Arriva i PKS Grodzisk Mazowiecki złożyły najtańsze oferty w dwóch częściach przetargu na obsługę warszawskich linii autobusowych. Teraz ZTM Warszawa będzie wybierał, bo chętnych na wożenie warszawiaków jest aż siedmiu.
Przetarg
ogłoszony przez ZTM Warszawa na początku marca dotyczy przewozów realizowanych dziś przez Mobilis standardowymi 12–metrowymi autobusami. Zostało podzielone na dwie części, przy czym ofertę można było składać tylko w jednej z nich. Pierwszy operator z 50 autobusami ma realizować usługę od grudnia tego roku do listopada 2024 r., drugi wybrany oferent zacznie i zakończy realizować usługę miesiąc później.
Obie części zamówienia to olbrzymie umowy, nieznacznie różniące się wielkością. Pierwszą wyceniono na 328 980 960 zł brutto. Druga, nieco droższa, jest warta 329 931 360 zł brutto. Tyle przez najbliższe osiem lat zarobią przewoźnicy, ale będą musieli zainwestować w nowe autobusy. W dodatku ZTM punktuje udział autobusów z napędem alternatywnym – gazowym, hybrydowym lub elektrycznym.
W pierwszej części złożono trzy oferty. Arriva Bus Transport Polska, która jest następcą wożącej już swego czasu warszawiaków Veolii, zaproponowała stawkę brutto za wozokilometr w wysokości 7,24 zł. Oferta Europa Express City opiewa na 7,67 za wozokilometr, a Mobilis zaproponował usługę za 8,47 zł za wozokilometr.
W drugiej części PKS Grodzisk Mazowiecki zaproponował 6,99 za wozokilometr. Droższe oferty złożyły Michalczewski (7,11 zł/wzkm), Warbus (7,47 zł/wzkm) oraz konsorcjum firm Transport and Infrastructure Management i Stalko Przybysz i Wspólnicy (7,82 zł/wzkm).
Biorąc pod uwagę, że w obu częściach zamówienia ZTM przewiduje 4 mln wozokilometrów rocznie, czyli w sumie 32 mln wozokilometrów, wszystkie oferty zmieszczą się w kosztorysie. O rozstrzygnięciu nie powinno też decydować kryterium napędu alternatywnego (15 proc. wagi oceny ofert, pozostałe punkty będzie można otrzymać za cenę), bo wszystkie siedem ofert zakłada po pięć pojazdów z alternatywnym napędem. W pierwszym zadaniu trzej oferenci zaproponowali nawet takie same pojazdy (Solaris Hybrid 12), w drugim proponowane autobusy z alternatywnym napędem są różne – od hybrydowych solarisów, przez MAN-y, po scanie, ale każdy z przewoźników zaproponował ich po pięć. Dlatego najpewniej wybrane zostaną oferty najtańsze, jeśli tylko oferenci spełnili wygórowane warunki przetargu i ich propozycje nie zawierają błędów.