fot. Bractwo RoweroweUlica z dopuszczonym kontraruchem dla rowerów
W Radomiu dopuszczono jazdę rowerem pod prąd na wszytkich ulicach jednokierunkowych. To nowatorski eksperyment, na który do tej pory nikt się w Polsce odważył.
Dopuszczenie ruchu rowerów pod prąd na uliach jednokierunkowych to rozwiązanie od lat postulowane przez miejskich rowerzystów. Zalegalizowanie kontraruchu odbywa się poprzez wytyczanie tzw. kontrapasów (czyli rozmieszczanych jednostronnie pasów rowerowych pozwalających na jazdę pod prąd; cykliści jadący „z prądem” korzystają wówczas z jezdni na zasadach ogólnych) połączone z umieszczeniem tabliczek T-22 „nie dotyczy rowerów” na znakach pionowych. Możliwe jest również umieszczenie samej tabliczki bez wyznaczania kontrapasa. Wówczas rowerzysta chcący pojechac pod prąd porusza się przy prawej krawędzi, pamiętając o zachowaniu ostrożności przy wymijaniu samochodów.
Do tej pory niekwestionowanym polskim liderem w zakresie legalizowania kontraruchu był Gdańsk, dysponujący aż 127 ulicami z dopuszczonym ruchem rowerów pod prąd. Łączna długość jezdni jednokierunkowych oznakowanych tabliczkami „nie dotyczy rowerów” wynosi tam niemal 26 km. Do grona ambitnych dołączył Radom, którego urzędnicy poszli o krok dalej, zezwalając rowerzystom na legalną jazdę pod prąd na wszystkich jednokierunkowych ulicach. To pierwsze polskie miasto, które decyduje się na wprowadzenie kontraruchu na tak dużą skalę.
Bractwo Rowerowe: to bezpieczne rozwiązanie
Pierwsze jezdnie z dopuszczonym ruchem rowerów pod prąd pojawiły się w Radomiu już w 2003 roku. – Srodki na realizację projektu polegającego na legalizacji kontraruchu na wszystkich jednokierunkowych ulicach miasta pochodzą z Budżetu Obywatelskiego. Przed wygraną projektu w Budżecie dysponowaliśmy 12 jezdniami, po których rowerzyści mogli poruszać się w pod prąd – komentuje Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego. – Kontaruch nie jest u nas nowością, więc obecne zmiany nie budzą aż tak dużych emocji. Tych, którzy cały czas mają wątpliwości, staramy się przekonać, że to bezpieczne rozwiązanie – dodaje.
Czy cyklista jadący pod prąd faktycznie nie stanowi zagrożenia? Praktyka krajów zachodnioeuropejskich pokazuje, że tak. Większość jednokierunkowych ulic duńskich czy holenderskich jest dla rowerzystów przejezdna w obie strony. We Francji wprowadzanie kontraruchu jest wręcz obowiązkowe – każda decyzja zarządcy drogi o niedopuszczeniu jazdy rowerem pod prąd na jezdni jednokierunkowej musi zostać poparta pisemnym uzasadnieniem. Wbrew panującym w Polsce stereotypom, kontraruch nie powoduje zwiększonej wypadkowości. Jadący naprzeciwko siebie kierowcy i rowerzyści doskonale się widzą, a wyminięcie nie stanowi kłopotu.
Dopuszczenie ruchu rowerów pod prąd to rozwiązanie, które niskim kosztem pozwala zwiększyć dostępność celów podróży oraz podnieść atrakcyjność roweru jako środka transportu mogącego korzystać z ułatwień niedostępnych samochodom. Jak informuje Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu, utworzenie kontraruchu (zmiana oznakowania oraz niewielkie modernizacje polegające głównie na przesunięciu krawężników) na 40 ulicach kosztowało ok. 69 tys. zł.
Więcej stojaków
Kontraruch to nie jedyne rowerowe ułatwienie tworzone w Radomiu. Od 3 lat prowadzi się tam akcje „Rowerem do szkoły”, „Ustaw swój stojak” oraz „Rowerem na zakupy". Dzięki nim w mieście pojawiło się około 1000 bezpiecznych stojaków rowerowych w kształcie odwróconej litery U, a Radom stał się pierwszym polskim miastem, w którym ustawiono stojaki pod wszystkimi szkołami.
Do końca 2014 roku liczba bezpiecznych miejsc parkingowych dla jednośladów ma wzrosnąć do 1200.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.