Serwis ArchDaily przyjrzał się opracowanemu przez amerykańską organizację NACTO poradnikowi dla projektantów miejskich ulic. Specjaliści w USA rezygnują z budowania zatok autobusowych. Raczej zastanawiają się jakie mogą być pozytywne efekty dla tkanki miejskiej z obecności transportu publicznego.
NACTO, czyli National Association of City Transportation Officials to organizacja skupiająca departamenty transport z 22 największych amerykańskich miast. W jej skład wchodzą więc praktycy – urzędnicy, którzy na co dzień zajmują się projektowaniem miejskiej przestrzeni i transportu publicznego. Organizacja, poza organizowaniem konferencji, wydaje też „poradniki”, w których znajdują się wartościowe wskazówki oparte na doświadczeniach twórców. Poza poradnikiem dotyczącym dróg rowerowych, czy projektowania ulic, w 2015 r. wydano „Transit Street Design Guide”, który dotyczy głównie infrastruktury transportowej.
Amerykańscy urzędnicy proponują tworzyć przystanki na trzy sposoby, które
opisuje ArchDaily. Pierwszym, najprostszym, jest stawianie wiaty przy ulicy, przy czym najlepiej łączyć to z wytyczaniem buspasów. To rozwiązanie łatwe do powielania, najtańsze, Pasujące zarówno do wąskich, jak i szerokich ulic. Jeśli jednak chodnik jest wąski, należy zrezygnować z wiaty przystankowej.
źródło: NACTO via ArchDaily Drugim pomysłem jest poprowadzenie linii autobusowych środkiem ulicy, co zdarza się w wielu miastach na świecie, szczególnie tam, gdzie funkcjonują linie BRT. Według amerykańskich specjalistów, takie rozwiązanie ma przede wszystkim olbrzymią zaletę, związaną z rozpoznawalnością transportu publicznego, który staje się głównym wyróżnikiem ulicy. Ale daje to też korzyści funkcjonalne, takie jak bezpieczeństwo pasażerów, czy większa przepustowość linii, którym nie przeszkadzają inne pojazdy.
Co do samych przystanków, to po pierwsze na projektantach spoczywa konieczność stworzenia takich, które będą miały wielkość pasującą do zapotrzebowania, ale też montaż udogodnień dla pasażerów z ograniczoną mobilnością, które muszą się po nich łatwo poruszać, ale też z łatwością dostać się na, często wyniesione, przystanki.
źródło: NACTO via ArchDaily Trzeci rodzaj przystanku autorzy z ArchDaily nazwali „dworcami na ulicy” („on–street terminals”). Takie zagospodarowanie przestrzeni pasuje do końcowych przystanków, które są węzłami przesiadkowymi. Charakteryzują się dużą ilością pasażerów i dużą ilością autobusów, które niekoniecznie odjeżdżają z określoną częstotliwością.
Kluczowe w tym przypadku jest odpowiednie oznaczenie chodnika tak, by pasażerowie wiedzieli gdzie przystaje jaki autobus. Chodnik ma zresztą kluczowe znaczenie informacyjne, bo może być wyposażony w wypustki, które stanowią wskazówki dla osób słabo widzących. Odpowiednimi oznaczeniami można też regulować ruch pasażerów wsiadających i wysiadających, a także oddzielać pasażerów od zwykłych przechodniów.
źródło: NACTO via ArchDaily Transit Street Design Guide
możecie znaleźć tutaj.