Zaczął się rok szkolny, a wraz z nim wrócił problem dowożenia do nich dzieci samochodami. Szkolne ulice mają poprawić bezpieczeństwo, ograniczyć emisje a dzieci zachęcić do większej aktywności – niestety ich wdrażanie w Polsce idzie opornie. W tym roku będzie ich kilka w dwóch miastach. Sam Paryż ma ich dwieście.
Założeniem projektu „Szkolna ulica” jest czasowe ograniczenie możliwości dojazdu bezpośrednio przed bramę szkoły w godzinach największego natężenia ruchu pod placówką. Ograniczenie możliwości dojazdu ma poprawić bezpieczeństwo w pobliżu szkoły poprzez odsunięcie od niej parkowania i stworzenie przestrzeni wolnej od samochodów po której spokojnie mogą poruszać się dzieci. Ma to również zachęcać do wybrania innego sposobu dostania się do szkoły: transportu publicznego, roweru czy zwykłego spaceru – to zaś oznacza więcej ruchu dla dzieci i mniejsze emisje.
Takie rozwiązanie od lat funkcjonuje np. w Wiedniu czy Paryżu, ale też i w innych miastach europejskich. W Polsce wdrażanie pomysłu nie idzie jednak zbyt szybko, a zainteresowane nim są jedynie trzy duże miasta: Warszawa, Kraków i Wrocław. O tym, że takie rozwiązanie jest potrzebne, a problem z dowozem dzieci do szkół i ogromną skalą łamania przepisów przez parkujących możemy się przekonać na początku każdego roku szkolnego.
Warszawa: Więcej ulic szkolnych w tym roku!
W Warszawie w 2021 r. powstał program poprawy bezpieczeństwa drogowego wokół warszawskich szkół podstawowych – „Droga na szóstkę”. Jego elementami są szeroki audyt infrastruktury w okolicy szkoły, pomiary ruchu, ankiety wśród uczniów, a także analiza zdarzeń drogowych z ostatnich lat. W pierwszej edycji programu wzięło udział sześć szkół. Dla każdej z nich, w efekcie udziału w „Drodze na szóstkę”, opracowano inne rozwiązanie
poprawiające bezpieczeństwo dzieci wokół szkoły.
Pierwszym, pilotażowym wdrożeniem było wprowadzenie „szkolnej ulicy”
na ul. Hirszfelda przy SP 323 im. Polskich Olimpijczyków. Stołeczny ZDM podkreśla, że efekty wprowadzonych zmian są bardzo pozytywne, otoczenie szkoły stało się bezpieczniejsza a, zdecydowana większość rodziców i dzieci przyzwyczaiła się do zmiany.
Bazując na tych doświadczeniach zdecydowano się na wprowadzenie zmian przy kolejnych szkołach. Nie będą one jednak wprowadzane wraz z pierwszym dzwonkiem, gdyż doświadczenie ZDM z Hirszfelda pokazuje, że łatwiej jest komunikować takie działania, gdy rok szkolny już trwa a wszyscy są na miejscu. Miasto na razie nie zdradza szkół, w których nastąpią zmiany, ale poznamy je jeszcze w tym miesiącu.
Kraków powie pas
Na początku tego roku na pilotażowe wdrożenie ulicy szkolnej zdecydował się Kraków.
Dotyczył on ul. Urzędniczej i został uruchomiony na wniosek dyrektora i rady rodziców Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 4. Rozwiązanie testowano przez cały maj, ale w tym przypadku nie doczeka się ono raczej wdrożenia.
Jak poinformował nas Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie decyzja będzie podjęta w najbliższych dniach, ale raczej nie będzie kontynuacji. Jako przyczynę podaje konieczność codziennego zaangażowania służb porządkowych w utrzymanie funkcjonowania ulicy szkolnej. Bez działań w terenie nowa organizacja ruchu jest przez kierowców ignorowana.
Wrocław: Pięć ulic szkolnych
Lepiej wygląda sytuacja we Wrocławiu.
W tym mieście pilotaż objął dwie szkoły w roku 2020. Były to Szkoła Podstawowa nr 34 przy ul. Gałczyńskiego oraz Zespół Szkół nr 9 przy ul. Krajewskiego. Tutaj również zakładano, że ograniczenie dowożenia nie tylko zwiększy bezpieczeństwo, ale również ułatwi zapewnienie dzieciom niezbędnej dawki ruchu. W kolejnych latach projekt był rozwijany i wdrażany na kolejnych ulicach.
W rym roku ulice szkolne będą działały we Wrocławiu przy pięciu placówkach położonych przy ulicach Gałczyńskiego, Krajewskiego, Wandy, Górnickiego oraz Częstochowskiej. Jak informuje Anna Szmigiel-Franz, oficerka piesza miasta, nie ma jeszcze ustalonego ostatecznego zakresu ani harmonogramu działań, ale planowane są one na październik.
Paryż w awangardzie
W roku 2018 projekt szkolnej ulicy
uruchomiony został w Wiedniu. Rok później mogliśmy się przyjrzeć temu
jak to rozwiązanie działa w praktyce. Jednak to w 2020 r. władze Paryża zaskoczyły podjęciem o wiele bardziej zdecydowanych i przede wszystkim w
o wiele większej skali działań w tym zakresie.
Stolica Francji zdecydowała o ograniczeniu możliwości dowożenia uczniów do szkół samochodami. Na początku zmiany objęły 80 placówek, a docelowo całkowity zakaz dowozu ma dotknąć 300 szkół w aglomeracji zaś ograniczenia w ruchu wokół szkół mają dotyczyć wszystkich placówek, których jest ok. 1,2 tys.
Od tego czasu w Paryżu wdrożono już
186 ulic szkolnych. W tym roku ruch zostanie uspokojony na 30 a dalsze 24 mają zostać przebudowane. Paryż zdecydował się bowiem nie tylko na działania tymczasowe, ale również na całkowite wyłączenie ruchu na niektórych ulicach oraz ich przebudowę na zielone deptaki – takich projektów zrealizowano do tej pory 16 a planowane są kolejne 24. To jeden z przejawów działań, które mają uczynić
Paryż miastem piętnastominutowym.
Zapisz się do newslettera:
