Wielkie pożegnanie na tatrzańskiej kolei zębatej. Stare pojazdy, które obsługują zębatkę od 50 lat, zjechały do zajezdni. Rozpoczyna się remont całej trasy, który ma potrwać siedem miesięcy. W przyszłym roku na trasę wyjadą nowe hybrydowe pojazdy Stadlera. Będą one mogły obsługiwać zarówno „zubačkę”, jak i dalszą trasę Tatrzańskich Kolei Elektrycznych.
W minioną niedziele (5 lipca) charakterystyczna kolej zębata (po słowacku ozubnicová železnica, albo po prostu žubačka), łącząca stacje Štrba i Štrbské Pleso, pojechała w obecnym kształcie po raz ostatni. Železnice Slovenskej republiky, zarządca infrastruktury kolejowej, rozpoczyna kompleksową przebudowę linii. Prace przeprowadzi konsorcjum firm Strabag i Swietelsky-Slovakia. Roboty będą miały kompleksowy charakter i obejmą torowisko z podbudową i odwodnieniem. Wyremontowane zostaną perony. Na stacji Štrba pojawi się nowe oświetlenie, odnowione zostaną posadzki, przejścia i mury oporowe.
Prace potrwają do 6 lutego 2021 r. W zamian uruchomiona została komunikacja zastępcza. – Zdajemy sobie sprawę, że to ograniczenie spowoduje komplikacje dla odwiedzających Tatry tego lata i nadchodzącego sezonu zimowego, ale na dłuższą metę ta naprawa jest potrzebna, aby zapewnić większą przepustowość i bezproblemową pracę naszych nowych szwajcarskich jednostek hybrydowych, które będziemy tu stopniowo wdrażać – powiedział Filip Hlubocký, prezes ZSSK, operatora kolei na Słowacji.
Po przebudowie linię będzie obsługiwać pięć nowych pojazdów hybrydowych zębatych oraz jedna wielofunkcyjna lokomotywa. Zastąpią one wysłużone pojazdy, które obsługują zębatkę od ok. 50 lat. Nowe pojazdy zostaną wyposażone w monitoring, system liczenia pasażerów, gniazdka elektryczne, wi-fi, system informacji pasażerskiej. Przewidziano miejsce dla rowerów, nart, desek snowboardowych oraz wózków dziecięcych.
Pojazdy będą mogły być łączone w składy, dzięki czemu będą mogły przewieźć więcej pasażerów. Ponadto założono, że będą mogły one obsługiwać zarówno odcinek kolei zębatej, jak i dalszą trasę Tatrzańskich Kolei Elektrycznych w kierunku Starego Smokowca. – Tatrzańskie „elektryczki” i kolej zębata pękają w szwach w sezonie. Przebudowa linii zajmie tylko siedem miesięcy, a następnie sytuacja zacznie się radykalnie poprawiać wraz ze wzrostem zdolności przewozowej. Nasze góry i odwiedzający zdecydowanie na to zasługują – komentuje Michał Sýkora, burmistrz miejscowości Štrba.
mat. ZSSK
Jak informuje ZSSK, co najmniej jedna stara jednostka zostanie zachowana na specjalne okazje. Decyzja o losie dwóch pozostałych zapadnie po tym, jak nowe jednostki zostaną przetestowane w prawdziwych warunkach ruchowych.
Koszt projektu, związanego z zakupem nowego taboru, to 38,8 mln euro, z czego znaczną część stanowią środki unijne. Natomiast koszt modernizacji trasy to ok. 18,58 mln euro (środki własne).
Kolej zębata została uruchomiona w 1896 r. i funkcjonowała do II połowy lat 30. XX w. Obecną postać otrzymała pod koniec lat 60. XX w., w związku z organizowanymi w miejscowości Štrbské Pleso (Jezioro Szczyrbskie) mistrzostwami narciarskimi FIS Nordic World Ski Championships 1970. Nowa kolej zębata, pokonująca 4,75-kilometrową trasę i wysokość 455 m, została uruchomiona w 1970 r. Pojazdy serii 405.95 dostarczyła szwajcarska firma SLM Winterthur.