Już niedługo po ulicach Rio De Janeiro pojedzie Gran Artic 300. Zbudowany przez Volvo dwuprzegubowy autobus o długości prawie 30 metrów, pomieści, według producenta, ok. 300 pasażerów. Ma obsługiwać tamtejszą sieć BRT.
Podczas niedawnych targów FetransRio w Rio de Janeiro Volvo zaprezentowało gigantyczne podwozie, będące podstawą przyszłego autobusu. Według przedstawicieli spółki na świecie większego nie ma. – Ten pojazd umożliwi bardziej efektywne przewozy w transporcie publicznym. Będzie wygodniejszy dla pasażerów i mniej kosztowny dla operatorów transportu – powiedział Fabiano Todeschini, szef Volvo Bus na Amerykę Łacińską.
źródło: Volvo GroupGran Artic 300 (źródło nazwy łatwo rozpoznać, „gran” to w języku portugalskim „wielki”, „artic” oznacza „articulated”, czyli „przegubowy” a 300 to liczba pasażerów, którzy do niego wejdą), nie będzie najdłuższym autobusem na świecie. Od czterech lat w niemieckim Dreźnie kursuje AutoTram Extra Grand, który ma 30,73 m długości. Brazylijski „potwór” jest szacowany na 98 stóp, czyli nieco poniżej 30 metrów. Za to według Volvo pomieści 300 pasażerów, podczas gdy jego niemiecki odpowiednik przewidziano na 256 pasażerów.
To niejedyny długi autobus w ofercie Volvo. Podczas wystawy w Rio prezentowano też Gran Artic 210, który mierzy „zaledwie” 22 metry, oraz pojazdy Artic w wersji 180 i 150. Szwedzki producent przekonuje, że im większe pojazdy trafią na ulice, tym mniej ich będzie potrzeba, co przełoży się na oszczędność na paliwie i korzyść dla środowiska.
W Polsce na razie tak długich autobusów nie spotkamy, bo trzydziestometrowe pojazdy są przeznaczone konkretnie na linie BRT, czyli bardzo popularne w południowoamerykańskich i azjatyckich metropoliach wielkopojemne linie autobusowe, które często uzupełniają, lub nawet zastępują metro. Korzystając ze specjalnych przystanków, pojazdów i wydzielonych tras, potrafią przewozić setki tysięcy pasażerów dziennie. Najbliższy Polsce taki system działa z powodzeniem w Stambule, gdzie wozi 800 tys. pasażerów dziennie, czyli więcej niż warszawskie metro.
Z takim rozmiarem autobusów wiąże się szereg kłopotów, co tym bardziej predestynuje je do używania na określonych trasach. Wymagają dróg o niewielkiej liczbie zakrętów, w dodatku dość łagodnych. Są też bardzo ciężkie, więc przydaje im się wzmocniona, dobrze zbudowana nawierzchnia. W miastach Europy BRT nie jest tak popularne jak poza nią, bo tu tę rolę z powodzeniem spełniają tramwaje.
Volvo już od lat specjalizuje się w dostarczaniu wielkopojemnych autobusów do latynoskich BRT. Firma dostarczyła na przestrzeni lat ponad 4 tys. pojazdów do Kurytyby (tam powstało pierwsze na świecie BRT), Bogoty, Santiago de Chile, Mexico City, Guatemala City, czy San Salvador.
źródło zdjęć: Volvo Group