fot. Zyxist, lic. CC0 1.0 Wikimedia commonsTramwaje w Łodzi
- Polskie samorządy lokalne często nie rozumieją potrzeby integrowania ze sobą różnych gałęzi transportu – mówi Hubert Barański, prezes zajmującej się zrównoważonym transportem Fundacji „Normalne Miasto – Fenomen” w rozmowie z Transportem-Publicznym.pl
Roman Czubiński, Transport-Publiczny.pl: Na czym polega specyfika transportu zbiorowego w małych miejscowościach? Jakie warunki powinny być spełnione, by był to transport atrakcyjny dla ich mieszkańców?
Hubert Barański: W niektórych, najmniejszych ośrodkach, z uwagi na małe odległości, miejski transport publiczny nie jest na wielką skalę potrzebny. W nieco większych miastach komunikacja zbiorowa nieraz boryka się z trudnościami, ponieważ odległości nadal są małe, na ulicach nie tworzą się zbyt duże korki samochodowe, a jednocześnie atrakcyjność samego ośrodka jest niewielka. Tymczasem utrzymanie komunikacji miejskiej spoczywa w stu procentach na gminie, która – gdy jest mniejsza – ma mniej środków i często nie widzi potrzeby lub wręcz nie ma możliwości, by komunikację miejską finansować. Dlatego jest bardzo ważne, by transport publiczny w mniejszych ośrodkach – zwłaszcza tych, które są częścią aglomeracji – był powiązany z podobnymi usługami w sąsiednich gminach, a także z koleją i innymi rodzajami komunikacji międzymiastowej.
W przypadku znanej mi najlepiej aglomeracji łódzkiej w grę wchodzą: dwie duże miejscowości – Zgierz i Pabianice oraz trochę mniejsze Konstantynów i Aleksandrów. Wielu z mieszkańców tych miast pracuje w Łodzi lub korzysta z pełnionych przez nią funkcji chociażby kulturalnych. Transport zbiorowy powinien im to umożliwiać. Dobrym uzupełnieniem mógłby być dla niego transport rowerowy, przy zapewnieniu punktów stycznych z „magistralami” – liniami kolejowymi czy szybkiego tramwaju. Ludzie powinni móc dojeżdżać do stacji i przystanków rowerami i bezpiecznie je tam zostawiać.
Środkiem dowozowym do transportu zbiorowego może być także samochód, jednak nie służy temu planowana obecnie w Łodzi budowa dużych gabarytowych parkingów w środku miasta. Najpierw należałoby się zastanowić, jak zachęcić mieszkańców okolicznych miejscowości do zostawiania samochodów na obrzeżach Łodzi i przesiadania się na szybki, wygodny, punktualny transport zbiorowy. Tylko tak możemy uchronić centrum miasta od jeszcze większego zatłoczenia.
Czy odpowiedzialność za takie działania spoczywa wyłącznie na stolicy aglomeracji?
Wpływ Łodzi promieniuje na ośrodki ościenne, tak jak na samą Łódź oddziałuje np. przykład Warszawy. Powinno się jednak brać poprawkę na różnice w wielkości tych miast i w ich możliwościach finansowych.
Dla realizacji Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych Łódź nawiązała współpracę z sąsiednimi gminami w ramach Łódzkiego Obszaru Metropolitalnego. Niestety, w części transportowej proponowane ZIT-y to głównie dojazdy do autostrad i dróg szybkiego ruchu. Dobrze, że zaplanowano chociaż zakup kilkudziesięciu tramwajów. Nie ma wciąż myślenia o integracji i jeździe kombinowanej, która była hasłem tegorocznego Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Mamy bardzo duże zaległości do nadrobienia. Samorządowcy nie zdają sobie sprawy z wagi tego problemu, a z drugiej stronie za bardzo ulegają nastrojom społecznym, nie zadając sobie trudu przekonywania do zmiany przyzwyczajeń. Władze lokalne powinny wyrwać się z korka – zarówno samochodowego, jak i mentalnego. Zachęcanie mieszkańców w równym stopniu do jazdy samochodem, autobusem, tramwajem lub rowerem świadczy o złym rozumieniu idei zrównoważonego transportu.
Na obronę łódzkich samorządowców można przytoczyć, że między innymi za ich sprawą została przesądzona budowa stacji Łódź Centrum w przyszłym łódzkim kolejowym tunelu średnicowym. Zawarto porozumienie o Wspólnym Bilecie Aglomeracyjnym, w przygotowaniu jest modernizacja tramwajowych linii podmiejskich...
Mam nadzieję, że stacja Łódź Centrum rzeczywiście powstanie. Statystyki WBA świadczą o tym, że nadal nie jest on zbyt atrakcyjny dla podróżnych. Łódzki Tramwaj Metropolitalny to na razie wciąż tylko plany, których finansowanie nie jest pewne. Poza tym powinniśmy zastanowić się, czy rzeczywiście tramwaj powinien łączyć metropolię z ośrodkami satelitarnymi, czy raczej pozostać tylko wewnątrzmiejskim środkiem transportu. Być może po rzetelnej analizie okazałoby się, że te same pieniądze można wydać lepiej – choćby na wspomnianą integrację komunikacji miejskiej i sieci rowerowej.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.