W tym tygodniu w Kalifornii zaprezentowano po raz pierwszy tunel będący jednym z wizjonerskich pomysłów Elona Muska. W miastach przyszłości korki mają nie być problemem, bo samochody (w zamyśle autonomiczne) będą jeździły w bezkolizyjnych, podziemnych tunelach. Na razie jednak pomysł nie rzuca na kolana.
Zgodnie z powtarzaną raz za razem anegdotą, dwa lata temu Elon Musk, miliarder i wizjoner, promotor hyperloopa i właściciel SpaceX, czyli firmy zarabiającej na komercyjnych lotach w kosmos, stał w korku w Los Angeles. Wpadł więc na pomysł, by ruch uliczny… przenieść pod ziemię. Auta, ale też szczególnego rodzaju wieloosobowe, autonomiczne autobusy, miałyby się poruszać w bezkolizyjnych tunelach.
W tym tygodniu Musk zaprosił dziennikarzy na pierwszy przejazd samochodem przez tunel wykopany przez Boring Company, jego firmę budowlaną. Trasa ma niecałe 2 kilometry i powstała w Hawthorne gdzie mieści się siedziba SpaceX. Obserwatorzy zobaczyli auto zjeżdżające windą pod ziemię na jednym z parkingów, tam, przy pomocy specjalnych prowadnic na kołach, przejechało tunelem o średnicy niecałych 4 metrów z prędkością ponad 50 km/h, by po kilku minutach wynurzyć się, znów za pomocą windy, na powierzchnię parkingu przy SpaceX. Musk zaznaczał, że zbudowanie tunelu w zaproponowanej technologii i z modułowych fragmentów kosztowało go około 10 mln dol. Tradycyjny tunel miałby, według tego co mówił, kosztować nawet miliard dolarów.
Ten dość prosty prototyp całego rozwiązania wzbudził duże zainteresowanie mediów na całym świecie, ale na razie nie wygląda na przełomowy. Nawet wspomniane niskie koszty nie świadczą o technologiach, bo te są znane i rozwijane od dawna, a na cenę tunelu wpływają przede wszystkim warunki geologiczne, więc może się ona znacząco różnić w zależności od miejsca.
„Przepustowość tego rozwiązania, jeśli będzie opierało się na windach zjazdowych, w żaden sposób nie rozwiązuje problemów komunikacyjnych. Ale romantyczna wizja budowania bezkolizyjnych autostrad pod ziemią kusi Amerykanów, wszyscy piszą o tych kilku kilometrach jak o czymś przełomowym. Dla Muska może tak, dla świata rozwiniętego na pewno nie” – ocenia na facebooku Adam Piotr Zając z warszawskiego stowarzyszenia SISKOM, ekspert w kwestii organizacji komunikacji w metropolii.
Na razie bowiem dowiedzieliśmy się, że Musk potrafi zbudować tanio (choć wspomniane 10 mln dol. nie zawiera kosztu maszyn, czy wind) dość wąski tunel i przejechać w środku jednym autem. Cała operacja jest jednak dość kłopotliwa i wymaga sporo zachodu (windy, prowadnice). Ale od tego do systemu obsługującego na raz tysiące aut jeszcze droga daleka.
„Na gęsto zurbanizowanym obszarze nie ma miejsca na taką ilość aut, aby dorównać liczbie chętnych. A za cudownie szerokie drogi trzeba płacić i je remontować” – zaznacza Zając. „Najbardziej wizjonerskie byłoby w tej sytuacji zrobienie składanych aut, które można by skompresować do rozmiaru dużej walizki. Wtedy możemy marzyć o tym, aby te wszystkie auta pomieścić w naszych miastach” – dodaje.
Warto pamiętać, że wybudowanie tuneli nie jest takie łatwe. Boring Company w ciągu kilku ostatnich lat zapowiedziało kilka podziemnych projektów, które leżą odłogiem. Protesty mieszkańców na razie wstrzymały drążenie tunelu pod Los Angeles. Na początku roku Musk otrzymał pozwolenie na drążenie tunelu między Waszyngtonem i Nowym Jorkiem, a w tym pierwszym mieście nawet wykopał dziurę w ziemi, ale od kilku miesięcy na budowie nic się nie dzieje. W tym roku zapowiedział, że Boring Company wybuduje w ciągu najbliższych kilku lat tunel łączący centrum Chicago z podmiejskim lotniskiem.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Zapisz się do newslettera:
