Drugie największe miasto Ukrainy cały czas pozostaje pod ostrzałem Rosji. Na jedną z zajezdni tramwajowych w Charkowie spadła rakieta, uszkadzając stojące tam wozy.
Od ponad tygodnia trwa wojna w Ukrainie. Jednym z celów rosyjskich ataków jest blisko półtoramilionowy Charków – drugie największe miasto Ukrainy, znajdujące się na wschodzie kraju, niedaleko granicy.
Ruch pociągów metra wstrzymano już 24 lutego, w pierwszym dniu wojny. Podziemne stacje nieustannie
służą za schron. Przez kilka dni udawało się jeszcze utrzymywać ruch komunikacji naziemnej, ale ta – w związku z nasileniem się działań wojennych – została całkowicie wstrzymana 27 lutego.
Niestety, zgodnie z doniesieniami lokalnych mediów 3 marca na zajezdnię Sałtiwśke spadła jedna z rakiet, uszkadzając znajdujące się tam wozy. Poważnie zniszczony został zabytkowy wóz MTV-82 nr 844 – tramwaj ten został wyprodukowany w 1960 r., a do 1971 r. woził pasażerów. Następnie został przekształcony w wóz techniczny. W 2006 r. stał się wozem historycznym. Na zdjęciach widać też m.in. uszkodzone tramwaje Tatra T3SU nr 685, 686, 708.