Choć samorządy regionu łódzkiego wywodzą się z różnych środowisk politycznych, w dziedzinie transportu mogą z powodzeniem ze sobą współpracować – przekonuje marszałek województwa Grzegorz Schreiber. Ocenia przy tym, że kooperacja mogłaby doprowadzić zarówno do zapewnienia przyszłości nieczynnym tramwajowym liniom podmiejskim, jak i rozszerzenia sieci regionalnych połączeń autobusowych. Zaapelował też o uruchamianie przez powiaty i gminy linii dotowanych z Funduszu Rozwoju Połączeń Autobusowych.
– Chcielibyśmy, by kwestia podmiejskich tramwajów nie skończyła się na linii pabianickiej – mówił w czwartek w Pabianicach Grzegorz Schreiber, marszałek województwa łódzkiego. – Przywiązuję dużą wagę także do innych linii tramwajowych związanych z tradycją Łodzi i miast okolicznych. Ważne jest, abyśmy doprowadzili do dalszego ciągu tej sprawy – mówił. Dodał, że niezależnie od różnic politycznych pomiędzy poszczególnymi organami samorządowymi powinno się to udać.
Do współpracy nie trzeba miłości, wystarczy rozsądek Za przykład możliwości pokonania międzypartyjnych rowów podał on inwestycję przygotowaną przez Urząd Miejski w Pabianicach (prezydent tego miasta związany jest z Platformą Obywatelską), a która została dofinansowana przez władze wojewódzkie zarówno poprzedniej kadencji, kiedy regionem rządziła koalicja PO-PSL, jak i obecnej, gdy wiodącą rolę pełni PiS, z którego wywodzi się zresztą sam marszałek. – Jesteśmy w takim miejscu, w którym ludzie spotykają się z miłości, ale czasem także z rozsądku – powiedział podczas
krótkiej konferencji prasowej odbywającej się w pabianickim Urzędzie Stanu Cywilnego. – Myślę, że nasza współpraca należy niewątpliwie do tej drugiej kategorii. Dzieli nas bardzo wiele, ale łączy szacunek do mieszkańców i dostrzeganie ich potrzeb – ocenił.
Jednocześnie zaapelował on o współpracę pomiędzy różnymi szczeblami samorządów także w innych sprawach związanych z transportem publicznym. – Dobrze byłoby, by taki sam mechanizm działał w drugą stronę: kiedy projekty rządowe są dobre, kiedy są środki, po które można sięgnąć dla dobra mieszkańców województwa, to warto z nich korzystać – mówił, odnosząc się do niewielkiego zaangażowania samorządów niższego szczebla w rozwój połączeń autobusowych dotowanych z krajowego funduszu. _ Jestem tym trochę zawiedziony – stwierdził.
Województwo liczy na więcej autobusowych linii gminnych i powiatowych w 2020 r. – W tym programie jest jednak także miejsce dla opieszałych – mówił. Podkreślał, że w nowym roku do dyspozycji będzie kolejna, większa pula środków rozdzielana przez wojewodę. – Mam więc nadzieję, że te powiaty i gminy, które jeszcze nie skorzystały z Funduszu Rozwoju Połączeń Autobusowych, wkrótce to uczynią – dodał.
Przypomnijmy, że województwo łódzkie uruchomiło wraz z początkiem września 29 linii autobusowych, których obsługę prowadzą PKS-y z Tomaszowa Mazowieckiego, Skierniewic, Opoczna, Łęczycy, Bełchatowa i Wielunia, a także Wicher Travel.
Oferta kursów jest jednak stosunkowo niewielka i postulat uzupełnienia szkieletowej sieci wojewódzkiej o kursy gminne czy powiatowe wydaje się w kontekście walki z wykluczeniem komunikacyjnym słuszny. Władze regionu zapowiadały przy tym wcześniej, że wraz z początkiem przyszłego roku zamierzają rozszerzyć swoją ofertę.