Kolejne duże miasto zapowiedziało skorzystanie z nowych przepisów i podniesienie opłat parkingowych. W Poznaniu od 1 kwietnia parkowanie w centrum ma kosztować 7 zł za pierwszą godzinę.
Jeśli radni się zgodzą – będą decydować 21 stycznia – nowe stawki zaproponowane przez poznański ZDM i ratusz, będą obowiązywać już od kwietnia i zastąpią dotychczasową stawkę 3 zł za pierwszą godzinę. Co więcej, będzie to najwyższa opłata za parkowanie w Polsce. Dotychczas na podniesienie opłat zdecydował się Kraków. Po długiej i burzliwej debacie w najbardziej centralnej strefie parkowanie kosztuje tam 6 zł za każdą godzinę. Podwyżkę zapowiedziały też na ten rok, choć bez konkretnego terminu, władze Warszawy. Tu w strefie śródmiejskiej pierwsze dwie godziny miałyby kosztować 4,9 zł a trzecią – 7 zł. W stolicy zapowiedziano jednak jednocześnie znaczące poszerzenie strefy parkingowej.
W Poznaniu planowane jest rozszerzenie strefy. Poza obszarem Starego Miasta i Jeżyc na Wildę i os. Łazarz. Na Starym Mieście od kwietnia parkowanie kosztowałoby 7 zł za pierwszą, 7,4 zł za drugą, 7,9 zł za trzecią i znów 7 zł za czwartą i kolejne godziny. Jeżyce zyskałyby stawki kolejno 5 zł, 6 zł, 6,9 zł i znów 5 zł za kolejne godziny, ale dopiero od 1 czerwca. Te rejony miasta stanowiłyby śródmiejską strefę płatnego parkowania, w której, zgodnie z przepisami, opłaty mogą być wyższe niż standardowe. W pozostałej, „zwykłej” strefie płaciłoby się 3,5 zł, 4,2 zł, 4,9 zł i znów 3,5 zł.
W górę ma pójść też opłata za miesięczny abonament mieszkańca (z 10 do 30 zł). Miejsce dla kolejnych aut ma już kosztować 150 zł za miesiąc. Komercyjny abonament w strefie śródmiejskiej to już wydatek 1000–1200 zł miesięcznie a w zwykłej strefie – 800 zł. Zniżki i upusty zapowiedziano dla firm. Utrzymana zostanie stawka dla mieszkańców z niepełnosprawnością (5 zł za miesiąc).
Poznańscy urzędnicy tłumaczą zmiany koniecznością udrożnienia zakorkowanej strefy i zwiększyć dostępność miejsc parkingowych przez zwiększenie rotacji. Mają skłonić kierowców do krótszego parkowania. Jak zaznacza urząd miasta w 2018 r. w Poznaniu było 389 tys. zarejestrowanych aut, co daje 725 aut na 1000 mieszkańców. Do tego ponad 170 tys. pojazdów codziennie wjeżdża do miasta spoza jego granic.