Ekstremalne opady deszczu, w wyniku których doszło do powodzi w Czechach, uszkodziły tor kolejki na wzgórze Petřín. Zniszczenia są na tyle duże, że bez kosztownych napraw funikular nie może w dalszym ciągu bezpiecznie funkcjonować. Dopravní podnik hl. m. Prahy (DPP) i tak planował rozpoczęcie w marcu 2025 roku modernizacji kolejki, dlatego zdecydowano o wcześniejszym zakończeniu eksploatacji.
Niedawna powódź i osuwiska błotne oraz upadek drzewa na torowisko na rozjazd przyspieszyły zakończenie eksploatacji kolejki na wzgórze Petřín w Czechach. Dopravní podnik hl. m. Prahy podjął decyzję, że zniszczenia nie będą już naprawiane. Według planów, całkowita przebudowa kolejki ma rozpocząć się już za kilka miesięcy. DPP ma już pozwolenie na budowę i ogłasza właśnie przetarg na znalezienie wykonawców przebudowy.
– Staraliśmy się jak najdłużej utrzymać funkcjonowanie istniejącej kolejki na Petřín, najlepiej w taki sposób, aby bezpośrednio po wstrzymaniu usług przystąpić do przebudowy trasy. Pomimo wszelkich wysiłków i regularnej konserwacji, niestety siła wyższa zadziałała przeciwko nam w postaci intensywnych opadów we wrześniu – przyznał Jan Barchánek, dyrektor ds. transportu DPP.
Nawierzchnia toru tego słynnego praskiego funikularu od dłuższego czasu była w złym stanie technicznym. Zdaniem przedsiębiorstwa transportowego konstrukcyjna toru jest obecnie bardzo trudna do naprawy. – Przeprowadziliśmy bardzo szczegółowe oględziny i ocenę stanu technicznego toru. Jest bardzo uszkodzony i zużyty w wielu miejscach. Przestało na przykład działać mocowanie niektórych podkładów – podkreśla Jan Šurovský, dyrektor techniczny DPP. Jak dodaje, według jego oceny tor stał się całkowicie nieprzejezdny. Dodatkowo istnieje ryzyko powalenia innych drzew, dlatego DPP wystąpił już o zgodę na ich wycięcie.
Według Šurovskiego przywrócenie funkcjonowania funikularu oznaczałoby konieczność przeprowadzenia prac, które trwałyby od jednego do półtora miesiąca. Koszt prac oszacowano na 12-15 milionów koron, co w przeliczeniu daje 2 do 2,5 mln zł. Taka inwestycja nie ma jednak sensu ze względu na zbliżającą się modernizację kolejki. DPP przygotowało jednak pożegnanie funikularu. We wszystkie soboty października przygotowano wycieczki z przewodnikiem, a w niedziele i święta państwowe umożliwiono zwiedzanie zakamarków górnej stacji kolejki. Będzie można zwiedzić zaplecze i maszynownię oraz kabinę maszynisty.
W listopadzie i grudniu DPP planuje rozpocząć prace przygotowawcze do przebudowy samego toru na wzgórze. Konieczne będzie wymontowanie lin oraz obu wagonów kolejki, co ma być dość skomplikowaną technicznie operacją. Jeden wóz trafi do Muzeum Transportu Miejskiego DPP, drugi do Narodowego Muzeum Techniki, gdzie po niezbędnych naprawach trafi do pozostałych eksponatów.
Modernizacja kolejki ma potrwać 350 dni. Według zapowiedzi DPP koszt przedsięwzięcia to 150 mln koron, czyli ponad 25 mln zł. Tor zostanie w całości wymieniony, co poprawi jego stabilność. Niedługo powinna rozpocząć się produkcja dwóch nowych wagonów. Dostarczy je austriacko-szwajcarska grupa Doppelmayr/Garaventa. Więcej na temat
nowych funikularów do obsługi kolejki na Petřín pisaliśmy tutaj. Będzie to czwarta generacja pojazdów na tej linii.
Jak przekazuje producent, na całym świecie funkcjonuje ok. 400 funikularów. Najbardziej zbliżonym do nowego praskiego projektu jest system Hong Kong Peak Tram, który również łączy w sobie zarazem tradycyjny jak i nowoczesny wygląd. Długość toru na Petřín wynosi 492 metry. Nachylenie wynosi od 21,7 proc. w dolnej części do 29,6 proc. w górnej części trasy. W trakcie modernizacji istniejące obiekty zostaną rozebrane i wybudowane na nowo z nowym wyposażeniem i urządzeniami. Korytarz kolejki pozostanie bez zmian.
Funikuler, który funkcjonował w Pradze do września, wybudowano w latach 1981-1985. Pierwsza kolejka na Petřín powstała w 1891 roku – w tym samym czasie co wieża widokowa – i miała częściowo inną trasę. Była prostsza i nieco krótsza. Stacja dolna była nieco wyższa od obecnej. Górna stacja znajdowała się w pobliżu restauracji Nebozízek. Druga kolejka została uruchomiona 5 czerwca 1932 roku i przez wiele lat była popularną atrakcją turystyczną. Jej los również przerwały ulewne deszcze, które podmyły torowisko, przez co zakończyła ona swoje funkcjonowanie w lipcu 1965 roku.