Ustawa o elektromobilności narzuca na samorządy obowiązek zapewnienia odpowiedniej liczby pojazdów zero- i niskoemisyjnych – dotyczy to także zakupu usług przewozowych. – Co trzeba podkreślić – kluczowe jest utrzymanie również dywersyfikacji napędów – zaznacza Katarzyna Strzegowska, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.
Witold Urbanowicz, Transport Publiczny: ZTM przygotowuje dłuższe przetargi przewozowe, ale przed organizatorem wciąż decyzja o napędzie pojazdów. Nie wszystkie doświadczenia z autobusami niskoemisyjnymi są pozytywne. Wystąpił problem z opłacalnością autobusów gazowych u jednego z operatorów.
Katarzyna Strzegowska, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego: Autobusy gazowe ogólnie są w porządku, natomiast okres wojenny pokazał nam przede wszystkim największe ryzyka – po pierwsze: dostawy gazu, po drugie: ceny ich zakupu i dostępności. I teraz musimy wszystko policzyć, zwymiarować, by podjąć decyzję strategiczną, czy dalej iść w ten napęd.
Natomiast – co trzeba podkreślić – kluczowe jest utrzymanie również dywersyfikacji napędów. Dostępność energii może być również różna, a miasto ma do zrealizowania też inne zadania, w tym militarne czy związane z potrzebą ewakuacji ludności. I tutaj transport publiczny – oby nie było takiej potrzeby – może odgrywać kluczową rolę pod kątem bezpieczeństwa przewozu naszych mieszkańców.
Czyli ten olej napędowy, diesel, mimo wszystko powinien pozostać?
Na pewno jeszcze przez parę lat pozostanie, bo też nie wycofamy całej floty takich pojazdów chociażby w naszej spółce miejskiej. Natomiast celem jest też to, żeby utrzymać ten fenomenalny średni wiek taboru, który dzisiaj w trakcji autobusowej jest na poziomie sześciu i pół, siedmiu lat. Musimy pamiętać, że zwiększenie średniego wieku przekłada się też na zwiększenie kosztów eksploatacji tego taboru, więc musimy równoważyć kwestie związane z zakupem nowych i eksploatacją starych pojazdów. Czy miasto będzie szło w stronę autobusów wodorowych?
Tak, ale to jest przyszłość. My podchodzimy do tego podobnie jak do systemu biletowego – dajemy szansę innym, by mogli przetestować i sprawdzić rozwiązania na swoim gruncie, a potem chętnie z tych doświadczeń korzystamy.
Oczywiście testowaliśmy w spółce miejskiej autobusy wodorowe, ale co innego jest testować, jak ma się dostępny wodór, a co innego jest zakupić pojazd i martwić się o to, skąd to paliwo wziąć. Trudno sobie wyobrazić, żeby wszystkie autobusy jeździły do jednej jedynej w Warszawie stacji wodorowej. Na koniec też musimy wziąć pod uwagę koszt zakupu zarówno autobusu, jak i samego wodoru.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.