W Szczecinie z rozkładu jazdy ciągle masowo wypadają autobusy oraz tramwaje, w głównej mierze z powodu braków kadrowych. W pierwszym półroczu 2023 r. odwołano prawie 17 tysięcy kursów, a sytuacja ciągle jest zła. Na szybką poprawę nie ma co liczyć, a miasto rozważa jeszcze większe cięcia oferty, co (teoretycznie) mogłyby urealnić rozkłady jazdy.
Regres jakości komunikacji miejskiej w Szczecinie trwa w najlepsze i to pomimo ogromnych inwestycji w infrastrukturę tramwajową (samorząd
wyremontował lub aktualnie remontuje spory fragment sieci a ponadto wybudował nowy odcinek torowiska na Szafera,
który aktualnie jest zresztą przedłużany). Tylko co z tego, skoro w
mieście od miesięcy regularnie odwoływane są kursy autobusów i tramwajów, a ostatnio sytuacja znów przybrała na sile?
Czarny poniedziałek
W ubiegły poniedziałek, 31 lipca, wraz z wprowadzeniem kolejnych zmian w rozkładach jazdy (wynikających głównie z powodu
likwidacji pętli na Krzekowie w związku z kontynuacją budowy tramwaju na Szafera) w Szczecinie nie zrealizowano łącznie 229 kursów tramwajowych! To tak jakby tego dnia tramwaje wcale nie wyjechały na linię nr 1 (w dzień roboczy linia ta ma zaplanowane łącznie 143 kursy), ponadto nie obsłużyłyby połowy kursów na linii nr 2 (w dni robocze tramwaje mają realizować na tej linii łącznie 146 kursów), a także kilku kursów na innych liniach.
Jak tłumaczy nam Kacper Reszczyński, specjalista w Zespole ds. Mediów, Skarg i Wniosków w Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie ta sytuacja była spowodowana w głównej mierze absencjami motorniczych.
– Odwołanie kursów spowodowane było w dominującej większości absencjami motorniczych oraz awariami i usterkami pojazdów powstałymi w trakcie realizacji kursów, powodujących konieczność czasowego wycofania ich z ruchu – mówi Reszczyński, który dodaje, że na linie nie wyjechało 19 brygad tramwajowych (jedna brygada odpowiada jednemu tramwajowi) z czego 16 z powodu braków motorniczych.
Problemy trwają. Cierpi też Krzekowo i Pogodno
Oczywiście sytuacja z 31 lipca nie była odosobniona, bowiem odwołania autobusów lub tramwajów stały się normą i powtarzają się codziennie. W dniu w którym piszę ten tekst (10 sierpnia) z rozkładu jazdy wypadło 138 kursów tramwajowych na sześciu liniach, z czego 46 na newralgicznej linii nr 5.
Część z odwołanych wczoraj, 10, sierpnia, kursów linii nr 5.
Dlaczego newralgicznej? Bowiem aktualnie to właśnie “piątka” jako jedyna zapewnia skomunikowanie Pogodna i Krzekowa z centrum miasta trasą na ulicach Mickiewicza i Żołnierskiej
. Jest to spowodowane wspomnianą już rozbiórką pętli Krzekowo i faktem, że obecnie na tym odcinku mogą kursować tylko tramwaje dwukierunkowe (rozbiórka pętli uniemożliwia obsługę trasy jednokierunkowym taborem) a Tramwaje Szczecińskie mają… 4 takie dwukierunkowe wozy.
Z racji tak niewielkiej liczby wozów nie potrzebujących do zawracania pętli, miasto mogło pozwolić sobie na uruchomienie tylko jednej linii na omawianym odcinku, choć w założeniach ma ona podwójną, 7-8-minutową, częstotliwość. Rzeczywistość weryfikuje jednak te założenia, a 46 odwołanych kursów przekłada się na to, że od godziny 14 do końca dnia z rozkładu wypadł wczoraj co trzeci tramwaj na tej trasie.
