Wrocławscy radni – wbrew władzom miasta – podjęli decyzję o obniżce cen biletów jednorazowych i czasowych. Ma to zachęcić mieszkańców do przesiadania się do komunikacji miejskiej po pandemii. Uchwała może mieć jednak zaskakujące inne skutki i powstrzymać ogłoszenie przetargu na zakup 30 nowych tramwajów. – Jako osoba odpowiedzialna za finanse spółki nie mogę podjąć decyzji o rozpisaniu przetargu przy takim ubytku wpływów – mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK.
Nowa taryfa, z droższymi biletami, weszła w życie 1 stycznia 2021 r. Niedawno radni Nowoczesnej (którzy wcześniej głosowali za nowymi cenami biletów) i Prawa i Sprawiedliwości przegłosowali obniżenie cen biletów jednorazowych z 4,60 do 3,40 zł. Potanieją również bilety czasowe i krótkookresowe (2,40 zł za bilet 15-minutowy, 3 zł za bilet 30-minutowy, 4,40 za bilet 60-minutowy, 6 zł za bilet 90-minutowy, 11 zł za bilet 24-godzinny, 20 zł za bilet 48-godzinny, 26 zł za bilet 72-godzinny i 46 zł za bilet 7-dobowy). Zmiana miałaby wejść w życie 1 lipca.
„Obniżenie cen biletów ma m.in. za zadanie przywrócić liczbę pasażerów korzystających z komunikacji zbiorowej do poziomów sprzed pandemii koronawirusa, a co za tym idzie pomóc przywrócić utracone przychody. (…) Odpowiedni stosunek ceny do jakości za przejazdy komunikacją miejską zapewni stopniowy powrót pasażerów i jednocześnie sprawi, że motywacja do poszukiwania alternatywnego sposobu przejazdu ulegnie znacznemu ograniczeniu” – przekonywali w uzasadnieniu radni, twierdząc też, że obecne ceny nie odzwierciedlają jakości usług oferowanych przez MPK. Jak przekonują radni, niższe ceny przełożą się – poprzez zachęcenie kolejnych pasażerów – do zwiększenia wpływów.
Jak w odpowiedzi wskazywał wrocławski ratusz, podwyżka cen nie spowodowała odpływu pasażerów, a wręcz przeciwnie – ci powoli wracają do komunikacji. Urzędnicy podają, że zanotowano wzrost sprzedaży biletów jednorazowych i czasowych o około 263 tysiące sztuk (przy porównaniu dwóch ostatnich miesięcy przed podwyżką do dwóch pierwszych miesięcy po podwyżce). Na podstawie danych sprzedażowych za styczeń i luty 2021 r. liczba sprzedanych biletów jednorazowych i czasowych wzrosła z 1,5 mln sztuk do 1,67 mln sztuk, co przekłada się na 0,5 mln więcej wpływów.
Obniżenie cen biletów może mieć jednak także innych skutki. – Przetarg na 30 nowych tramwajów dla MPK Wrocław planowałem ogłosić w najbliższych dniach. Komplet dokumentów leży na moim biurku, gotowy do podpisu. Niestety to niemożliwe. Decyzja radnych o obniżce cen biletów jednorazowych oznacza wpływy do budżetu niższe o 15 mln zł rocznie. Rada Miasta nie ma swoich pieniędzy, rozdaje to co dostanie od nas mieszkańców. Obniżenie cen biletu jednorazowego (kupowanego często przez przyjezdnych a nie mieszkańców Wrocławia) oznacza albo większą dotację z budżetu, albo mniejsze wydatki inwestycyjne, czyli nowe tramwaje czy autobusy – mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK.
Zakup jednego tramwaju to 8-9 mln zł, ale koszty są rozłożone na wiele lat. Ubytki przychodów dotyczą natomiast każdego roku. – Jako osoba odpowiedzialna za finanse spółki nie mogę podjąć decyzji o rozpisaniu przetargu na 30 nowych tramwajów, przy takim ubytku wpływów. Byłoby to klasycznym działaniem na szkodę spółki. Zrobię wszystko, by brakujące pieniądze znaleźć gdzie indziej, ale jaki bank zaufa mam, gdy w kolejce czekają inne populistyczne pomysły? – pyta retoryczne Balawejder. – Te 30 tramwajów miało wozić zwolenników wszystkich opcji i tych niegłosujących. To nie tramwaje tylko dla Prezydenta Jacka Sutryka, skarbnika Marcina Urbana czy Balawejdera ale każdego z nas. Szkoda że polityka wygrała z dobrem wszystkich Wrocławianek i Wrocławian – komentuje prezes MPK.
Radni z klubu prezydenckiego liczą jeszcze, że wojewoda uchyli uchwałę, gdyż ma być ona obarczona wadą prawną. Miała nie zostać zaopiniowana przez Radę Pożytku Publicznego.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.