Czy gminy regionu łódzkiego będą musiały powołać związki międzygminne lub powiatowo-gminne, aby utrzymać kursowanie autobusów z Pabianic do Łasku czy z Łodzi do Brzezin oraz tramwajów do Ozorkowa czy Pabianic? Prace nad projektem ustawy o publicznym transporcie zbiorowym nie zostały jeszcze ukończone. MIB zapowiada, że planowana definicja komunikacji miejskiej będzie podlegać dalszym konsultacjom.
W ostatnim okresie informowaliśmy o obawach organizatorów transportu z regionu łódzkiego, które związane są z projektem nowej ustawy o transporcie publicznym. Samorządy wskazują, że zaproponowane zmiany mogą wiązać się z likwidacjami połączeń, bo w celu obsługi niektórych linii trzeba by powołać związki międzygminne. To z kolei mogłoby okazać się niemożliwe z uwagi na krótki okres do planowanego wstępnie na 1 sierpnia wejścia w życie nowych przepisów.
MIB: projekt opracowano przy współudziale organizatorówProblemem dla
UM Pabianice i
ZDiT Łódź miałaby się okazać zdaniem ich przedstawicieli nowa definicja komunikacji miejskiej. Jej propozycja z projektu przygotowanego przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa nie obejmuje przewozów realizowanych na podstawie porozumień międzygminnych pomiędzy miastem gminnym i miastami z nim niesąsiadującymi. Takie porozumienia regulują funkcjonowanie m.in. łaskiej linii D Pabianice – gmina Dobroń – Łask czy łódzkich tramwajów podmiejskich.
– Zaproponowana w projekcie definicja komunikacji miejskiej została wypracowana w ramach prac powołanego przez Ministra Infrastruktury i Budownictwa zespołu ds. pracowania projektu ustawy o zmianie ustawy o publicznym transporcie zbiorowym. W jego pracach uczestniczyli przedstawiciele MIB, a także stowarzyszeń jednostek samorządu terytorialnego i organizacji zrzeszających przewoźników drogowych – mówi tymczasem Szymon Huptyś, rzecznik prasowy MIB. Wskazuje on jednak, że resort widzi możliwość jej korekty.
Prace nad projektem jeszcze się nie kończą – Obecnie projekt znajduje się na etapie uzgodnień wewnątrzresortowych i nadal podlega zmianom. Wkrótce zostanie skierowany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych, podczas których zainteresowane podmioty będą miały możliwość przedstawienia swoich stanowisk i opinii do proponowanych zmian, w tym odniesienia się do definicji komunikacji miejskiej – zapowiada przedstawiciel ministerstwa. – MIB z uwagą analizuje wszelkie opinie i wnioski zgłaszane w związku z nowelizacją ustawy o publicznym transporcie zbiorowym. Resort dokona także analizy uwag zgłoszonych w ramach uzgodnień międzyresortowych oraz konsultacji publicznych i jeżeli uznana, że należy zmodyfikować definicję komunikacji miejskiej, dokona takich zmian – dodaje.
Z odpowiedzi rzecznika prasowego resortu wynika, że prace nad ostatecznym kształtem projektu ustawy będą trwały jeszcze dłuższy czas. Nawet jeśli więc jego dalsze procedowanie przez parlament będzie przebiegać bardzo sprawnie, nierealne wydaje się wejście w życie nowych przepisów, jak pierwotnie zakładano, już 1 sierpnia. Choć Szymon Huptyś nie odniósł się wprost do naszego pytania o możliwość wprowadzenia przepisów przejściowych, najprawdopodobniej samorządy uzyskają zatem czas niezbędny do dostosowania się do zmienionych realiów prawnych.