Spór o płace w Solarisie

Jak poinformowały dwa związki zawodowe działające w Solaris Bus&Coach - OPZZ Konfederacja Pracy oraz Solidarność - 21 września oficjalnie wszczęty został spół zbiorowy. Dwa dni później odbyło się spotkanie negocjacyjne, na którym nie udało się osiągnąć porozumienia. - Wyliczyliśmy, że dla pracownika zarabiającego 4200 zł brutto na produkcji, gwarantowana podwyżka proponowana przez spółkę wynosiłaby 100 zł na rękę. Do tego miałyby być możliwe indywidualne podwyżki przydzielane przez kierowników. Na takie rozwiązania się nie godzimy - poinformował związek zawodowy.

Zdaniem związkowców, propozycja nie jest adekwatna do obecnego poziomu inflacji w kraju, która przekłada się na wysokie ceny w sklepach. - Chcemy dobrze pracować i dobrze zarabiać. Taka propozycja nie rekompensuje niczego z podwyżki cen i jest zwyczajnie demotywująca do wiązania swojego losu z naszą firmą. Za kilka dni podejmiemy jeszcze jedną próbę porozumienia się z pracodawcą, ale nie podpiszemy się pod rozwiązaniem, które nie będzie zawierało wyraźnego wzrostu płac, szczególnie dla pracowników najsłabiej zarabiających - czytamy w komunikacie. 

Jak informuje rzecznik Solarisa Mateusz Figaszewski, rozmowy z oboma organizacjami związkowymi trwają. - Na razie spółka przedstawiła realne z punktu widzenia długofalowych interesów i rozwoju przedsiębiorswa rozwiązania propozycje. Na pierwszym spotkaniu nie zostały one przyjęte przez związki zawodowe - potwierdza.

- W najbliższych tygodniach odbędzie się następne spotkanie. Zawsze przystępujemy do rozmów z otwartością, chęcia współpracy i wolą wypracowania optymalnych z punku widzenia zrównoważonego rozwoju firmy, rozwiązań - podkreślił rzecznik.