Inwestycyjna „górka” w branży budowlanej doprowadziło do problemów w samorządach. Te borykają się z dużymi cenami, przez co nie mają środków na inne planowane inwestycje. Taka sytuacja ma miejsce także w Toruniu. Wszystko wskazuje na to, że tramwaj przez Rubinkowo w najbliższym czasie nie powstanie.
Toruń analizował rozbudowę sieci tramwajowej we wschodniej części miasta. Rozważano bowiem budowę nowej linii łączącej dwie linie średnicowe, przebiegające ze wschodu na zachód przez osiedle Rubinkowo. Miałaby ona zastąpić niejako wcześniej skasowaną trasę w ciągu ulicy Wschodniej. Podczas pierwszego etapu konsultacji społecznych mieszkańcy przedstawili własne trzy propozycje przebiegu tramwaju. Swoje trzy warianty przedstawiło również miasto.
Mieszkańcy po swojemu
Mieszkańcy w pierwszej propozycji chcieli poprowadzić torowiska od pętli Elana przy ul. Marii Skłodowskiej-Curie do skrzyżowania z ul. Bukową, następnie na południe wzdłuż ulicy Bukowej do ulicy Niesiołowskiego i następnie na wschód po planowanym śladzie Trasy Średnicowej do ulicy Olsztyńskiej i stamtąd ulicą Ligi Polskiej aż do Placu Honorowych Dawców Krwi, na którym nastąpiłoby połączenie z trasą tramwajową do pętlo Olimpijska.
W drugim wariancie tramwaj również miałby jechać w ciągu Skłodowskiej-Curie i Bukowej do Niesiołowskiego. Następnie założono przebieg wzdłuż Niesiołowskiego po północno-wschodnim skraju osiedla Rubinkowo II do Dziewulskiego, którą dociera do Szosy Lubickiej (w rejonie pętli autobusowej Rubinkowo II). Torowisko przechodziłoby na południową stronę Szosy Lubickiej, którą docierałoby do Olimpilskiej. Następnie tory poprowadzone byłyby wzdłuż Olimpijskiej, łącząc się z istniejąca trasą na pętli Olimpijska.
Trzeci wariant zakładał poprowadzenie od skrzyżowania ulic Wschodniej /Skłodowskiej, ulicami Wschodnią, Rydygiera, Łyskowskiego, Dziewulskiego z zakończeniem linii na pętli autobusowej przy skrzyżowaniu ulic Szosy Lubickiej / Dziewulskiego.
Miejskie propozycjeWariant miejski obejmował z kolei tory wzdłuż Działowskiego i Wierzbowej – czyli bezpośrednio na południe od pętli Elana, przez środek Rubinkowa. Drugi wariant miejski zakładał poprowadzenie tramwaju w ciągu Działowskiego, Dziewulskiego, Łysakowskiego, Rydygiera i Wschodniej, gdzie – w miejscu pętli Wschodnia – łączyłyby się z linią do Elany. Trzeci miejski wariant w ogóle omija Rubinkowo. Tramwaj miałby jechać wzdłuż Skłodowskiej-Curie i Olimpijskiej, obsługując tereny po byłej Elanie, osiedla Bielawy i Na Skarpie. Przeważnie obsługiwałby więc osiedla domków jednorodzinnych.
Rubinkowo odstawione na półkę
Drugi etap konsultacji nie przyniósł jednak rozstrzygnięcia co do wariantu inwestycji. – Konsultacje społeczne dotyczące rozbudowy linii tramwajowej na Rubinkowie zostały przeprowadzone, jednak większość mieszkańców była przeciwna tej inwestycji – wyjaśnia Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prasowy prezydenta Torunia. Zaznacza jednak, że miasto obecnie nie dysponuje środkami finansowymi, dzięki którym można by tę inwestycję zrealizować. – Pozyskane środki unijne przeznaczone są na
budowę linii tramwajowej w północnej części miasta, na tzw. osiedle JAR oraz na modernizację taboru. W związku z tym inwestycja ta została zamieszczona na liście zadań rezerwowych – podkreśla.