Poprawa nie przyjdzie szybko
Organizator komunikacji miejskiej w stolicy Pomorza Zachodniego raczej nie nastawia się optymistycznie w kwestii tego, czy oraz ewentualnie kiedy uda się opanować trudną sytuację kadrową u przewoźników obsługujących transport publiczny w Szczecinie.
– Podstawową przyczyną zakłóceń funkcjonowania linii tramwajowych i autobusowych stanowią absencje motorniczych/kierowców oraz awarie i usterki pojazdów skutkujące niewykonaniem przewidzianych w rozkładzie jazdy kursów i raczej niewiele wskazuje, by problemy miały się prędko skończyć – mówi Kacper Reszczyński.
Tramwaje być może pojadą jeszcze rzadziej
Gdy pytam, czy w obliczu trudnej sytuacji ZDiTM rozważa jeszcze większe ograniczenia rozkładowe, a więc zmniejszenie częstotliwości, Reszczyński przyznaje, że nie jest to wykluczone.
– Zarząd stara się utrzymać to, co obecnie funkcjonuje, ale nie jest wykluczone, że będzie zmuszony wprowadzić ograniczenia. Trwają obecnie analizy pod kątem możliwości obsługi linii komunikacyjnych – przekazuje przedstawiciel Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.
Przypomnijmy, że z powodu braków kadrowych organizator szczecińskiej komunikacji miejskiej już raz
był zmuszony do rozrzedzenia rozkładów jazdy tramwajów, co miało miejsce jesienią ubiegłego roku. W wyniku cięć większość linii zaczęła kursować co 15, zamiast co 12 minut.
Przez pół roku nie pojechało prawie 17 tysięcy kursów
Aby pokazać skalę problemów poprosiłem też ZDiTM o podsumowanie niezrealizowanych kursów autobusów oraz tramwajów od 1 stycznia do 30 czerwca bieżącego roku.
– We wskazanym okresie niewykonanych zostało:
• 919 ustalonych w rozkładach jazdy kursów w ramach linii autobusowych obsługiwanych przez Szczecińskie Przedsiębiorstwo Autobusowe „Dąbie”
• 1746 kursów w ramach linii autobusowych obsługiwanych przez Szczecińskie Przedsiębiorstwo Autobusowe „Klonowica”
• 4190 kursów w ramach linii autobusowych obsługiwanych przez Szczecińsko-Polickie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne
• 1752 kursy w ramach linii autobusowych obsługiwanych przez PKS w Szczecinie
• 8082 kursy w ramach linii tramwajowych obsługiwanych przez Tramwaje Szczecińskie – przekazuje nam Kacper Reszczyński.
Łączna liczba niewykonanych kursów w omawianym okresie to 16689 połączeń, z czego praktycznie połowa przypada na kursy tramwajów. Sytuacja wygląda więc nieco lepiej niż w czterech ostatnich miesiącach ubiegłego roku, bowiem ówcześnie na tory oraz ulice Szczecina autobusy i tramwaje nie
wyjechały prawie 18 tysięcy razy. Nie zmienia to jednak tego, że sytuacja nadal jest bardzo zła, co widać też po wakatach na stanowiskach kierowców i motorniczych. W Tramwajach Szczecińskich brakuje minimum 30 motorniczych natomiast w obu Szczecińskich Przedsiębiorstwach Autobusowych, Klonowica i Dąbie, brakuje odpowiednio 20 i 30 kierowców.
Strona z odwołaniami działa dobrze…
O ironio jedynym pozytywem całej sytuacji (jeśli w ogóle można ich szukać) jest fakt, że Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego
ma nową stronę internetową gdzie znacznie poprawiono… dostęp do informacji o odwołanych kursach, które można sprawdzać praktycznie na bieżąco. Zakładka poświęcona odwołaniom jest intuicyjna i przyjazna w odbiorze, lecz dobrze by było, aby pasażerowie nie musieli z niej zbyt często korzystać. Jednak na taki obrót spraw jeszcze poczekamy.