Sztokholm zamówił kolejne nowe pojazdy metra od Alstomu

Alstom pochwalił się zdobyciem kolejnego kontraktu na dostawę 20 składów metra Movia C30 dla Sztokholmu. Zawarcie umowy nastąpiło w momencie, w którym firma finalizuje właśnie poprzednie zamówienie z 2013 roku składające się na 96 składów metra. Zawierało ono prawo opcji na rozszerzenie kontraktu o dodatkowych 80 jednostek. Oznacza to, że liczba nowych pociągów od Alstomu, które finalnie trafią do Sztokholmu, wzrośnie do 116. Wszystkie składy będą czteroczłonowe, co daje łącznie 464 wagony.

Zamówienie na pociągi metra dla Sztokholmu pierwotnie przyznano firmie Bombardier, jednak ta została przejęta przez Alstom. Nowe pojazdy, które już dotarły do przewoźnika, kursują na czerwonej linii i stopniowo zastępują starsze jednostki C20. Zakupy taboru są częścią zakrojonej na szeroką skalę strategii na rzecz rozwoju sztokholmskiego metra. Inwestycje mają przyczynić się do zwiększenia liczby obsługiwanych pasażerów do 1 miliona dziennie. Nowe pociągi Movia C30 mają się również stopniowo pojawiać na niebieskiej i zielonej linii. Składy obecnie kursują jeszcze z maszynistami, ale pojazdy są przygotowane do przejścia na zupełnie autonomiczną jazdę. Każdy skład jest w stanie pomieścić 364 pasażerów. Prędkość pojazdów to 80 km/h.

Pierwsze składy C30 zaczęto wprowadzać do ruchu w 2019 roku. Posiadają skandynawski design i solidną konstrukcję oraz charakterystyczny wygląd, który sprawia, że są łatwo rozpoznawalne dla pasażerów. Mają nowoczesną białą obudowę i charakterystyczne przednie światła. Były produkowane w Niemczech, gdy za ich dostawy odpowiadał Bombardier. Nowe jednostki, za które odpowiada już Alstom, jak zapowiada francuski producent, mają charakteryzować się lepszą dostępnością i być bardziej przyjazne w użytkowaniu. Otwory wentylacyjne pod oknami zdobione są zabawnymi motywami, takimi jak Pacman, korony i serca, by dać pasażerom możliwość odkrywania czegoś nowego podczas podróży. Fotele otrzymały natomiast tapicerkę ze szwedzkiej wełny.

Wewnątrz wagonów poprawiono także oświetlenie i zoptymalizowano powierzchnię, aby zmaksymalizować przepustowość składów w godzinach szczytu. Poprawa dostępności i informacji pasażerskiej ma przyczynić się do szybszego wsiadania i wysiadania podróżnych.

Od 2025 roku sztokholmskie metro czeka kolejna zmiana. Jego operatorem będzie firma Connecting Stockholm, która zastąpi dotychczasowego przewoźnika MTR. Za szwedzką firmą Connecting Stockholm, kryje się tak naprawdę dwóch głównych zagranicznych udziałowców – brytyjski przewoźnik Go-Ahead i ComfortDelGro z Singapuru. Kontrakt jest gigantyczny i wart 40-50 miliardów szwedzkich koron, co w przeliczeniu daje od 15 do 19 mld zł. Umowa zostanie zawarta na 11 lat – bez możliwości przedłużenia.

– Umowa ma być kołem napędowym do zapewnienia większej liczby bardziej zadowolonych podróżnych, zapewnienia zrównoważonego transportu i stałej wysokiej punktualności, a także umożliwić lepsze zarządzanie aktywami, pojazdami i sprzętem Storstockholms Lokaltrafik – przekazał w komunikacie David Lagneholm, dyrektor ds. zarządzania ruchem w Storstockholms Lokaltrafik.

Metro w Sztokholmie ma sieć liczącą 111 kilometrów torów. Rocznie z tego środka transportu korzysta około 350 milionów osób.