Pierwszy miesiąc 2025 roku już za nami. Dla Nextbike był to miesiąc pierwszych przetargów, operacyjnych wyzwań, branżowych dyskusji oraz planów na nadchodzące tygodnie – a wraz z nimi cenne spostrzeżenia na przyszłość. Choć trendy na 2025 rok stały się codziennością, Nextbike patrzy dalej i próbuje przewidzieć, jak będzie kształtować się sektor mikromobilności w 2030 roku.
Nextbike nie boi się przekraczać granic i lubi wizjonerskie podejście do tematów. Gdy w latach 2010-2011 proponowali miastom bike-sharing patrzono na nich jak na naiwnych idealistów. Parę lat później firma miała już kilkanaście systemów w całej Polsce i miliony wypożyczeń rocznie. Gdy niespełna dekadę temu zaczęła promować wizję systemu rowerowego zintegrowanego z transportem publicznym słuchano wprawdzie z zaciekawieniem, wciąż jednak jak futurystów. Dziś Nextbike dysponuje już Metrorowerem Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, który jako pierwszy w Polsce działa w ramach metropolitalnej taryfy transportowej, a niebawem zintegrowany zostanie także z kolajami regionalnymi. W Nextbike patrzy się w przyszłość, przedstawiamy zatem cztery kluczowe przewidywania dotyczące przyszłości mikromobilności w miastach i regionach Europy autorstwa Nextbike.
1. Miasta przejmą pełną kontrolę nad infrastrukturą
Współczesne europejskie miasta są zalane różnymi pojazdami mikromobilności, a każda firma oferuje własne rowery czy hulajnogi, które często zastawiają chodniki, blokują przejścia, a poruszanie się wśród nich bywa uciążliwe. To jak zmaganie się z chaosem w świecie streamingu – pięć różnych aplikacji, różne zasady parkingowe, różne ceny. Nextbike spodziewa się, że do 2030 roku większość europejskich miast przejmie kontrolę nad infrastrukturą mikromobilności.
Wydzielone w przestrzeni miejskiej huby mobilności, punkty ładowania i wyznaczone miejsca parkingowe staną się integralną częścią miejskiego krajobrazu. Taką drogą idzie choćby Warszawa, gdzie stacje rowerowe są także przeznaczone dla hulajnóg czy rowerów prywatnych. Operatorzy nie będą już decydować, gdzie pozostawić swoje pojazdy – zasady ustali administracja. Miasta zaczną zarządzać przestrzenią, w której poruszają się rowery i hulajnogi, tak jak robią to już z przystankami autobusowymi czy stacjami ładowania pojazdów elektrycznych.
2. Mikromobilność w pełnej integracji z transportem publicznym
W wielu miastach rower nadal traktowany jest jako dodatek, a nie integralny element systemu transportowego. Brakuje spójnej, długoterminowej strategii, a infrastruktura jest często tworzona w sposób nieuporządkowany. W takich polskich miastach, które rzeczywiście wspierają rowerzystów – jak Warszawa, Poznań, Wrocław czy Gdańsk – zauważalny jest wzrost ich liczby na drogach. Aby miasta mogły rozwijać zrównoważony transport, muszą jednak traktować rowery (a także hulajnogi) z równą powagą, jak transport publiczny. Do 2030 roku ta sytuacja ulegnie zmianie.
Neztbike spodziewa się dynamicznego rozwoju centrów mikromobilności na stacjach transportu publicznego – po wysiadce z pociągu czy autobusu rower czy hulajnoga będą dostępne w dogodnych miejscach. Kolejnym krokiem będzie ewolucja technologiczno-aplikacyjna. Zamiast korzystać z różnych aplikacji do różnych środków transportu, będziemy mieli jedną platformę, która połączy rowery, hulajnogi, autobusy i pociągi, a wszystko w oparciu o modele subskrypcyjne – jak Netflix, ale dla transportu. Tym tropem idzie już w Polsce Górnośląska-Zagłębiowska Metropolia. W zachodnich państwach UE miasta takie jak Paryż i Barcelona też zaczynają integrować mikromobilność z systemem transportu publicznego – do 2030 roku inne metropolie pójdą w ich ślady. Uzupełniając to inteligentnym systemem sterowania ruchem użytkownicy mikromobilności i piesi będą przemieszczać się szybciej i bezpieczniej. Taki transport stanie się w jeszcze większym stopniu konkurencją dla prywatnego samochodu.
