, a przede wszystkim środków finansowanych na ich realizację.
Jak na razie MPK
odbiera nowe tramwaje Moderus Gamma, szykuje się do debiutu
używanych tramwajów z Bonn oraz
planuje następny przetarg na nowe tramwaje.