W Warszawie jest już ok. 25 km zielonych torów tramwajowych. Wszystkie na konstrukcji bezpodsypkowej, betonowej. Tramwaje Warszawskie będą teraz sprawdzać w terenie, czy da się wprowadzić zielone torowisko na istniejących torach z tłuczniem.
Przy okazji remontów i budowy nowych tras tramwajowych Tramwaje Warszawskie jako standard zaczynają wprowadzać zielone torowiska. Obecnie długość zielonych torów sięga 25 km.
Do tej pory zielone torowiska wprowadzano na konstrukcji bezpodsypkowej, co ogranicza liczbę miejsc, w których takie rozwiązanie można zastosować, gdyż bardzo wiele torowisk wciąż ma konstrukcję podsypkową (tłuczeń). – Najlepszym rozwiązaniem jest oczywiście budowa nowych zielonych torowisk z podbudową betonową. Sprawdzamy, czy można to jednak robić w inny sposób, tak by można było bezpiecznie eksploatować tory o tradycyjnej konstrukcji, gdy w grę wchodzi np. czystość tłucznia – mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich.
Test ten, przeprowadzany na Pradze, to efekt projektu z budżetu obywatelskiego, zgłoszonego przez radnego Grzegorza Walkiewicza. – Na ul. 11 Listopada sprawdzamy jakie metody można zastosować przy zakładaniu zielonych torowisk na istniejących torach z tłuczniem. Na testowym odcinku założyliśmy sześć poletek doświadczalnych, każde ma po 10 metrów. Znalazły się na nich: trawa zasiewana, trawa z rolki i rozchodnik. Każde z tych poletek jest w dwóch wariantach – na geowłóknienie i na specjalnej macie kubełkowej z systemem nawadniania – mówi Dutkiewicz.
Jak zapowiada, będzie jeszcze siódme poletko – ze specjalnymi kuwetami, które można łatwo zamontować i demontować. – Ponieważ ten system jest stosunkowo nowy i bardzo niewielu producentów jeszcze go sprzedaje, to jeszcze jesteśmy w trakcie zbierania ofert – wskazuje rzecznik.
W tym tygodniu zakończy się zasiewanie poletek. – Jeśli chodzi o testowanie, to bardzo ważny okaże się okres zimowy, choć tu pojawi się zabezpieczenie, czyli takie niskie płotki oddzielające rośliny od ulicy. Na razie jeszcze nie można mówić o porównaniach kosztów z torowiskami, które jako zielone budujemy od nowa, bo odcinek jest bardzo krótki – mówi Maciej Dutkiewicz.
Spółka podkreśla, że
zielone torowiska to nie tylko kwestia estetyki, ale także konkretny efekt ekologiczny. Obniża on poziom dźwięków emitowanych przez tramwaj, filtrują spaliny, a także obniżają temperaturę w najbliższym otoczeniu – ziemia, na której rośnie trawa, wchłania wilgoć.