Mimo nieznacznego spadku liczby sprzedanych autobusów rok 2023 był dla Solarisa udany. Firma zwiększyła przychody i ugruntowała pozycję lidera na rynku pojazdów bezemisyjnych. Trwają przygotowania do wejścia na rynek autobusów międzymiastowych oraz do ekspansji w USA i Kanadzie.
Konferencja prezesa Javiera Iriarte była transmitowana wprost z Bolechowa. Jak podkreślił mówca, Solaris utrzymuje pozycję w czołówce europejskiego rynku przede wszystkim dzięki najbardziej przyszłościowym autobusom z napędem alternatywnym. – Jesteśmy na podium. W 2023 r. zajęliśmy trzecie miejsce na rynku europejskim autobusów ogółem (9,7% udziału), ale na rynku pojazdów bateryjnych – już drugą pozycję (14,2%), a zeroemisyjnych – pierwszą (15,2%) – podał dane. Solaris zajmuje również pierwsze miejsce pod względem liczby dostarczonych zeroemisyjnych w Europie ogółem w latach 2012-2023 (14,5%).
Napęd spalinowy – znikająca nisza
Według prognoz do 2050 r. 87% floty autobusowej w europejskich miastach będzie zelektryfikowane. Producent zwiększa swoją sprzedaż w tempie przewyższającym ogólny wzrost rynku w Europie. Sprzedaż autobusów elektrycznych wzrosła rok do roku o 15%, tymczasem w Solarisie – aż o 50%. 82% rocznej produkcji firmy w 2023 r. (ogółem 1456 pojazdów – o 36 mniej, niż w roku poprzednim) stanowią autobusy z napędami alternatywnymi. Autobusów elektrycznych było wśród nich 690, wodorowych – 81, a trolejbusów – 202. – Nasz sukces to efekt konsekwentnej transformacji miksu produktowego – zaznaczył Iriarte. Solaris sukcesywnie zmniejsza też ślad węglowy, co przekłada się na wysoką pozycję w rankingach ekologicznych.
Największym rynkiem zbytu Solarisa jest wciąż Polska, w której pozycję lidera firma zajmuje od wielu lat. Na kolejnych miejscach znajdują się: Hiszpania (259 autobusów, ponad 22% udziału w rynku),
Włochy, Norwegia (183 dostarczonych w ubiegłym roku
elektrycznych przegubowców dla Oslo przełożyło się na 49,1% udziału), Niemcy, Czechy, Rumunia i Węgry. Wszystkich krajów, w których w ubiegłym roku sprzedano autobusy i trolejbusy Solarisa, jest 17.
Obecne zamówienia obejmują 1838 pojazdów. Liczba ta wzrosła rok do roku o 39%. Jeszcze większy był w tym czasie wzrost ich wartości (+49% – do 1,417 mld euro). 95% zamówień obejmuje pojazdy z napędami alternatywnymi (w tym – trolejbusy i autobusy hybrydowe). 535 z nich to autobusy wodorowe – najwięcej z nich (łącznie ponad 150) zamówili odbiorcy z Niemiec. W ostatnich dniach w Bolechowie oddano do użytku nową halę, przeznaczoną tylko dla pojazdów zasilanych wodorem.
Historyczny rekord przychodów
– W zakresie finansów cel postawiony na rok 2023 – odbudowa i poprawa kondycji – został osiągnięty: przychody wzrosły o 18% (do 819 mln euro) – poinformował prezes. Wskaźnik EBIT jest dodatni, tym razem – w odróżnieniu od 2022 r. – także w drugiej połowie roku. Firma reorganizuje swoje łańcuchy dostaw tak, by zwiększyć odporność na zawirowania rynkowe i geopolityczne.
Solaris cieszy się silną pozycją w grupie CAF, do której należy od 2018 r. – Nasza firma odpowiada za 24% przychodów całej grupy i 27% jej zamówień. Efekt synergii jest wyraźny – podkreślił Iriarte.
Zaprezentowane na targach Busworld 2023 Urbino 18E z modularnymi bateriami nowej generacji (i już w bieżącym roku – analogiczna odmiana
Urbino 12E) mają pomóc Solarisowi w utrzymaniu dominacji oraz dalszej ekspansji. Ich zasięg wynosi 600 km, a dzięki eliminacji wieży silnikowej zwiększyła się ilość miejsca w środku. Docelowa gama produktów w segmencie miejskim ma obejmować 10 modeli, wyposażonych w 3 rodzaje źródeł napędu (bateryjne, wodorowe i trolejbusy).
Autobusy międzymiastowe – tylko z „czystym” napędem
Polski producent chce pozostać liderem zeroemisyjności nie tylko w zakresie autobusów miejskich. Solaris planuje rozszerzyć portfolio o segment międzymiastowy. – Trwają prace nad zupełnie nową, zoptymalizowaną pod kątem napędu elektrycznego i wodorowego platformą intercity. Wykorzystamy jednak doświadczenie zdobyte m. in. przy opracowaniu modelu 15LE – poinformował prezes. Podczas konferencji pokazano też pierwsze wizualizacje nowego autobusu. Pojazdy, oferowane w najpopularniejszych wariantach długości (10,9, 12,2 i 13 m), wejdą na rynek najwcześniej w 2026 r.
Innym ważnym krokiem ma być – zgodnie ze strategią rozwoju grupy CAF – rozpoczęcie ekspansji na dużą skalę poza Europą. – Jesteśmy gotowi do wejścia do USA i Kanady – zadeklarował Iriarte. Elementem przygotowań były ubiegłoroczne, zakończone dobrymi wynikami
testy Trollino 12 w Vancouver. – Sprzyjają nam nowe regulacje państwowe. Model na rynek amerykański jest projektowany od ponad roku. Mamy już za sobą konsultacje rynkowe i analizy. Adaptowaliśmy nasze know-how do realiów amerykańskich i oczekiwań klientów. Trwają rozmowy z potencjalnymi nabywcami – ujawnił prezes. Jak dodał, CAF jest obecny w USA od 20 lat, kontynent północnoamerykański nie jest więc dla grupy rynkiem zupełnie obcym.
Jedno z pytań dotyczyło walki konkurencyjnej z tańszymi dostawcami autobusów spoza Unii Europejskiej. – Dobrze, że odbiorca ma alternatywy, ale wobec agresywnej polityki cenowej naszych rywali trzeba dbać o równość konkurencji. Naszą przewagą jest serwis w cyklu życia pojazdu – to jego koszty są najważniejsze. Obsługę posprzedażową szyjemy na miarę potrzeb odbiorcy – odpowiedział prezes. Solaris ma w Europie prawie 400 punktów serwisowych.