Miasto zabezpiecza środki na projekt Zarządu Dróg Miejskich związany z przebudową rejonu skrzyżowania Batorego i al. Niepodległości. W ramach inwestycji pojawi się dodatkowe przejście dla pieszych, przejazd rowerowy, wydzielony lewoskręt dla samochodów oraz dojście w poziomie terenu do przystanków tramwajowych nad stacją metra Pole Mokotowskie. – Nadrabiamy zaległości. Warszawa wydaje miliony złotych na usuwanie barier architektonicznych. Traktujemy to jako jeden z priorytetów – deklaruje Robert Soszyński, wiceprezydent Warszawy. Zmiany zostaną wdrożone już w tym roku.
Jak pisaliśmy, ZDM Warszawa
przymierza się do przebudowy skrzyżowania Batorego i al. Niepodległości. Impulsem jest budowa przejścia dla pieszych i przejazdu rowerowego po północnej stronie. Przy okazji, od istniejącego przejścia dla pieszych po południowej stronie skrzyżowania pojawi się dojście w pasie dzielącym do przystanków tramwajowych nad stacją metra Pole Mokotowskie. – Mieliśmy mnóstwo zgłoszeń mieszkańców, którzy wskazywali na szczególne utrudnienia związane z dostępnością przystanków. W tym roku mamy pewność, że pozyskamy środki na ten obszar i go zmodernizujemy w duchu usuwania barier i dostosowania do potrzeb osób starszych i niepełnosprawnych. Stanie się to kosztem relatywnie niewielkim, jak na budżet Warszawy, w wysokości kilku mln złotych. Na potrzeby dojścia do przystanku zajmiemy fragment jezdni al. Niepodległości – wskazał Robert Soszyński, wiceprezydent Warszawy. Szacowany koszt to 4 mln zł. Wkrótce ma ruszyć przetarg na prace.
Przy okazji pasów – wydzielony lewoskręt i dojście do tramwaju Skrzyżowanie jest dobrym przykładem projektowania uniwersalnego. – Przy okazji projektowania drogi rowerowej na Polu Mokotowskim postanowiliśmy zmierzyć się z problemem dojść do przystanków tramwajowych – mówił Tamas Dombi, zastępca dyrektora ZDM Warszawa ds. technicznych.
Zakres przebudowy skrzyżowania obejmuje też zmianę organizacji ruchu i poprawę bezpieczeństwa. – Kierowcy jadący od strony centrum i skręcający w Batorego na wspólnej fazie muszą przebijać się przez trzy pasy ruchu w stronę centrum. Remont będzie zakładał wydzielenie lewoskrętu – wskazał Michał Domaradzki, dyrektor Biura Polityki Mobilności i Transportu. Zmiana organizacji ruchu i brak możliwości jazdy na wprost z wewnętrznego, lewego pasa ruchu umożliwi zagospodarowanie przestrzeni tego pasa ruchu na odcinku od Batorego do przystanku tramwajowego – to właśnie tutaj, po zachodniej stronie al. Niepodległości, pojawi się dojście dla pieszych w poziomie terenu. Inaczej tego zrobić się nie da, gdyż chodnik będzie musiał po zewnętrznej stronie ominąć istniejące wejście na północną antresolę stacji metra, które obecnie zajmuje całą dostępną przestrzeń w pasie dzielącym. Przed i za skrzyżowaniem z Batorego kierowcy jadący od strony centrum będą mieli do dyspozycji dwa pasy ruchu.
Obecnie realizowany projekt ZDM-u zakłada budowę przejścia przez torowisko w odległości ok. 30 m na południe od wyjść z północnej antresoli stacji metra (mniej więcej na wysokości istniejącej wiaty na przystanku w kierunku Centrum). Zgodnie z pokazanym przez drogowców projektem tramwaje w obu kierunkach będą zatrzymywać się po południowej stronie od tego przejścia, a przestrzeń od północnej antresoli stacji metra do pasów zostanie zabezpieczona dodatkowymi płotkami. De facto więc miejsce zatrzymania tramwajów w kierunku Centrum zostanie przesunięte bliżej południowej antresoli stacji metra i skrzyżowania z Rakowiecką.
Docelowo ZTM rozważa też poprawę dostępności północnej antresoli stacji metra. – Po północnej stronie przewidujemy windy. Prawdopodobnie pojawią się też urządzenia podnoszące w rejonie przystanków tramwajowych, gdyż budowa windy w tym miejscu może okazać się niemożliwa – wskazywał Wiesław Witek, dyrektor ZTM. Jak przypomniał, ZTM wybudował do tej pory siedem nowych dźwigów na stacjach I linii. Dalsze zmiany w rejonie przystanków przy stacji metra Pole Mokotowskie nastąpią po budowie trasy tramwajowej do Wilanowa.
Miliony na bariery i nowe przystankiRejon stacji Pole Mokotowskie to największe w tym roku zadanie związane z usuwaniem barier architektonicznych, ale nie jedyne. – Warszawa wydaje miliony złotych na usuwanie barier architektonicznych. Traktujemy to jako jeden z priorytetów. To zadanie bardzo ważne – XXI w. zobowiązuje. Wszystkie te zaległości, które przez lata nam urosły, usuwamy – wskazał wiceprezydent Soszyński. – Tematem usuwania barier zaraziła nas Warszawska Mapa Barier. Jej twórcą jest Adam Piotr Zając. Od sześciu lat skutecznie realizujemy program związany z usuwaniem często drobnych barier. Zlikwidowaliśmy dotąd prawie tysiąc takich przeszkód – wtórował mu Jerzy Stępniak, dyrektor Biura Koordynacji Inwestycji i Remontów w Pasie Drogowym. Jak dodawał, wiele przeszkód udaje się usunąć chociażby w ramach prac odtworzeniowych.
Ambitne plany ma też Zarząd Transportu Miejskiego. Inwestycje będą obejmować szereg przystanków. – W zeszłym roku wyremontowaliśmy i wybudowaliśmy 44 przystanki, realizowane w oparciu o standardy dostępności. Znajdują się na nich ścieżki prowadzące dla osób niedowidzących oraz krawężniki umożliwiające bliski podjazd. Wydaliśmy na to 6 mln zł. W tym roku mamy plan na 25 takich przystanków. Zabezpieczone środki to 2 mln zł, ale przygotowujemy wniosek o dodatkowe 3 mln zł na kolejne lokalizacje – mówił dyrektor Wiesław Witek.
Potrzeby są jednak znacznie większe. – Zinwentaryzowaliśmy 4200 przystanków, z czego 5% dzisiaj jest niedostępnych dla osób z niepełnosprawnościami. W oparciu o to będziemy wytyczać plan prac inwestycyjnych w kolejnych latach. Jesteśmy też w trakcie opracowywania programu dla 150 lokalizacji, gdzie będziemy chcieli budować zintegrowane węzły przesiadkowe (w tym 10 największych węzłów) – wskazywał Wiesław Witek.
Co z Trasą Łazienkowską?Dużym tematem wciąż pozostaje kwestia
poprawy dostępności licznych przystanków na Trasie Łazienkowskiej. – W tym roku projektujemy Pl. Na Rozdrożu. Po zakończeniu prac projektowych przygotujemy przetarg. Należy zakładać, że prace ruszą w przyszłym roku – wskazywał Tamas Dombi, wicedyrektor ZDM.