Właściciele organizowanej od podstaw drużyny hokejowej ze Seattle, która nie ma jeszcze nawet nazwy, już zapowiedzieli, że kibice, będą mogli na mecze przyjechać za darmo transportem publicznym. To jeden ze sposobów na ograniczenie korków w mieście. Zespół ze Seattle będzie rywalizował w lidze NHL od sezonu 2021-22.
Zespół ze Seattle, będzie trzecim zespołem wśród amerykańskich lig zawodowych, który zaoferuje kibicom taki bonus. Za darmo transportem publicznym można póki co przyjechać na mecze dwóch zespołów koszykarskiej NBA – Phoenix Suns i grającej w San Francisco Golden State Warriors.
Amerykański sport zawodowy mocno różni się od europejskiego. Kto ma pieniądze i porozumie się z władzami miasta, a także władzami ligi, może w praktyce zbudować sobie klub od podstaw. Częste jest przenoszenie klubu z miasta do miasta, jeśli tylko w nowym miejscu biznesmeni posiadający drużynę, mogą liczyć na lepsze warunki funkcjonowania. Koszykarski zespół ze Seattle – Super Sonics – w 2008 r. został przeniesiony na południe i dziś jest znany jako Oklahoma City Thunder.
Hokejowa drużyna ze Seattle będzie stworzona od podstaw, ale jej siedzibą ma być przebudowana dawna hala Key Arena, w której grali koszykarze Super Sonics. Obiekt pomieści blisko 17,5 tys. kibiców. Zapewnienie dla nich wszystkich miejsc parkingowych to od dawna olbrzymi kłopot dla zarządców amerykańskich obiektów sportowych. W tym przypadku problem jest mniejszy, bo niespełna dwudziestotysięczny obiet nie jest tak wielki, jak największe stadiony baseballowe, czy futbolowe, na które wchodzi po kilkadziesiąt tysięcy kibiców.
Ale i sporty, które odbywają się w halach, mają z tym problem. Niedawno, bzy okazji hokejowego meczu ligi NHL w Colorado Springs, gdzie Colorado Avalanche podejmowało Los Angeles Kings, korki były tak wielkie, że tysiące kibiców spóźniły się znaczną część meczu i klub zalały żądania zwrotu pieniędzy za bilety.
Pod każdą szerokością geograficzną mecz to wyzwanie dla ruchu ulicznego. W USA jednak to szczególny problem. Nie tylko jeśli chodzi o sam dzień meczowy, ale – jak wcześniej wspomnieliśmy – o utrzymywanie obiektów sportowych. Standardowy amerykański stadion to potężna budowla, która jednak zajmuje kilkakrotnie więcej powierzchni niż sam obiekt, bo resztę stanowią miejsca parkingowe. Rzecz jasna przeważnie puste.
Metlife Stadium, obiekt, na którym swoje mecze grają futbolowe drużyny New York Giants i New York Jets. fot. Anthony Quintano, lic. CC A 2.0 Generic
W Europie dużo bardziej w takiej sytuacji polega się na transporcie publicznym. Stadiony, które często znajdują się w centrach miast, inaczej nie mogłyby funkcjonować. Standardem jest sytuacja w której bilet na mecz stanowi jednocześnie bilet na komunikację miejską, a w pobliżu, lub pod stadionem często lokuje się stację metra lub stację kolejową.