Tramwaje Warszawskie zdecydowały się na wykorzystanie ostatniej opcji w umowie na budowę tramwaju do Wilanowa. Chodzi o odnogę wzdłuż św. Bonifacego, do pętli Stegny. – Chcielibyśmy, by prace ruszyły pod koniec tego roku – mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich.
W marcu zeszłego roku Tramwaje Warszawskie
podpisały umowę z Budimeksem na budowę ok. 8-kilometrowej trasy tramwajowej do Wilanowa – między Puławską a Miasteczkiem Wilanów. Obecnie prace trwają na pierwszym odcinku, do Beethovena, ale wkrótce mają też objąć wilanowski odcinek. Cała ta trasa ma być gotowa w styczniu 2024 r., choć większość prac ma zakończyć się w tym roku.
Kontrakt obejmował też opcję w postaci odnogi w ciągu ul. św. Bonifacego to pętli Stegny. Ze względów finansowych Tramwaje Warszawskie nie zdecydowały się na jej natychmiastowe uruchomienie. – Musimy utrzymywać rezerwy na ewentualne wzrosty kosztów – tłumaczył wówczas Wojciech Bartelski, prezes TW.
Teraz jednak spółka zdecydowała się na wypełnienie całego kontraktu. Udało się wygospodarować dodatkowe środki, dzięki czemu będzie mogła powstać wspomniana 800-metrowa odnoga z pętlą autobusowo-tramwajową, choć później, niż cała trasa. – Chcielibyśmy, by wykonawca przystąpił do prac pod koniec roku – mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich. Oznacza to, że tramwaje skorzystałyby z nowego torowiska rok później. Koszt tej części inwestycji to 56 mln zł.
Torowisko zostanie wytyczone między jezdniami i przykryte rozchodnikiem. Wspólną pętlę tramwajowo-autobusową zaplanowano przy szkole podstawowej im. Raoula Wallenberga. Znajda się tu dwa tory postojowe. Pętlę będzie można też objechać. Kierowcy wzdłuż św. Bonifacego będą mieli po jednym pasie ruchu, tak jak dotychczas. Zaplanowano dwie zawrotki – na wysokości ul. Batumi i pętli.