Jak powinny przebiegać kolejne linie metra? W kręgach miejskich cały czas przewija się wersja z III linią obsługująca Grochów bądź Gocław, a całości przyświeca nadrzędny cel, jakim jest wykorzystanie wybudowanego zawczasu dodatkowego peronu na stacji Stadion Narodowy. Aktywiści z Miasta Jest Nasze proponują inny wariant: by trzecia linia metra przebiegała na lewym brzegu, z północy na południe. Powołują się na analizy oraz napełnienie przeciążonej I linii.
Temat rozbudowy metra mocno wybrzmiewał w ostatniej kampanii wyborczej, choć – można zaryzykować tezę – to nie proponowane przebiegi kilometrów nowych linii decydowały o rozstrzygnięciu wyborów. Zresztą nie powinny – korytarze dla metra powinny być przedmiotem wpierw pogłębionych analiz i badań, a nie wyłącznie kreskami rysowanymi na mapie.
Jak pisaliśmy, Warszawa pracuje teraz nad nowym studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego stolicy. W ramach przygotowań Urząd Miasta zlecił firmie TransEko
opracowanie planu systemu transportowego. Dokument ten nie jest w żadnym razie wiążącym kierunkiem rozwoju, ale stanowi istotny punkt wyjścia dla dalszych działań miasta. W opracowaniu TransEko pojawiło się kilka wariantów – wszystkim jednak zdają się przyświecać pewne cele. Po pierwsze, skonsumowanie od lat planowanego korytarza III linii na Grochowie (z ewentualnym przekierowaniem linii do węzła Marsa, a nie na Gocław). Po drugie, wykorzystanie wybudowanego już dodatkowego peronu na stacji Stadion Narodowy w ramach centralnego odcinka II linii. Następnie – z jednej bądź drugiej strony – linia mogłaby zostać wydłużona na lewy brzeg.
III linia w nowym korytarzuInne, warte uwagi spojrzenie na rozbudowę metra ma Miasto Jest Nasze. Aktywiści proponują zerwanie z rozwijaną i modyfikowaną przez miasto koncepcją wywodzącą się jeszcze z lat 70. XX w., a przede wszystkim „odklejenie” III linii od Stadionu. Jak przekonują, III linia w proponowanych wariantach nie ma racji bytu. „Wskazują na to m.in. symulacje potoków pasażerskich przygotowane niedawno na zlecenie ratusza przez biuro TransEko, które pokazują, że III linia metra w forsowanym przez miasto przebiegu będzie cieszyć się co najwyżej umiarkowaną popularnością, a na niektórych odcinkach pociągi metra będą wręcz wozić powietrze” – przekonuje MJN.
Miasto Jest Nasze proponuje, by kolejna, III linia przebiegała w osi północ-południe, łącząc Tarchomin z Wilanowem. Na części trasy metro miałoby przebiegać na powierzchni (łącznie z przejściem przez Wisłę), co wpłynęłoby na ograniczenie kosztów. Pociągi zjeżdżałyby do tunelu w rejonie os. Ruda, a następnie przebiegałyby w ciągu Popiełuszki, Okopowej i Towarowej. Dalej aktywiści proponują dwa główne warianty z różnymi podwariantami. Pierwszy zakłada przebieg przez Ochotę, Służewiec i Ursynów do Wilanowa, a drugi – przez Ochotę, Mokotów i Dolny Mokotów do Wilanowa.
mat. MJNJak wskazują aktywiści, w osi północ-południe nie ma wielu wydajnych korytarzy komunikacyjnych o dużej przepustowości, w efekcie czego I linia dochodzi do granic możliwości przewozowych. Inaczej jest na osi wschód-zachód, gdzie znajdują się chociażby linia średnicowa czy linia obwodowa o niewykorzystanym wciąż potencjalne. Ponadto tak zaplanowana linia poprawiłaby obsługę intensywnie rozbudowujących się osiedli, które są znacznie oddalone od centrum (Tarchomin ma co prawda tramwaj, ale on dociąża I linię metra). Co więcej, III linia w nowym kształcie zapewnia obsługę rozwijających się dzielnic biznesowych – Woli oraz Służewca (dla którego miasto wciąż nie ma za bardzo pomysłu jak poprawić komunikację).
Potwierdzeniem obranego przez aktywistów kierunku są chociażby analizy wykonane przez firmę Multiconsult. Prace analityczne oraz symulacje ruchu zostały oparte, jak przypomina MJN, o Model Transportu Aglomeracji Warszawskiej 2017 udostępniony przez Biuro Polityki Mobilności i Transportu Urzędu Miasta. Prognozy ruchu okazały się bardzo optymistyczne – na odcinku od Służewca, przez Rakowiec, Ochotę, Rondo Daszyńskiego, Rondo Babka do Marymontu dorównują w zasadzie odciążonej w ten sposób I linii.
Fragment artykułu "Analiza Przebiegu III linii metra warszawskiego w świetle dotychczasowych koncepcji i przyszłych potrzeb", Krzysztof Jędrzejuk, Technika Transportu Szynowego nr 12/2018.
Na prawy brzeg – IV liniaMJN przekonuje zarazem, że taki przebieg III linii nie oznacza, że metro na Gocławiu czy Grochowie powstać nie powinno. To obszary powinny być obsługiwane, ale w następnej kolejności, w ramach IV linii metra. Postulują przy tym rezygnację z okrężnego przebiegu przez Dw. Wschodni i Stadion na rzecz bezpośredniego przebiegu przez Śródmieście Południowe i Ochotę. „Oberek” przez Stadion sprawia, że metro jest niewiele szybsze od komunikacji naziemnej, w tym planowanej linii tramwajowej.
Plany MJN są komplementarne z wcześniej prezentowanymi koncepcjami rozbudowy kolei. Aktywiści proponują południową linię obwodową, która spinałaby linie dużą obwodową, piaseczyńską i radomską, przebiegając przez Służewiec i Dw. Południowy. Do tego dochodzą jednak i inne połączenia kolejowe. Jednym z pomysłów jest linia średnicowa północ – południe (Dw. Gdański – al. Jana Pawła II – Polna – Puławska – Dw. Południowy i do linii radomskiej), a także przedłużona w tunelu linia wołomińska (Dw. Wileński – Długa – al. „Solidarności” z wariantami pod al. Jana Pawła II do linii średnicowej, pod Młynarską/Skierniewicką do Dw. Zachodniego, pod al. „Solidarności”, Wolską i Połczyńską do Ożarowa Mazowieckiego).