MZK Toruń zawarł umowę ramową z Pesą na dostawy do 20 nowych tramwajów. Nie oznacza to jednak, że miasto kupiło już jakiekolwiek tramwaje, bowiem potrzebne będą do tego osobne umowy ramowe. Samorząd tłumaczy nam też, dlaczego ogłosił dwa równoległe przetargi na podobne wagony oraz wskazuje, z jakich środków zewnętrznych chciałby je nabyć. Miasto i MZK celują w co najmniej 8 nowych tramwajów, ale apetyty są większe.
W ostatnim czasie MZK Toruń
przeprowadził postępowanie na dostawę do 20 tramwajów jednokierunkowych o długości od 28 do 32 metrów w ramach umowy ramowej. W przetargu wpłynęły dwie oferty, Pesy oraz firmy Bozankaya, która zaoferowała większą cenę za całość zamówienia, ale mniejszą w przeliczeniu na jeden tramwaj. Zwycięzcą tego postępowania została Pesa, o czym
informowaliśmy tutaj. Umowa ramowa zawarta na 4 lata. Co z drugim przetargiem?
Wybór oferty się uprawomocnił, przez co Toruń mógł zawrzeć opisywaną umowę z Pesą. Doszło do tego 8 sierpnia bieżącego roku, a maksymalna wartość umowy ramowej to 289,613 mln złotych.
Podpisanie umowy ramowej, na okres czterech lat, nie oznacza jeszcze, że Toruń na pewno zamówi tramwaje w jej ramach, bowiem niezbędne będą do tego umowy wykonawcze., które mają zostać uruchomione po zabezpieczeniu przez MZK zewnętrznego dofinansowania. Pierwsza z nich będzie obejmować wyprodukowanie i dostawę pakietu co najmniej czterech tramwajów. Kolejne umowy będą obejmować od jednego do ośmiu pojazdów. Termin ich realizacji wynosi zaś do 20 miesięcy od zawarcia danej umowy wykonawczej.
Miasto
rozstrzygnęło również drugi przetarg na zakup kolejnych nowych tramwajów, gdzie także wygrała Pesa, choć tym razem nie miała żadnej konkurencji.
W tym przypadku postępowanie opiewało na dostawę czterech tramwajów w ramach podstawy zamówienia oraz kolejnych ośmiu w ramach prawa opcji. Tutaj wciąż czekamy na podpisanie umowy na nowe wagony.
Po co Toruniowi dwa równoległe przetargi na nowe tramwaje?
Dlaczego Toruń zdecydował się na ogłoszenie dwóch różnych przetargów na zakup podobnych, choć jednak różniących się od siebie tramwajów? Jak mówi nam prezydent Torunia, Paweł Gulewski, samorząd zdecydował się na to z powodów formalnych:
– Zakup tramwajów planujemy w zależności od możliwości pozyskania środków zewnętrznych z dostępnych programów, m.in. KPO I FEnIKS, dlatego ogłosiliśmy dwa przetargi dla pojazdów o różnych parametrach i terminach realizacji potencjalnych umów. Liczba nowych tramwajów zależy od uzyskanego dofinansowania. Planujemy, że nowe tramwaje zastąpią w miarę możliwości najbardziej wysłużone Konstale – mówi nam nowy włodarz Torunia.
Gulewski dodaje, że w ramach programu FEnIKS, z którego środków Toruń jest pewny, miasto chce zakupić cztery tramwaje. Ich zakup jest
częścią sporego projektu, obejmującego również budowę nowej zajezdni tramwajowej wraz z linią tramwajową prowadzącą do zajezdni a także modernizację kolejnych odcinków torowisk, o czym napiszemy niebawem. O planach na budowę nowej trasy tramwajowej wraz z zajezdnią
szeroko piszemy tu.Środki z KPO także na 4 wozy
Toruń ubiega się także o środki na zakup nowych wozów z KPO, w konkursie o którym
szeroko piszemy tu. Aktualnie trwa ocena zgłoszonych w jego ramach zadań. Jak mówi Gulewski, miasto chciałoby pozyskać z KPO środki na 4 nowe tramwaje.
Niestety jak na razie nie udało nam się dowiedzieć, które środki zewnętrze mają zostać wykorzystane do zakupu tramwajów w ramach umowy ramowej, a które w ramach drugiego z przetargów.