Centralne Biuro Antykorupcyjne informuje o wspólnym międzynarodowym śledztwie służb antykorupcyjnych Polski i Łotwy, związanych z ustawieniem przetargów na dostawy autobusów i trolejbusów w Rydze. Pod Poznaniem zatrzymano m.in. członka zarządu producenta pojazdów komunikacji miejskiej, dyrektora handlowego tej firmy oraz kilku przedstawicieli spółki komunikacyjnej w Rydze. Solaris zapewnia o współpracy z CBA. – Solaris nie akceptuje jakichkolwiek zachowań swoich pracowników, spółek zależnych czy powiązanych z nim interesariuszy, które mogłyby być uznane za nielegalne – przekazuje Mateusz Figaszewski, rzecznik producenta.
Agenci zatrzymali pod Poznaniem członka zarządu polskiego producenta pojazdów taboru miejskiego, a w Warszawie jednego z dyrektorów handlowych tej firmy. CBA nie informuje o jaki podmiot chodzi, ale pod Poznaniem siedzibę ma Solaris, który
dostarczał w dużej liczbie pojazdy dla Łotwy.
Natomiast funkcjonariusze łotewskiej służby antykorupcyjnej KNAP zatrzymali cztery osoby, w tym dyrektora odpowiedzialnego w lokalnej miejskiej spółce komunikacyjnej Rigas Satiksme za przetargi i osoby, które pomogły w ukryciu łapówki w wysokości 800 tys. euro.
Jak wynika z ustaleń CBA, pieniądze te miały być zapłatą za załatwienie kontraktu na dostawę blisko 200 autobusów i trolejbusów do Rygi w latach 2013-2016 r. Łapówka w wysokości 800 tys. euro, zanim trafiła do Rygi, miała zostać przeprana ” w transzach pod pozorem płatności za fikcyjne usługi konsultingowe poprzez łańcuszek podstawionych spółek z Łotwy, Cypru, Hongkongu i Chin.
Zatrzymani przez agentów CBA zostaną przewiezieni do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, gdzie zostaną im przedstawione zarzuty korupcyjne i tzw. prania pieniędzy. Jednocześnie, jak informuje CBA, przeszukano biura zatrzymanych w siedzibie polskiej firmy oraz miejsca zamieszkania zatrzymanych osób. Do szeregu przeszukań doszło także na terenie Łotwy. Sprawa jest rozwojowa.
AKTUALIZACJA godz. 12:24
Po południu do sytuacji odniósł się Solaris. – W dniu 11 grudnia funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zwrócili się do firmy Solaris z prośba o udostępnienie informacji. Solaris i jego pracownicy dobrowolnie wydali dokumenty i współpracują z funkcjonariuszami w zakresie kierowanych do firmy zapytań. Solaris nie jest uprawniony do udzielania informacji na temat zakresu i charakteru danych, o które wystąpiono, gdyż te objęte są tajemnicą postępowania – przekazuje Mateusz Figaszewski, rzecznik prasowy Solarisa. – Solaris nie akceptuje jakichkolwiek zachowań swoich pracowników, spółek zależnych czy powiązanych z nim interesariuszy, które mogłyby być uznane za nielegalne – podsumowuje Figaszewski.