Jego efektem jest przerobienie oddanie dwóch pasów samochodowych pieszym i rowerzystom, a także większe zazielenienie tej przestrzeni. Zasadzono 77 nowych drzew i krzewów, których sadzonki sprowadzono z Włoch. Stworzono też kilka mini parków.
fot. Facebook/Dutch Cycling Embassy
W praktyce przekłada się to na 10 tys. mniej samochodów dziennie, ograniczenie prędkości do 30 km/h, osobną linię tramwajową oraz bogatą przestrzeń do spacerowania, poruszania się na rowerze i odpoczynku.
fot. Facebook/Dutch Cycling Embassy
Charakterystycznym elementem są malowane na żółto drogi rowerowe, różniące się od, czerwonych w większości, innych tego typu dróg w Rotterdamie. Jak poinformował Adriaan Geuze, główny projektant nowego bulwaru, chciano postawić na cieplejszą mieszankę kolorów. Kamień, którym wykładano ścieżki, był sprowadzany z Indii. Po wybuchu pandemii i wprowadzonym w Indiach lockdownie, wykonawca musiał znaleźć lokalny zamiennik, dlatego obecnie ścieżkę tworzą materiały mieszane.