Trójmiejskie samorządy zdecydowały w poniedziałek po południu o zerwaniu umowy ze spółką córką Nexbike’a na zarządzanie trójmiejskim systemem Mevo. Samorządy chcą dalej rozwijać system, ale przestrzegają, że tymczasowo trzeba się liczyć z jego wyłączeniem.
„Zarząd Obszaru Metropolitalnego zdecydował o rozwiązaniu umowy z Nb Tricity na zarządzanie Rowerem Metropolitalnym Mevo. W ocenie zarządu, popartej analiza prawną i ekonomiczną, jest to jedyna szansa na uratowanie idei roweru metropolitalnego dla mieszkańców, a także ochronę środków publicznych przeznaczonych na finansowanie tego projektu” – czytamy w oświadczeniu opublikowanym m.in. w serwisie UM Gdańsk.
„Niedotrzymywanie kolejnych terminów dostaw rowerów, niedotrzymywanie parametrów obsługi systemu – nieustanne usterki, częsty brak dostępności rowerów i inne problemy – nie dają nadziei na to, że spółka będzie w stanie kontynuować projekt, zwłaszcza wobec planowanego wzrostu liczby rowerów. Dalsze czekanie na rozwój wydarzeń w spółce NB Tricity byłoby zbyt dużym ryzykiem dla publicznych pieniędzy” – przedstawia powody takiego kroku rzecznik UM Gdańsk Daniel Stenzel.
Mevo to uruchomiony wiosną system rowerów IV generacji, wspomaganych elektrycznie i funkcjonujących również poza stacjami, zorganizowany przez kilkanaście samorządów Trójmiasta i okolic. Już latem powinien liczyć zakładane w przetargu ponad 4 tys. pojazdów.
Tymczasem do dziś właściwie nie wyszedł poza pierwszą fazę. Nexbike, operator systemu (na potrzeby trójmiejskiego kontraktu powołał spółkę NB Tricity), informował niedawno, że rowerów jest ok. 1,5 tysiąca. Samorządy piszą o 1224 rowerach, czyli liczbie, która na trójmiejskich ulicach miała się znaleźć jesienią zeszłego roku.
W komunikacie wyliczono, że metropolia zapłaciła spółce NB Tricity 9,76 mln zł. Wartość stacji rowerowych to ok. 3,9 mln zł, rowerów – ok. 3,6 mln zł, a systemu IT – ok. 650 tys. „Wystąpiliśmy też do banku obsługującego NB Tricity o przelanie na nasze konto ponad 4 mln zł gwarancji bankowej. Dzisiejszą decyzją ochraniamy więc publiczne środki. Własnością OMGGS pozostają 1224 rowery i 660 stacji postoju, system IT do zarządzania, aplikacja i strona internetowa. Zgodnie z umową, NB Tricity powinien przekazać OMGGS dostępy do aplikacji”.
Samorządowcy tłumaczą, że chcą dalej rozwijać system, ale nie jest to proste, bo poza rowerami, stacjami i aplikacją Mevo wymaga też codziennej pracy związanej z ładowaniem i relokacją rowerów. Stąd konieczność wyboru nowego operatora. „Należy się jednak liczyć z tym, że przez pewien czas rowery nie będą dostępne. Potrzebne są nowe rozwiązania formalne i techniczne umożliwiające powrót funkcjonalności systemu”.