Mieszkańcy Wiednia stawiają na dwa kółka. W maju tego roku w austriackiej stolicy ruch rowerowy wzrósł o 45% względem roku poprzedniego. To świetny wynik, a mówimy o mieście, w którym ten środek transportu był już wcześniej bardzo popularny.
Z aktualnej analizy VCÖ (Austriacki Związek Ruchu) wynika, że w maju w trzynastu punktach liczących ruch rowerowy odnotowano o 45% więcej rowerzystów niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. W dni powszednie odnotowywano wzrosty na poziomie ok. 30%, zaś w weekendy sięgały one nawet 71%. W maju roku 2019 zliczono 675 tys. rowerzystów, zaś w tym roku 981 tys.
- Coraz więcej wiedeńczyków odkrywa, że rower jest idealnym środkiem transportu. Jazda na rowerze jest zdrowa, utrzymuje kondycję, jest zabawna, a zamiast paliwa spalane są kalorie - wylicza rzecznik VCÖ, Christian Gratzer.
Szczegółowa analiza poszczególnych miejsc liczenia ruchu rowerowego pokazuje, że najliczniejsi rowerzyści przejeżdżają przez Opernring (wzrost 23,8%), gdzie odnotowano ich ponad 170 tys. Powyżej 100 tys. osób odnotowane zostało także w punktach Praterstern, Lasallestraße i Operngasse. W tym ostatnim odnotowano niewielki spadek liczby przejeżdżających, co jest wynikiem zamknięcie pobliskiego Uniwersytetu Technicznego. Największy wzrost procentowy nastąpił w stacji liczenia w Wienzeile, gdzie liczba rowerzystów wzrosła o 130% oraz w Liesingbach.
- Coraz więcej wiedeńczyków przyczynia się w istotny sposób do zmniejszenia problemów związanych z ruchem drogowym i ochroną środowiska poprzez jazdę rowerem. Teraz to zależy od polityków na poziomie miasta i dzielnicy. Istniejące wąskie gardła muszą zostać szybko usunięte, rowerzyści muszą mieć więcej miejsca, a kolejne projekty ścieżek rowerowych są priorytetowe - podkreślił rzecznik VCÖ, Gratzer.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że władze Wiednia
od samego początku pandemii wskazywały na rower jako najbezpieczniejszy w obecnych czasach środek transportu, który pozwala na zachowanie odpowiedniego dystansu.
Miasto podjęło decyzję o wyznaczeniu dodatkowych dróg rowerowych na najczęściej wykorzystywanych trasach. Jak widać te apele i działania przyniosły wymierne efekty.