Setra ma 70 lat. W Ulm pokazano piękną historię firmy [zdjęcia]

Marka Setra wywodzi się wprost od marki Kässbohrer, założonej w Ulm w 1893 roku. Zajmowała się ona najpierw budową powozów, a później nadwozi dla autobusów i ciężarówek. W powojennej rzeczywistości zrodził się pomysł, by w Ulm produkować autobusy z innowacyjnym nadwoziem samonośnym. Od tego zresztą pochodzi nazwa firmy – Selbsttragend oznacza „samonośny”, a "Setra" to po prostu dwa połączone kawałki tego słowa.

Autobusy z 1951 roku wciąż sprawne

Setra niezwykle dba o swoją historię. W fabryce, która obecnie znajduje się w Neu Ulm, zachowano autobusy – przedstawicieli każdej ważniejszej serii pojazdów tutaj produkowanych. Najpiękniejsze z nich to dwie Setry S8, zbudowane na samym początku istnienia marki – w 1951 roku. Oba autobusy, z niezwykle efektownym panoramicznym i przeszklonym dachem, są gotowe do jazdy, a goście, którzy zjawili się na urodzinach marki, mieli okazje nie tylko zostać ich pasażerami, ale, pod warunkiem posiadania prawa jazdy kategorii D, także usiąść za ich kierownicą.

S8 przyniosły zupełnie nową jakość i były symbolem zmieniających się czasów. Futurystyczna bryła niewielkiego pojazdu zachęcała do zawieszenia oka na pojeździe, a sukces sprzedażowy pojazdu, którego przez dwa lata sprzedano aż 468 sztuk (mówimy o zupełnie nowej marce pojazdów), zaskoczyła chyba samego producenta. Klientów na pojazd zachęcało także niskie zużycie paliwa – silnik o mocy 100 koni mechanicznych wyprodukowany przez Henschla, pochłaniał od 9 do 12 litrów paliwa na 100 kilometrów. Rozwojową wersją, z niezależnym zawieszeniem, była Setra S5 i S6.

8 lat później Setra wprowadziła do sprzedaży autobus S9. Nadwozie stylistycznie nawiązuje do S9 – wciąż stosowano panoramiczne okna i wnętrze, które dziś nazwalibyśmy vintage. Ale w standardzie było niezależne zawieszenie, przednie koła przeniesiono za fotel kierowcy, pojawił się także mocniejszy 125-konny silnik. Pojazd tej serii, tak jak rozwojowy S10 i S11, ponownie okazał się sukcesem. Od 59 do 67 roku sprzedano ich łącznie 2536.

Seria 100. Początek autobusów, jakie znamy

Z końcem lat 60. w sprzedaży pojawiła się seria 100. Przypomina już ona autobusy, które znamy z dróg naszych czasów. O tym, jak solidny jest to produkt mogą świadczyć zdjęcia z Bałkanów, gdzie jeszcze kilka lat temu można było znaleźć te pojazdy w ruchu (12339 wyprodukowanych pojazdów różnych typów, także w wersji miejskiej i przegubowej).

Później nadeszła seria 200, produkt, który zawojował drogi całej Europy. Ponadczasowa stylistyka tego produkowanego od końca lat 70. aż do połowy lat 90. pojazdu oraz zastosowane rozwiązania techniczne wprowadzały transport autobusowy w zupełnie nową erę. Zamontowany z tyłu pojazdu silnik umożliwił zabudowanie dużych, podpodłogowych bagażników, a w wersjach do ruchu podmiejskiego – obniżenie stopni w wejściach. Zastosowano wspaniałe, rewolucyjne zawieszenie. 200 budowano w dziesiątkach wersji.

Pojawiły się pierwsze pojazdy dla dalekich podróży, pierwszy autobus trzyosiowy, a nawet przegubowy autobus turystyczny, którego Setra nie zdecydowała się wprowadzać na rynek, z uwagi na problemy prawne z homologacją tego typu autobusu w wielu zachodnioeuropejskich krajach. W 1983 roku Setra pokazała światu pierwszy dwupokładowy autobus turystyczny, którego testy trwały długimi miesiącami. Wszystko po to, aby zapewnić pełne bezpieczeństwo wysokiego na 4 metry autobusu. Przygotowano dla niego specjalne zawieszenie, długo pracowano nad sztywnością konstrukcji. Posiadanie tego typy konstrukcji przez Setrę stało się początkiem drogi producenta, który obecnie jest potentatem na rynku autobusów turystycznych dalekiego zasięgu o wysokiej pojemności.

Seria 200 – legenda także na polskich drogach

Autobusy serii 200 miały swój udział w ratowaniu lokalnych PKS, zwłaszcza w północnej Polsce. Na początku wieku możliwość zakupu bardzo niezawodnych i tanich pojazdów z rynku niemieckiego uchroniło wiele z nich od upadku. Aż do teraz. Miarą sukcesu pojazdu jest to, że do końca poprzedniego wieku sprzedano łącznie prawie 30 tysięcy pojazdów.

Później przyszła rozwojowa seria 300 z pierwszymi na rynku panoramicznymi lusterkami i systemami bezpieczeństwa, które zostawiały konkurencję daleko w tyle, seria 400 i seria 500, która jest obecnie sprzedawana.

Setra, jeśli chodzi o komfort, od początku ufa zwłaszcza sobie. Producent wciąż produkuje swoje fotele, uznając, że to podstawowa rzecz, przez którą pasażerowie będą postrzegać markę. W kwestii komfortu Setrę trudno przegonić, ale zawsze można zrobić jeszcze więcej w obszarze bezpieczeństwa. Setra pracuje więc nad systemami automatycznego hamowania awaryjnego nawet bez udziału kierowcy (Active Brake Assist) oraz nad systemem eliminującym martwe punkty po bokach pojazdów, w szczególności dostrzegające pieszych i rowerzystów. Jeszcze nowocześniejszy ma być system sprawdzający trzeźwość kierowcy i monitorujący ciśnienie w oponach. Nowe rozwiązania w tym względzie mają być gotowe i certyfikowane w 2024 roku. 

Znakiem czasów w Ulm był autobus Setra przebudowany na centrum testów na okoliczność zakażenia koronawirusem.