W trzeciej, a zarazem ostatniej części wywiadu z prezydentem Grudziądza, Maciejem Glamowskim, rozmawiamy o planach taborowych miasta, zarówno jeśli chodzi o zakupy nowych tramwajów jak i autobusów.
To trzecia i ostatnia część wywiadu z prezydentem Grudziądza, Maciejem Glamowskim. Dwie pozostałe części rozmowy można znaleźć
tutaj oraz
tutaj. JR: W kontekście kolejnych potencjalnych zakupów tramwajów, w jakie wagony chcielibyście Państwo inwestować w najbliższych latach?
MG: Oczywiście marzą nam się pojazdy w pełni niskopodłogowe i do tego będziemy dążyli, choć oczywiście wszystko zależy też od środków, jakimi będziemy dysponować. Bardzo ważne są także uwarunkowania techniczne, ponieważ nasz tramwaj “płynie przez miasto” małymi uliczkami co jest też unikalne w skali kraju, ale z drugiej strony jest to też pewnym wyzwaniem, ponieważ nie wszystkie wozy są w stanie zmieścić się w tych uliczkach i spełnić wymagania naszej sieci. Tak jak powiedziałem, chcielibyśmy inwestować w pełni niskopodłogowy tabor, ale już te nowe, częściowo niskopodłogowe tramwaje będą dla nas rewolucją.
JR: Czy już w tym momencie możemy powiedzieć o jakiejś konkretnej ilości tramwajów, jakich będzie potrzebował Grudziądz?
MG: Aktualnie do obsługi naszej sieci tramwajowej potrzebnych jest od 13 do 15 wagonów, a więc teraz po tych zakupach będziemy mieli 4 zupełnie nowe pojazdy, mamy też kilka zmodernizowanych jednostek, więc myślę, iż będzie nam jeszcze brakowało około 10 nowych składów. To jest nasze marzenie, żeby w następnych latach tyle tych nowych składów zakupić. Na pewno będziemy próbowali zakupić co najmniej kilka składów do końca tej zaczynającej się właśnie perspektywy unijnej.
JR: Czy ewentualna realizacja planów rozbudowy sieci tramwajowej w Grudziądzu sprawi, iż zwiększy się zapotrzebowanie na tramwaje do realizacji rozkładowego ruchu?
MG: Na pewno tak. Musimy też pamiętać, że w przypadku ruchu tramwajów, ale też szerzej, komunikacji miejskiej bardzo ważna jest częstotliwość, a więc zapewnienie odpowiedniej liczby kursów w ciągu doby tak, aby pasażerowie mogli z nich bez przeszkód korzystać i aby byli oni z tego zadowoleni. W związku z tym mamy świadomość, że uruchomienie chociażby “jedynki” będzie od nas wymagało zakupu kolejnych składów.
JR: W jakie autobusy chciałby inwestować Grudziądz?
MG: Ostatnio podpisaliśmy umowę na dostawę 17 nowych autobusów elektrycznych do Grudziądza. Wcześniej zrealizowaliśmy zakup 7 autobusów hybrydowych, one bardzo dobrze się sprawdzają. Teraz jednak, dzięki wsparciu NFOŚiGW udało nam się pozyskać środki o rekordowo wysokiej wartości - około 40 milionów złotych, na zakup wspomnianych przeze mnie autobusów elektrycznych wraz z niezbędną infrastrukturą. To jest właśnie kierunek w jakim chcielibyśmy pójść, czyli stawianie na zeroemisyjny tabor. Docelowo pozwoli to na wycofanie wszystkich autobusów napędzanych silnikiem Diesla.
JR: Czy rozważacie Państwo jeszcze zakup autobusów używanych?
MG: To wszystko zależy tak naprawdę od od sytuacji przed jaką się znajdziemy, a także programów i możliwości dofinansowania, o które będziemy się mogli ubiegać oraz oczywiście od sytuacji ekonomicznej i kondycji finansowej Grudziądza. Jak wiemy sytuacja finansowa jest bardzo dynamiczna, to wynika z wielu, niezależnych od nas, czynników, tak więc trudno jest mi w tym momencie jasno i wprost odpowiedzieć na to pytanie. Niewątpliwie zależy nam na tym, aby tabor autobusowy jak i tramwajowy kursujący po Grudziądzu był bardzo nowoczesny.