Strach przed koronawirusem sprawia, że wiele osób stara się unikać zatłoczonych miejsc i stawa na podróżowanie w pojedynkę. W połączeniu z dobrą pogodą oraz zachętami wielu miast to przesiadki na dwa kółka doprowadziło to do globalnego wzrostu popytu na rowery.
Rozprzestrzenianiu się koronawirusa wywołującego COVID-19 sprzyjają ciasne i zatłoczone pomieszczenia. Utrzymywanie dystansu, zwłaszcza w największych miastach, nie jest jednak łatwe. Sprawiło to, że wiele osób zaczęło unikać transportu publicznego, chociaż jak pisaliśmy ostatnio, przy zachowaniu odpowiednich środków zaradczych, jest on bezpieczny – w ostatnich tygodniach we Francji czy Japonii nie odnotowano żadnych ogniska wirusa z nim związanych.
W wielu miastach władza już od początku pandemii sugerowały, idąc za opiniami ekspertów, że to właśnie rower może być najlepszym środkiem transportu w tych trudnych czasach. W Wiedniu, Berlinie, Budapeszcie czy Bogocie wyznaczano specjalne pasy rowerowe, czy zamykano całe ulice. Rower w odróżnieniu od samochodu nie potrzebuje tak dużo przestrzeni i nie przyczynia się do powstawania zanieczyszczeń. To ostatnie może się także okazać istotne w kolejnych latach, gdyż jak wykazują pierwsze badania, smog może być przyczyną zwiększonej śmiertelności na COVID.
Jak na razie w wielu miejscach na świecie obserwujemy jednak zwiększone zainteresowanie rowerem. Część miast wyszła tym potrzebom naprzeciw i obniżyła stawki za korzystanie z rowerów miejskich, niechlubnym wyjątkiem był tu niestety Polska, w której z niejasnych przyczyn korzystania z takich systemów zabroniono, ale to nie było w stanie sprostać oczekiwaniom. Popyt na rowery zaczął szybko rosnąć.
Rośnie sprzedaż rowerówO zmianach na rynku rowerowym i dynamicznym wzroście sprzedaży informują najwięksi producenci. Ken Li, stojący na czele Giant Manufacturing Co., w rozmowie z Taipei Times podkreśla, że od końca kwietnie, czyli od czasu rozpoczęcia znoszenia najpoważniejszych restrykcji w Europie, sprzedaż rowerów zaczęła rosnąć tak szybko, że
producent przestał nadążać z produkcją i dostawami. Gianta ma jednak uratować to, że w czerwcu ruszy nowy zakład produkcyjny na Węgrzech, którego budowa ruszyła w roku 2018. O wyjątkowo wysokim poziomie sprzedaży rowerów w Niemczech i Włoszech informuje drugi tajwański producent – Merida. Spółka odnotowała wzrost sprzedaży o 7,6% względem roku poprzedniego w marcu. W kwietniu wzrosty notowano już nie tylko w Europie, ale i w Chinach.
O wyraźnym odbiciu w maju informuje także holenderska grupa Accell, ale jej zarząd nie jest jeszcze pewny
jak dla firm zakończy się ten rok. Sprzedaż wprawdzie wyraźnie ruszyła, a produkcja jest znacząco zwiększana, ale z drugiej strony pojawiły się zwiększone koszty dystrybucji i trudności ze sprowadzaniem podzespołów.
Rosnący popyt na rowery jest także zauważalny w Anglii czy Stanach Zjednoczonych. Pod koniec maja
CBS informowało o znikających w zastraszających tempie z magazynów rowerach oraz wydłużającym się nawet do kilku tygodni czasie oczekiwania na nowy pojazd – rzecz dawno w USA nie widziana. Na trudności związane z brakiem dostaw z Azji narzekali nawet właściciele marki Schwinn. Podwojenie sprzedaży zanotowało wiele sklepów
z Nowego Jorku – to o tyle, ciekawe, że wielu z nich podkreśla duże znaczenie ograniczenia ruchu kołowego i wyznaczenia nowych tras rowerowych, co w połączeniu z obawą przed zatłoczonym metrem i rosnącą w ostatnich latach popularnością rowerów dodatkowo napędziło sprzedaż.
Jak na razie z Polski napływają mieszane komunikaty. Pojawiają się wprawdzie artykuły mówiące
o rosnącej sprzedaży rowerów. O dynamicznych wzrostach
informuje spółka Dadelu, ale krajowy producent Kross został zmuszony do zwolnienia części załogi.
Rower elektryczny pojazdem przyszłości?
Podobne procesy obserwujemy także na rynku rowerów elektrycznych: Również w ich przypadku w początkowym okresie pandemii, gdy większość sklepów była zamknięta, a poruszanie się mocno ograniczone, odnotowano spadki sprzedaży.
The Verge już w połowie maja tego roku informował, że liczba sprzedanych rowerów elektrycznych w USA w pierwszym kwartale tego roku była o 90% wyższa niż w roku poprzednim.
O znaczących wzrostach sprzedaży elektryków informują także ich producenci: Brompton, Gocycle czy holenderski VanMoof mówią o wzrostach sprzedaży sięgających np. dla rynku niemieckiego ponad 200% względem roku poprzedniego. We wszystkich przypadkach jest to związane z poszukiwaniem alternatywnego dla samochodu i transportu publicznego pojazdu do codziennego przemieszczania się.
Rowery elektryczna to na razie tylko niewielki ułamek całości sprzedaży rowerów, ale Deloitte szacuje, że do roku 2023 roczna sprzedaż osiągnie 40 mln.