Warszawa może poratować Charków starymi wagonami metra. Szczegóły

Dostawy nowych pociągów Skoda Varsovia pozwalają na zapowiadane wcześniej wycofanie pociągów rosyjskich serii 81. Metro Warszawskie niejednokrotnie podkreślało, że pociągi te są kosztowne w eksploatacji w związku z większym poborem energii. Problematyczna jest też konieczność dokonywania codziennych przeglądów, a teraz wyzwaniem stało się też pozyskiwanie części zamiennych.

W sumie Warszawa posiadała 22 składy rosyjskie – 15 starej serii i siedem nowej. W sumie dziesięć starych pociągów będzie przekazane do stolicy Ukrainy. – Do Kijowa jeszcze w tym miesiącu wyjadą ostatnie trzy składy – wskazuje Anna Bartoń, rzeczniczka prasowa Metra Warszawskiego. W Warszawie ma pozostać skład nr 02, złożony z najstarszych wagonów, jako historyczny.

Pozostałe wycofywane składy najpewniej również nie trafią na złom. O wsparcie zwróciło się Metro w Charkowie, którego tabor ucierpiał w wyniku rosyjskich nalotów. – Metro Warszawskie jest na etapie rozmów z dyrekcją charkowskiego metra. Mowa jest o przekazaniu w formie darowizny starszych pojazdów z serii 81. Obecnie trwa uzgadnianie treści umowy. Przekazywane składy będą wykorzystywane do przewozów pasażerskich po zniszczeniu części pociągów w Charkowie. Rozmowy dotyczą przekazania do Charkowa trzech pojazdów – każdy złożony z sześciu wagonów – informuje Bartoń. Mowa jest o pociągach nr 09, 10 i 12. – Do Kijowa i Charkowa przekazywane są wyłącznie składy, które są już zamortyzowane. Nie przewidujemy przekazania składów unowocześnionej serii 81 – zaznacza Anna Bartoń.

Transport odbyłby się na lawetach. – Kwestie techniczne oraz organizacyjne są aktualnie doprecyzowywane. Podobnie, jak w przypadku pociągów przekazywanych do Kijowa także i tu organizacja transportu oraz wybór przewoźnika jest po stronie przyjmującej pociągi – mówi rzeczniczka. – Po dopełnieniu formalności i uzyskaniu informacji o proponowanym przez Charków terminie organizacji transportu pociągi zostaną do niego przygotowane technicznie. Według wstępnych ustaleń dwa pierwsze pociągi mogą trafić do Charkowa jeszcze w tym roku. Trzeci natomiast najwcześniej w czerwcu 2024 r. – dodaje Anna Bartoń.