Strażnicy miejscy lub gminni mogą już karać mandatami użytkowników hulajnóg elektrycznych. Rozporządzenie w tej sprawie zostało opublikowane dopiero trzy miesiące po wejściu w życie nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym. Wciąż brakuje przepisów dotyczących technicznych wymagań hulajnóg.
Od 30 sierpnia strażnicy miejscy i gminni
mogą nakładać mandaty na rowerzystów, użytkowników urządzeń transportu osobistego oraz elektrycznych hulajnóg za jazdę po chodniku z nadmierną prędkością lub nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu. - Uprawnienia te mają przyczynić się do zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu, poruszającym się chodnikiem. Pamiętajmy, że przepisy prawa o ruchu drogowym jasno określają, że kierujący hulajnogą elektryczną lub rowerem oraz poruszający się przy użyciu UTO jeśli przemieszczają się częścią drogi przeznaczonej dla ruchu pieszych (np. chodnik) winni nie utrudniać ruchu pieszym i ustępować im pierwszeństwa. Ponadto jadąc tą częścią drogi winni swoją prędkość dostosować do prędkości poruszania się pieszego - informuje komenda Straży miejskiej w Poznaniu.
Brzmienie nowych przepisówW celu umożliwienia egzekwowania tych przepisów z dniem 30 sierpnia br. straże gminne (miejskie) otrzymały uprawnienie do nakładania grzywien w postępowaniu mandatowym na podstawie art. 86 a Kodeksu Wykroczeń, który brzmi następująco:
Art. 86a. Kto, kierując rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego albo poruszając się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch na chodniku lub drodze dla pieszych, nie porusza się z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego lub nie ustępuje pierwszeństwa pieszemu, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Mandat może wynieść nawet 500 zł. Poznańska straż miejska podała, że nie planuje specjalnych działań w związku ze zmianą przepisów, ale "w trakcie pełnionej służby stanowczo będą reagować wobec tych użytkowników rowerów, hulajnóg elektrycznych lub UTO, którzy na chodniku będą zachowywać się w sposób nieodpowiedzialny". Straż dodaje, że już wcześniej karano użytkowników m.in. hulajnóg za jazdę po chodniku w sytuacji gdy na jezdni obowiązywało ograniczenia prędkości do 30 km/h, oraz za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu i przejeżdżanie na przejściu dla pieszych.
Rozporządzenie kilka miesięcy od nowelizacji
Warto zauważyć, że opublikowane 16 sierpnia rozporządzenie z dnia 30 lipca 2021 r. Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji zmieniające rozporządzenie w sprawie wykroczeń, za które strażnicy straży gminnych są uprawnieni do nakładania
grzywien w drodze mandatu karnego powstało kilka miesięcy po przyjęciu nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym (
podpisane przez prezydenta 16 kwietnia przepisy
weszły w życie 20 maja). A przecież przepisy powstawały bardzo długo -
projekt przedstawiono w połowie 2019 roku. Do tego na uregulowanie czekają jeszcze
przepisy dotyczące technicznych wymagań hulajnóg, nad którymi pracuje obecnie Ministerstwo Infrastruktury.
- To jest polski problem tworzenia prawa. Prawie nigdy nie robimy tego holistycznie, ale poprawiamy jakieś wyrywki. Nad uregulowaniem sprawy UTO pracowano latami, a w końcu wprowadzono przepisy i dopiero po miesiącach dano straży miejskiej prawo do egzekwowania respektowania tych przepisów. Tak to, niestety, w Polsce działa od lat - komentuje Łukasz Zboralski, Redaktor Naczelny zajmującego się bezpieczeństwem na drogach portalu
brd24.pl. - Podobnie przecież zrobiliśmy ze sprawą pieszych. Najpierw
zmieniliśmy ustawowo przepis dotyczący zachowania kierowców, a dopiero teraz zabieramy się za przepisy, które będą bardziej dyscyplinować kierowców m.in. zagrażających pieszym - dodaje.