PKP PLK podtrzymują termin oddania stacji Warszawa Główna w marcu tego roku. Podróżni nie będą jednak mogli wtedy korzystać z budowanej kładki po zachodniej stronie stacji, która docelowo ma połączyć Ochotę, perony i Wolę.
Umowa na odbudowę stacji czołowej Warszawa Główna PKP PLK zawarły z firmą Trakcja PRKiI w marcu 2018 r. Pierwotnie stacja miała zostać oddana do eksploatacji jesienią 2019 r., ale prace toczyły się niemrawo i termin ten był już kilkukrotnie wydłużany. Od listopada zeszłego roku z
arządca infrastruktury podaje termin I kwartału 2021 r.
Stacja uwzględniona jest już w rozkładzie jazdy. Warszawa Główna miałaby zostać włączona do ruchu od 14 marca, czyli pierwszej korekty (choć sama korekta
zawierała szereg dziwnych rozwiązań, jak autobusy zastępcze w relacji Lotnisko Chopina – Warszawa Główna za pociągi SKM). Czasu zostało już niewiele, stąd pojawiają się pytania o realność ostatnio podawanej daty. – Podtrzymujemy termin połowy marca – mówi Rafał Banaszkiewicz z PKP PLK.
Wiadomo jednak, że nie wszystkie prace zostaną zakończone w tym terminie. – Będzie funkcjonalność odnośnie do prowadzenia ruchu pociągów. Kładki nie będzie – dodaje Banaszkiewicz. Oznacza to, że dojście do peronów będzie na razie jedynie od strony wschodniej – od Towarowej i pl. Zawiszy. W przypadku kładki pieszo-rowerowej po stronie zachodniej stacji, mającej połączyć Ochotę i Wolę, wciąż brakuje przęseł. Stoją jedynie podpory i schody.
Odbudowywana stacja czołowa będzie wyposażona w dwa wyspowe, 350-metrowe perony. Na każdym z nich przewidziano po cztery wiaty. Przed stacją pojawią się stojaki rowerowe oraz miejsca do krótkiego postoju Kiss & Ride. Mają tu kończyć bieg wybrane pociągi z kierunku zachodniego. Korekta rozkładu jazdy zakłada przekierowanie przede wszystkim dalekobieżnych i przyspieszonych pociągów regionalnych przewoźników.