Warto przy okazji zwrócić uwagę, że rozwój nowoczesnego transportu będzie miał kluczowe znaczenie dla funkcjonowania inteligentnych miast. Jak wynika z badań firmy Facts & Factors globalny rynek smart city będzie rósł w tempie 20 proc. rocznie i osiągnie wartość 297,7 miliarda dolarów przed końcem 2026 roku.
3. Fundusze na rzecz transportu i klimatu
Zrównoważony rozwój staje się kluczowym celem dla miast i firm, które mają zobowiązania do osiągnięcia zerowej emisji. Mikromobilność, jako element zrównoważonego, niskoemisyjnego transportu, będzie coraz bardziej wspierana przez fundusze unijne i krajowe. Nextbike oczekuje, że do 2030 roku znaczną część finansowania sektora mikromobilności będą stanowiły fundusze na wsparcie transformacji klimatyczno-energetycznej.
Jednym z kluczowych instrumentów finansowych w latach 2026-2032 będzie Społeczny Fundusz Klimatyczny (SCF). To unijny fundusz, który oferuje ponad 86 miliardów euro – z czego Polska może być największym beneficjentem i pozyskać 17 proc. środków – na sprawiedliwą transformację energetyczną oraz transportową. Pamiętajmy, że obie te kwestie wzajemnie się przenikają. Transport odpowiada za jedną czwartą emisji gazów cieplarnianych w UE, a jego udział wciąż rośnie. Efektywna transformacja w stronę bardziej zrównoważonych, niskoemisyjnych miast wymaga od nas inwestycji zarówno w nowe źródła energii, jak i rugowanie z przestrzeni miejskiej pojazdów spalinowych na rzecz dobrze skomunikowanych systemów transportu łączących rowery, transport publiczny i kolej.
Biorąc pod uwagę, że z roku na rok coraz istotniejsze dla firm stają się kwestie ekologii oraz pozytywnego wpływu na lokalne społeczności, na znaczeniu zyskiwać będą systemy korporacyjne, finansowane przez firmy prywatne. Marki będą wspierać systemy współdzielonych rowerów, tak jak Santander zrobiło to z rowerami „Boris Bikes” w Londynie. To o tyle istotne, że firmy, które nie będą inwestować w zrównoważony rozwój, będą miały trudności z pozyskiwaniem funduszy.
4. Wielkie konsolidacje na rynku
Branża mikromobilności była do tej pory polem nieustannej rywalizacji, gdzie młodsze firmy przeżywały szybki rozwój, a potem albo upadały, albo łączyły się z większymi graczami. Proces konsolidacji już się rozpoczął – firmy takie jak Bird czy Lime przejmują konkurentów, a Tier i Dott zawiązały sojusz.
Do 2030 roku rynek mikromobilności zdominuje kilka dużych firm, które przejmą mniejszych operatorów. Zmiany te będą miały duży wpływ na jakość usług, cenę i dostępność pojazdów. Ustandaryzowane akumulatory, wymienne części i wspólne systemy ładowania pozwolą na obniżenie kosztów i ułatwią użytkownikom korzystanie z różnych usług.
Mikromobilność w 2030 roku będzie koniec końców jeszcze bardziej zorganizowana, zintegrowana i zrównoważona. Te zmiany sprawią, że miasta będą czystsze, mniej zatłoczone, a przemieszczanie się po nich stanie się prostsze i bardziej dostępne. Branża mikromobilności w 2030 roku będzie nie tylko wygodnym, ale i ekologicznym rozwiązaniem dla milionów mieszkańców miast.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.