Czytelnik napisał do nas w sprawie warszawskiej linii 168, która w godzinach szczytu jest mocno zatłoczona, a obsługują ją jednoczłonowe autobusy. W ZTM–ie zapewniono nas, że od niedawna kursują tam też dłuższe autobusy i wyjaśniono, jak autobusy przegubowe trafiają na konkretne linie.
Nasz czytelnik codziennie korzysta z autobusów linii 168. To środek komunikacji, który przedłużono w głąb Siekierek, po otwarciu Alei Polski Walczącej. Jest jedyną linia, która jeździ nową trasą. Dla wielu mieszkańców osiedli w okolicach ul. Bluszczańskiej (a te rozrosły się tam w ostatnich latach na potęgę) to najwygodniejszy sposób wydostania się w stronę centrum.
Okazuje się, że w godzinach szczytu autobusy już na odcinku Alei Polski Walczącej są wypełnione po brzegi, a pasażerom zdarza się na przystankach Grupy AK „Północ” i kolejnych (Iwicka, Sielce) zostawać na przystankach. Naszego cytelnika najbardziej zdziwiło, że na tak zatłoczonej linii nie kursują autobusy przegubowe.
– Od poniedziałku 16 września na najbardziej obciążone brygady linii 168 zostały zadysponowane autobusy przegubowe – uspokaja nas Tomasz Kunert rzecznik ZTM Warszawa. Poprosiliśmy też o wyjaśnienia, kto decyduje o rodzaju pojazdu w danym kursie i na jakich zasadach. Organizatorem transportu w stolicy jest ZTM, ale przewoźników jest kilku – poza Miejskimi Zakąłdami Autobusowymi, też prywatni działający na podstawie kilkuletnich umów z ZTM.
– To ZTM decyduje o rodzaju taboru obsługującego konkretną brygadę konkretnej linii. To element rozkładu jazdy – tłumaczy Kunert. – Trzeba jednak pamiętać, że zastąpienie autobusu standardowego autobusem wielkopojemnym na danej brygadzie danej linii najczęściej wiąże się z koniecznością wprowadzenia analogicznej zamiany odwrotnej na innej brygadzie. Liczba taboru będącego w dyspozycji ZTM, z podziałem na wozy poszczególnych typów, jest bowiem w danym okresie stała – przypomina.
Czasem jednak trzeba autobusy przegubowe skądś zabrać, bo są bardziej potrzebne na innej linii.
– Z całej sieci ZTM zbieramy informacje o napełnieniach poszczególnych kursów poszczególnych linii oraz o wymianach pasażerskich na przystankach. Są to dane zarówno z pomiarowych urządzeń elektronicznych w które wyposażona jest część taboru, jak też dane z pomiarów wykonywanych przez specjalnie zatrudnionych obserwatorów pracujących w terenie – tłumaczy nam rzecznik ZTM.
– Dostajemy także wystąpienia od pasażerów, instytucji, firm, itp. w sprawie zwiększenia częstotliwości kursowania linii czy też zwiększenia pojemności taboru obsługującego daną linię. Wystąpienia te weryfikujemy i jeśli taka zmiana jest celowa, staramy się ją wprowadzić – dodaje, przypominając jednak o wcześniejszym zastrzeżeniu, że ilość przegubowców jest ograniczona.
Warto przypomnieć, że MZA Warszawa rozstrzygnęły niedawno przetarg na 130 przegubowych autobusów elektrycznych. Solarisy mają stopniowo przyjeżdżać do stolicy od przyszłego roku. Te autobusy są przewidziane początkowo dla obsługi linii prowadzących przez centralne punkty miasta. Akurat 168 kończy bieg na pętli przy ulicy Spartańskiej, gdzie już dziś stoi ładowarka pantografowa.