– Diabeł tkwi w szczegółach, a tych ciągle nie ma zbyt wiele – Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic, podsumowuje uchwaloną ustawą o związku metropolitalnym w województwie śląskim. Podchodzi do niej z dużą ostrożnością.
– Metropolia w pełni zacznie działać dopiero od 1 stycznia 2018 r. To jak w najbliższych miesiącach zostanie przygotowane jej funkcjonowanie, będzie kluczowe dla ewentualnych korzyści, które ma przynieść – uważa prezydent Kostempski.
Jego obawy budzą możliwości finasowania przez samorządy wspólnych działań oraz skala rządowego wsparcia. – Moim zdaniem kwota 250 mln zł nie wystarczy, by szybko zmienić region – przekonuje. Według niego za te pieniądze nie da się zorganizować transportu publicznego czy zadbać o plany zagospodarowania przestrzennego, a to przecież zadania nowej metropolii. – Bez większych pieniędzy w przyszłości może się okazać, że będzie to kadłubowa struktura – przewiduje.
Akt obarczony brakiem zaufania
– Obecny rząd bardziej od wzmacniania samorządów stawia na recentralizację. Dlatego z dużą ostrożnością podchodzę do tej ustawy. Zasada ograniczonego zaufania jest tutaj jak najbardziej wskazana – twierdzi.
Włodarz Świętochłowic przypomina, że miasta śląskiej aglomeracji niedawno miały formalną możliwość utworzenia metropolii. Rząd Prawa i Sprawiedliwości odstąpił jednak od uruchomienia uchwalonej przez Platformę Obywatelską ustawy o związkach metropolitalnych. – Owszem, nie była idealna, ale należało ją jedynie poprawić, a nie wyrzucać do kosza, tak jak zrobiło to PiS. Tamta wersja mogła z powodzeniem funkcjonować, gdyby wydano do niej rozporządzenia wykonawcze – przekonuje.
Kostempski patrzy na dedykowaną regionowi ustawę z perspektywy pełnionej w latach 2011–2015 funkcji przewodniczącego Górnośląskiego Związku Metropolitarnego. – Cieszę się, że metropolia staje się bardziej sformalizowana. Ustawa metropolitalna dla Śląska naprawdę była potrzebna i to wiemy nie od dziś – przyznaje prezydent. – Z drugiej strony, jeśli wejdziemy w szczegóły okaże się, że zadania powierzone związkowi metropolitarnemu są raczej ograniczone – zauważa.
Cień na intencjach legislatora
Ponadto Kostempski zastrzega, że nie zgadza się rozwiązaniem zabraniającym zasiadanie prezydentom miast w zarządzie metropolii. – Mają silny mandat społeczny pochodzący z bezpośrednich wyborów i dlatego mogą osobiście decydować o kluczowych sprawach.
– Obawiam się, że rządzący napisali ustawę nie dla obecnych samorządowców, ale dla tych którzy będą zarządzali miastami w przyszłej kadencji. Zmiany, np. jeśli chodzi o ograniczenie kadencyjności prezydentów, burmistrzów i wójtów, rzucają cień na pozornie dobre intencje inicjatorów ustawy – podsumowuje prezydent.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.