Budowa trasy tramwajowej na Fordon to olbrzymia inwestycja tramwajowa, od której w ostatnich latach większa była chyba tylko budowa od podstaw tramwaju w Olsztynie. Obie budowy, planowane od dziesięcioleci, prowadzone były w pośpiechu, po to by zdążyć z ich zakończeniem przed końcem grudnia 2015 (chodziło oczywiście o ratowanie unijnego dofinansowania do ich budowy). W obu wypadkach się to udało, choć prawie 10-kilometrowa linia na Fordon uruchomiona została już po Nowym Roku, z uwagi na opóźnienia w dostawach tramwajów z Pesy.
Przejechaliśmy się linią na Fordon w piątkowe popołudnie na początku lutego, aby sprawdzić jak działa linia łącząca dotychczas istniejącą, wysuniętą na północny wschód pętlę Wyścigowa z jej największą sypialnia – Fordonem, który tak naprawdę jest osobnym miastem w mieście. Poniższy opis nie jest oceną mieszkańca tego miasta, lecz dość subiektywnym spojrzeniem na rozwiązań, które przy niej zastosowano, dlatego z góry proszę bydgoszczan o wybaczenie i dzielenie się swoimi opiniami na temat tej inwestycji.
CzęstotliwośćWedług pierwotnych założeń do Fordonu miały kursować dwie linie tramwajowe. Stało się inaczej i do dzielnicy dojedziemy 4 różnymi liniami, z których dwie kończą na nowej pętli przy ul. Niepodległości (7,10), a pozostałe dwie jadą do końcówki Łoskoń (3,5), za którym zlokalizowana jest też nowa zajezdnia.
W Fordonie tramwaje pojawiają się co kilka minut. To częstotliwość bardzo dobra, dzięki której nie musimy znać rozkładu poszczególnych linii, mając pewność, że do centrum miasta zawsze coś nas zabierze. Niestety, tramwaje, które na Fordon przyjeżdżają, bardzo często dojeżdżają tu w stadach. Prawdopodobnie, gdyby ograniczono się do dwóch linii kursujących z większą częstotliwością uniknięto by aż takich problemów (wiązałoby się to jednak z koniecznością częstszych przesiadek) . W jakiejś mierze winny temu jest…
Brak priorytetu ruchuNiestety, trudno zrozumieć, dlaczego całkowicie nowa linia tramwajowa, po której tramwaje mogą jechać naprawdę szybko i która posiada zupełnie wydzielone torowisko (w zasadzie ma charakter linii szybkiej), zatrzymuje się przed skrzyżowaniami, ze stosunkowo niewielkim ruchem samochodowym (naliczyłem takich 3). W kilku miejscach jezdnia krzyżuje się z torowiskiem dosłownie w szczerym polu. W tym wypadku ani instalacja sygnalizacji wzbudzanej z priorytetem dla tramwajów czy nawet budowa przepustów dla aut pod torowiskiem nie powinna stanowić problemu (stanowiłyby zapewne nie więcej niż 1-2% wartości inwestycji).
Linia przez pola i lasy to dobry pomysł?Nowa linia tramwajowa przebiega, zwłaszcza w części bliżej starej pętli Wyścigowa i dworca Bydgoszcz Wschód (którego zalety i wady jako centrum przesiadkowego opisaliśmy
TUTAJ), dosłownie przez lasy i pola. Mieszkańcy Fordonu optowali raczej za budową linii bliżej drogi numer 80 i starej linii kolejowej. Ale obecna lokalizacja ma swoje zalety – łączy Fordon z centrum miasta szybciej i w przyszłości z całą pewnością przyczyni się do powstania nowych inwestycji i wzrostu wartości gruntów w okolicy nowej trasy. Tylko te skrzyżowania bez priorytetu…
Informacja pasażerskaZdecydowanie kuleje. Mimo przeprowadzanych od kilku tygodni testów wciąż działa źle i wprowadza pasażerów w błąd. Na tablicach pojawiają się informujące o nieistniejących odjazdach i to na przystanku początkowym (Łoskoń). W tej chwili jej istnienie nie ma najmniejszego sensu i szybko zauważyli to mieszkańcy Fordonu, którzy kompletnie ją ignorują, zerkając co rusz na tabliczki przystankowe.
TramwajeMZK Bydgoszcz przez spółkę Tramwaj Fordon wzbogaciło się w związku z inwestycją o 12 nowych niskopodłogowych tramwajów Swing (MZK posiada też dwa nieco starsze Tramicusy, również niskopodłogowe). Siedzeń w nich jest więcej niż w np. warszawskich Swingach, co jest pomysłem dobrym, zważywszy na długie odcinki, jakie pokonują nimi pasażerowie w Bydgoszczy (linia nr 3 liczy sobie aż 18,3 km!). Są to też tramwaje cichsze od swoich warszawskich odpowiedników. Ale jadąc do Fordonu, szanse, że przejedziemy się nowym tramwajem są dość niewielkie. Tabor bydgoskiego przewoźnika jest w większość wysłużony i składa się głównie z wagonów typu 805N (wagonów tego typu jest ponad setka, nie uwzględniając rezerwy daje to ponad 50 starych, wysokopodłogowych pociągów w stosunku do 14 nowych, do których bez problemu dostanie się osoba z wózkiem, czy niepełnosprawna). Priorytetem w nowej perspektywie unijnej pomocy powinna być zdecydowanie wymiana taboru (więcej o
planach miasta).
Bydgoszcz Wschód – intermodal co się zowieMocną stroną nowej linii tramwajowej jest stworzenie bardzo ładnego i niezwykle pożytecznego centrum przesiadkowego przy przystanku kolejowym Bydgoszcz Wschód. Ma on wady (takie jak brak informacji pasażerskiej na peronach, czy, jak zauważyli czytelnicy, niedostateczna infrastruktura parkingowa), ale liczba zalet, które składają się na rzeczywistą integracje dwóch dużych miast – Bydgoszczy i Torunia – jest znaczna. Dzięki niemu podróż pomiędzy bydgoskimi osiedlami a Toruniem jeszcze nigdy nie była tak łatwa. Więcej o Bydgoszczy Wschód piszemy
TUTAJ.
Ocena? Mocna 4Nowa inwestycja została szybko doceniona przez mieszkańców. Frekwencję w tramwajach trudno ocenić na podstawie przejazdów w piątkowe popołudnie, ale z sygnałów docierających z Bydgoszczy wiemy, że tramwaj spełnił swoje zadanie – pozwala na szybkie i komfortowe (jeśli natkniemy się na nowy tramwaj będzie jeszcze lepiej) dotarcie do Śródmieścia Bydgoszczy. Wady, takie jak brak priorytetu na niektórych skrzyżowaniach, niedostatki węzła Bydgoszcz Wschód, wadliwy SIP, czy problemy taborowe z pewnością przy odrobinie dobrej woli uda się zniwelować. Wtedy zastanowimy się, czy inwestycji na Fordon nie wystawić najwyższej oceny.
A jak Wy oceniacie tramwaj do Fordonu?