W Warszawie rozpoczęła się jubileuszowa edycja kluczowego wydarzenia dla branży transportu publicznego i smart cities. Otwarcia dokonali prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski i wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.
Tegoroczna edycja odbywa się w formule hybrydowej – spotkanie w warszawskim Centrum Nauki Kopernik transmitowane jest na żywo za pośrednictwem portalu
transport-publiczny.pl. – Dopóki pandemia nie nastała, szło nam w transporcie publicznym całkiem dobrze. Inwestowaliśmy w nowy tabor i infrastrukturę, staraliśmy się tworzyć atrakcyjną ofertę dla pasażerów i stanowić realną alternatywę dla samochodu. Odbudowa rynku zarówno w przewozach kolejowych, jak i transporcie miejskim była widoczna, choć niestety inaczej było w transporcie autobusowym. Pandemia uderzyła w nas mocno, tylko warszawska komunikacja w 2020 roku spadła z 1,2 mld do 700 milionów pasażerów. Dużą część pracy będziemy musieli wykonać od nowa – powiedział podczas otwarcia Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, organizującego wydarzenie.
– Przyjdzie nam się teraz zmierzyć z nowymi zjawiskami w transporcie, ze zmianą nawyków transportowych oraz z pracą zdalną. Badania ruchu pokazują, że pasażerski transport samochodowy w Polsce już powrócił do stanu sprzed pandemii, a transport ciężarowy cały czas rośnie. Nadzieję dają nam za to działania związane z dekarbonizacją – mówił Furgalski.
Można bać się Polskiego Ładu
Prezes ZDG TOR przyznał, że obawia się efektów planowanych zmian podatkowych dla samorządów. – Głównym beneficjentem tych zmian ma być Narodowy Fundusz Zdrowia, a głównym poszkodowanym – samorządy, które stracą średnio 13 mld złotych – powiedział, dodając, że to oznacza ubytek przychodów o prawie pięć procent. Nakłada się na to negatywna tendencja mniejszej liczby pasażerów w transporcie publicznym, która wymusza ograniczenie oferty lub zwiększenie dofinansowania.
– Apelowaliśmy o to, żeby rząd stworzył mechanizm wsparcia komunikacji publicznej, ale zdajemy sobie sprawę, że to samo może powiedzieć edukacja czy służba zdrowia – przyznał na koniec prezes ZDG TOR, wyrażając nadzieję, że w toku debat dziesiątego, jubileuszowego kongresu wyklarują się również pozytywne rozwiązania na przyszłość.
Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski podkreślił, że stolica zawsze towarzyszy Kongresowi Transportu Publicznego i Inteligentnego Miasta. – Warszawa przez ostatnią dekadę, podobnie jak wiele innych samorządów, dokonała ogromnej transformacji transportu publicznego. To był okres bardzo pożyteczny dla mieszkańców Gdańska, Krakowa, Górnego Śląska, Poznania czy innych miast. Szczególnie poprzednia perspektywa unijna pozwoliła nam wydatnie poprawić jakość i ofertę transportu publicznego, dzięki czemu udaje nam się coraz większą rzeszę mieszkańców przekonywać do podróży transportem zbiorowym. Dziś, odliczając podróże piesze, jest ich w Warszawie ponad połowa – podkreślił Olszewski.
Jak dodał wiceprezydent, Warszawa jako pierwsza wypracowała rozwiązania dotyczące współpracy z całym obszarem metropolitalnym. – Nie byłoby tego skoku, gdybyśmy nie mieli bardzo dobrej sytuacji finansowej w samorządach. Było tak dlatego, że udało nam się zbudować solidną bazę ekonomiczną. To dzięki temu Warszawa wydaje na komunikację publiczną 3 mld złotych – trzy razy więcej niż kilkanaście lat temu. Wpływy z biletów pokrywają w Warszawie tylko 30% kosztów funkcjonowania, co jest ewenementem w Polsce – są miasta gdzie jest to nawet 50% lub 60% – podkreślił.
Jaka będzie nowa perspektywa unijna?
– Pandemia stała się weryfikatorem zachowań transportowych w mieście. Trudno mówić o powrocie do przewozów z 2019 roku – cały czas odrabiamy straty. Jesteśmy w krytycznym momencie, bo zmiany tzw. Polskiego Ładu bardzo mocno uderzą w budżety samorządowe, czyli naszych mieszkańców, co spowoduje wyhamowanie procesów rozwojowych i inwestycyjnych. To jest ten rodzaj zmian, które będą stawiały samorządy przed bardzo trudnymi wyborami. Zmniejszenie budżetu Warszawy o prawie miliard złotych zmusi nas do rewizji wielu pozycji w budżecie i poważnej dyskusji z mieszkańcami na temat tego, które usługi publiczne będą musiały być zoptymalizowane. A edukacja i transport publiczny to łącznie jedna trzecia naszego budżetu. A nasze szkoły i nasz transport były w ostatnich latach największą marką polskich miast – podkreślił.
Zdaniem Michała Olszewskiego niezwykle istotne będzie również to, jak będzie wyglądać nowa perspektywa unijna w zakresie Umowy Partnerstwa i podziału środków. – Bardzo liczymy na to w samorządach, że po Polskim Ładzie środki unijne nie będą kolejną pozycją, w której środki samorządów będą uszczuplane – podsumował wiceprezydent Olszewski.
Tematyka bieżącej edycji kongresu jest następująca: Jak COVID-19 zmienił mobilność w Polsce? Czy pasażerowie transportu publicznego wrócili do podróży komunikacją miejską? Czy zarządcy i organizatorzy transportu wyszli obronną ręką z pandemii i wywołanym nią kryzysem w podróżach po miastach? Jak wyglądają zmiany technologiczne poprawiające komfort korzystania z transportu miejskiego? Szczegółowy program na stronie:
kongrestransportupublicznego.pl