Jeszcze nie zakończyły się wszystkie prace przy budowie nowego, peronu nr 5 (de facto czwartego) na stacji Warszawa Gdańska. PKP PLK zamierzają udostępnić obiekt w grudniu. Pojawiło się też zamieszanie z pozwoleniami na realizację prac. Zarządca infrastruktury realizuje obiekt na podstawie zgłoszenia, zaś służby wojewody wskazują, że budowa peronu wymaga pozwolenia na budowę i decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego. O jej wydanie PKP PLK wystąpiła już w trakcie trwania prac.
W II połowie października miała się zakończyć budowa nowego peronu nr 5 na stacji Warszawa Gdańska. Obiekt, nazywany formalnie przez PKP PLK „tymczasowym”, wciąż nie został jednak udostępniony podróżnym. – Zakończono zasadnicze prace przy budowie tymczasowego peronu. Powstała 250-metrowa konstrukcja od strony Żoliborza. Wykonawca pracuje jeszcze nad przyłączeniem dwóch zejść z peronu w kierunku ks. Indrzejczyka z miejskim chodnikiem – informuje Karol Jakubowski, rzecznik prasowy PKP PLK.
Obiekt powstaje na podstawie zgłoszenia. – W trakcie realizacji zadania wykonawca napotkał na nieprzewidziane wcześniej kolizje i w związku z tym konieczna była zamiana pierwotnej koncepcji dla uniknięcia robót straconych, co wiąże się z uzyskaniem dodatkowych pozwoleń. W trakcie prac podjęta została także decyzja o wydłużeniu peronu z 200 do 250 metrów. Wpłynęło to na zmianę terminu robót budowlanych. Zgodnie z pierwotnie założonym harmonogramem udostepnienie peronu nastąpi w grudniu – wskazuje Jakubowski. Należy uzupełnić, że wykonawcą jest Trakcja – spółka z Grupy PLK i to już kolejny niedotrzymany termin zakończenia budowy nowego peronu.
Do tego, jak się okazuje, służby wojewody przekazują, że – wbrew działaniom PKP PLK – nie jest możliwe budowanie nowego peronu tylko na podstawie zgłoszenia. Ustawa Prawo Budowlane wymienia roboty budowlane, które nie wymagają pozwolenia na budowę. – W katalogu robót niewymagających pozwolenia na budowę nie ujęto budowy peronu. Należy również podkreślić, że przedmiotowa inwestycja polega na budowie, nie zaś na przebudowie, montażu lub remoncie. Wobec powyższego budowa peronu na stacji Warszawa Gdańska wymaga uzyskania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego. Jednocześnie należy zaznaczyć, że inwestor złożył w przedmiotowej sprawie wniosek o pozwolenie na budowę – przekazują służby prasowe wojewody mazowieckiego, Tobiasza Bocheńskiego.
Jak wynika z sekwencji zdarzeń, PKP PLK dopiero w trakcie trwania prac wystąpiły do wojewody z kompletnym wnioskiem o wydanie tzw. decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego (ULICP) dla przedsięwzięcia „polegającego na budowie peronu nr 5 na stacji Warszawa Gdańska wraz z chodnikami i siecią elektroenergetyczną”. Służby wojewody informują, że pierwotny wniosek inwestora o decyzję ULICP wpłynął 22 sierpnia, a ostatecznie został uzupełniony 2 października. – Kompletny wniosek stanowił podstawę do wszczęcia postępowania administracyjnego. Należy podkreślić, że Wojewoda Mazowiecki nie posiada ustawowych kompetencji do weryfikacji czy roboty objęte wnioskiem zostały już wykonane lub czy są w trakcie realizacji – podkreśla biuro prasowe wojewody.
Być może z uwagi na te zawiłości formalne zarządca infrastruktury mówi teraz o dwóch etapach prac i budowie peronu „tymczasowego” (choć spora część powstałych elementów, w tym konstrukcja, mają charakter trwały i docelowy). – Drugi etap to budowa peronu o docelowych parametrach [dłuższego, wraz z zadaszeniem – red.] wraz z infrastrukturą pasażerską, nowym przejściem podziemnym oraz dodatkowymi windami. Prace te pozwolą na zwiększenie przepustowości na stacji Warszawa Gdańska, co będzie konieczne w trakcie planowanej przebudowy linii średnicowej – mówi Karol Jakubowski. Na razie
trwa przetarg na projekt i budowę przejścia podziemnego, zadaszeń oraz wydłużonego peronu nr 5 – termin składania ofert wciąż nie minął.
Zapisz
się do newslettera:
